Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczesliwaona

nie wiem co robić kocham go ale

Polecane posty

Gość nieszczesliwaona

W sumie jestem w związku już ponad 2 lata. z przerwą ok. 4 miesięcy, gdy mnie zostawił, ale wróciliśmy do siebie. Bo bardzo mi na nim zależalo i kocham go. mam 24 lata on 27. tylko raz powiedziałam mu że go kocham jak powiedział mi rok temu że nie chce już ze mną być, mówił wtedy że jest pewien, że nie będzie chciał już do mnie wrócić, że nie pasujemy do siebie. teraz też daże do wielkim uczuciem, chciałabym żeby mi pierwszy powiedział kocham a do tej pory tego nie zrobił. mieszkamy razem, na początku było fajnie dobrze, po powrocie też, mówił że się zmieni, że będzie się starał. że wie że zrobił błąd, że tesknil.Owszem było dobrze, zabierał mnie do kina, kupił czasem jakiś kwiatek, przytułał się do mnie, był czuły, robił obiadki, sniadanka, pomagał w domu. teraz czuję że jest inaczej, nie interesuje się mną jak wcześniej, patrzy tylko w laptopik i często nie zwraca na mnie uwagi. gdy próbuje z nim rozmawiać na temat uczuć przeważnie zaczyna się akak w moim kierunku. też nie jestem aniołkiem, często wybucham, że mi nie pomaga żeni jest czuły itp. przez ostatnie 3 miesiące przytyłam, chyba zajadam problemy, zle się z tym czuje, chciałąbym schunąc, najgorsze jest to że widzę że mu się nie podobam, nawet jego matka robi mi przytyczki. Zresztą dziś mi powiedział że wolałby żebym już wiecej nie tyła. Ze "wkur...ia" go że cały czas marudze. Ze zachowuje się jak stary dziad, nie srzątam tylko siedze w garach i narzekam. Ale co ja mam robić jak nie potrafię z nim rozmawiać. Zapytałam dziś czy chce żebym się wyprowadziła, powiedział że wszystko mu jedno, że prosił nie będzie. po czym zapytałam, czy chce być ze mną, czy chce to narawić, bo to co się dzieje jest chore. Powiedział, że tak, przytulił, ale i tak cały czas miałam łzy w oczach. Ogólnie częstwo przez niego płaczę, nawet tego nie zauważa. Nigdy nie powiedział mi żadnego komplementu, czuję się nie aktrakcyjna, możne dlatego tak się zapuściłam. Czuję że już nikogo nie poznam, bo mnie zechce. Przyznam, że są momenty że jest dobrze, ale przede wszystkim barzo mi na nim zależy. Jeszcze jedno. Nigdzie nie wychodzimy razem, nie łapie mnie publicznie za rękę, chybaże jesteśmy gdzieś gdzie nas nie znają. Nie całuje - głupi cmok w miejscu publicznym. Czasem jak go zapytam" lubisz mnie?" odpowiada tylko oj lubie lubie. i to tyle. ...proszę poradźcie mi co robić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zajawka_z Limy
znajdz mu Panienke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaona
jak to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwyczajnie, zgrabną i niew*********ą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W******ną raczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×