Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy bycie chrzestna nym dużo was kosztuje

Polecane posty

Gość gość

ja i mój mąz razem jesteśmy chrzestnymi jednego dziecka.. i szczerze trochę mnie to denerwuje bo wymaga się od nas nie wiadomo czego. Jak przyjdziemy w gości i nic nie przyniesiemy to zaraz szwagierka opowiada co od kogo to dostała,że aż mi głupio, a przecież bycie chrzestnym to nie tyko prezenty, na chrzest dostał, na Mikołaja, na roczek, ale przecież nie będę cały czas prezencików kupować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na mikołaja, gwiazdkę zajączka i urodziny młody dostaje prezent max 50/100 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jet kilka tych okazji mikolaj gwiazdk zajaczek, dzien dziecka ,urodziny, ja mam 3 chrzenikow to 2daje tylko z tych okazji a jeden to biedna rodzina i czesto mu cos kupuje:-) ale przeciez to od was zalezy kiedy i co chcecie dac prawda?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogratulować sami chcieliście to macie na drugi etat idźcie gdyż portfel macie za mały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze jak sie tak pomysli na gwiazdke na urodziny , na zajaczka , na dzien dziecka to wsumie co 3 miesiace wychodzi :D Ja nie jestem do nikogo chrzestna ale za to moja siostra a ja to sporo kosztowalo :D kosztowalo bo kuzynka bezczelna sama prezenty wybierala jakie to ma moja siostra kupic ,a jak kupila cos innego to obraza majestatu :D:D siostra przestala kupowac bo i ja nie stac to na buty to na sukienki to na tamto i sramto , to i kuzynka przestala sie odzwywac :D zreszta ona chciala nawet by moja siostra lozko dla jej dziecka kupila bo jest chrzestna :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wyżej wymieniona kobieto jesteś zachłanna;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a swojego syna (starszego) wyslala rok wczesniej do komuni bo niestety on z tego samego rocznika co jej szwagierki syn no a ze oni z innego miasteczka ,i tydzien wczesniej do komuni mieli isc , to jak wyzej pisalam poslala swojego rok wczesniej BO JEJ SYN NIE MOZE GORSZYCH PREZENTOW DOSTAC :D kto ja qrwa przebije ?????:D:D:D:D to juz jest hardcore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i niech sobie mówi skoro z niej taka materialistka. Bycie chrzestnym nie polega tylko na dawaniu prezentów. Ludziom teraz sie w głowach przewraca. Ja jestem chrzestna ale prezenty i to nie drogie daję tylko na urodziny, imieniny, mikołaja, gwiazdkę, zajączka, dzien dziecka. Bez okajzi tez daje ale to takie drobne np. kolorowanka bo chrześnica uwielbia kolorowanki a to przeciez kilka zł. Ode mnie sie nie wymaga prezentów, za to chętnie pilnuję chrześnicy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam rozumiem cos kupic drobnego , ale jak sie tak patrzy na chrzest koperty na komunie koperty no ludzie teraz to na lby poupadali , ja od mojego chrzestnego w zyciu nic nie dostalam i jakos zyje , i nie wymagalam tego gwiazdke mikolaj zajaczek urodziny dzien dziecka itd to trzeba drugi etat znalezsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też denerwuje, bo ja lubię kupować pprezenty ale nie takie nakazane.. ,,kup mi to i to' przebiję cie hehe jak była impreza na roczek to zrobiła także urodziny dla drugiego syna który msc. rodzony, bo impreza za jedne pieniądze zrobiona a prezenty trzeba kupować dla dwóch he ale źle nie jest, tylko niektórzy nawet sobie sprawy nie zdają,że trochę przesadzają. chrzestny to nie rodzic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miesiąc wcześniej rodzony*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstantynopoezja344
my tez z mężem mamy wspolnego chrześniaka ale nie rzucamy się. prezenty dostaje 2 razy do roku na urodziny i Boże narodzenie do max 50zł. na dzien dziecka nie kupujemy, niech rodzice kupują, na imieniny też nie, na wielkanoc czekolade albo kinder jajko za 3zl, na mikołajki czasem jakąs drobnostkę albo słodycze do 20zł a czasem jak się akurat nie widzimy to nic. nie ma co przesadzac. na chrzest kupiliśmy prezent leżaczek bujaczek ubranko pamiątka szatka świeca wyszło 300zł, więcej nie mamy potrzeby dawac to nie wesele. na roczek dostał jezdzik za 100zł, teraz tak jak pisałam prezenty tylko na urodziny i BN. za 3 lata komunia myślę ze od nas dwojga damy z 400zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam chrześniaka 5letniego, to syn mojej koleżanki. Dostaje od nas prezenty na urodziny i na Boże Narodzenie, max 100zł. Jak do nich chodzę na kawe (a jest to częste), albo gdzieś sie na miescie spotykamy to prawie zawsze dostanie ide mnie czekoladkę, jajko albo chocby lizaka. Niekiedy jak widzę w sklepie fajną koszulkę to mu kupię, tak bez okazji. Nie mam jeszcze swoich dzieci więc lubię kupować chrześniakowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze jest jedna osoba która myśli tak jak ja... ja też od chrzestnych na komunie i ślb tylko dostałam.. nie będe z prezencikami cały czas latać bo ktoś na mnie taki przymus stosuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak napisałam też lubie kupować, ale jak mam chęć i to co mi sie podoba i uważam że to się przyda. a nie jak mi powie ,, no chce taką gumę do wanienki tylko zieloną" no kurcze. a ja jeszcze taki typ buntownika;D nie lubie jak mi się nakazuję. mĄz też zły bo tylko kup to kup tamto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmary
Mam dwoje chrzesniakow. Jedna na miejscu druga za granica. Tej na miejscu zawsze robie prezent na urodziny i na gwiazdke, ale jak ich odwiedzam to zawsze jakis drobiazg ale doslownie drobiazg przyniose (w sensie spinki do wlosow, czekoladki, ksiazke itd). Chrzesnicy za granica wysylam prezent na urodziny no i wiadomo jak sie widujemy ale to juz rzadko. Nie bawie sie w dzien dziecka. Na wielkanoc JESLI sie widzimy to daje czekoladowe jajo albo zajaca. Wiekszy wydatek byl na chrzciny i pewnie bedzie na komunie i wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam trzy chrzesnice z czego dwie zrazem z mezem, niestety sytuacja finansowa nie pozwala nam na robienie duzych prezentow, a ostatnio nawet drobnych ale czekolade od czasu do czasu kupimy, poki co dzieci sa male i nie beda tego pamietaly a rodzice znaja nasza sytuacje takze nie wymagaja nic od nas, dla mnie wazne jest to zeby miec kontakt z tymi dziecmi, poki co to mamy 19 mc synka i mamy na kogo wydawac, ja narazie jestem na wychowawczym stad ta sytuacja, oczywiscie chcialabym wiecej dac tym dziewczynka ale poki co to musza poczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 3 chrzesniakow, z tym ze z jedna nie utrzymujemy kontaktow i nie chcielismy byc chrzestnymi (dalecy znajomi), ale rodzice nas prosili, zeby tylko byc, bo nie maja kogos inńego na chrzestnych i jak nie my, to jej nie ochrzcza (a dziewczynka miala juz 6lat). Bylismy tylko na komunii. U pozostalych daje prezenty na urodziny, dzien dziecka, Boze Narodzenie i Mikolajki, tak do 50 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo same wybieracie prezenty.. a mi zawsze wyjdzie około 200 zł za byle jaką okazje,, bo chce np jakieś samo czytające bajki" a co mam powiedziedzieć że to za drogi prezent na okazję jak np. dzień dziecka?? dla mnie ważniejsze są urodziny i Mikołaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaówka
Ja mam 2 chrześniaków . Byłam tylko na chrzcie ,komunii ,bierzmowaniu i teraz czekam na wesele. Reszta mnie nie interesuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, w sumie to wole kupić swojemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku teraz rodzice mysla ze chrzestni to darmowa opiekunka, sponsor i Bog wie co jeszcze. dlatego odmowilam bycia chrzestna i daje dziecku prezenty kiedy chce i co chce a nie co kuzynka z katalogu wybierze. ciesze sie tylko ze niektórzy sa normalni i nie ciagna kasy na wlasne dziecko od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie po co jeszcze w dzisiejszych czasach chrzcicie dzieci? Niech zdecyduja o tym, czy nalezec do kosciola jak beda dorosle, a nie na sile je cisnac do tego gniazda zlodzieji i darmozjadow... Ja jestem chrzestna dla dziecka kuzynki mojego meza, bylo to 18 lat temu, bylam mloda, dalam sie zastraszyc, teraz jak mi proponuja to sie nie zgadzam. Dziecko nic nei dostaje ani na urodziny, ani na swieta, to nie moje dziecko, Jak przyjda w odwiedziny sa przyjeci jak zwyczajni goscie, a nie jak cos specjalnego. To chore zeby utrzymywac czyjes dzieci, jak ma sie swoje. Ja swoich nie chrzecilam, losie rodzina to poprostu prawie nas ze skory obdarla, taki cyrk. Dzieci i ich rodzicow przymusza sie do tego, to jest niewolnictwo, a nei dobrowolnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość27
miałam być chrzestną.. wczoraj poruszyłam ten wątek.. przed urodzeniem dostałam listę rzeczy do kupienia.... kupiłam co uważałam, nie były to tanie rzeczy nie uslyszałam nawet słowa dziękuję. Po urodzeniu kolejne listy, chciałam dać na chrzest 500zł, uważam, że to dużo... ale miał to być mój gest a nie przymus. Dostałam wskazanie na książkę- konkretny album, skarbonke bo pzreciez gdzies musi pieniadze od chrzestnych trzymac i pieniadze bo zbeiraja dla malej........ chrzestna nie jestem i nigdy nie będę. Z drogimi preznetami też kończę. Uszczęsliwainiem wsyztskich na około każdy prezent to minimum 100zł i tak w kołko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na przykład jestem chrzestna i kupuje te prezenciki bo sie ode mnie ,,wymaga" ale jak ja mam malutkie dziecko to od mamy mojego chrześniaka nic nie dostałam, człowiek nawet na to nie liczy ale czemu ktoś od niego ciągnie jak może.. na kasie to ja nie śpię ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyzej>>> po co sie na to godzisz, chcesz robic za sponsora dla darmozjadow? To nie twoje dziecko, jak ktos lubi d**a ruszac i robic dzieci niech za to placi sam, a nie szuka frajera, pod przykrywka chrzestnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze co racja to racja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem chrzestną dziecka siostry ciotecznej, na początku też dużo rzeczy kupowałam i jakoś do mnie nie docierało, że też sa to spore koszty, chciałam sprawic przyjemnosc dziecku i pomoc jego rodzicom. dodatkowo czasem tez z mezem pilnowalismy dziecka wieczorami czy jak kuzynka szla do lekarza. jak chrzesnica miala 5 lat urodzilam swoje dziecko i poprosilam na matke chrzestna matke chrzesnicy. uslyszalam, ze niestety nie moze byc chrzestna, bo to za duzy obowiazek. od tego czasu prezent chrzesnica dostala tylko na komunię, czasem jakas czekolade jak sie spotkamy w rodzinie i paczke na swieta jak kazde dziecko w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka. ja z mężem troche głupio zrobiliśmy zgadzając się, ale to człowiek szkodował głównie dziecka bo niby nie powinno się odmawiać bycia chrzestnymi, a mi szwagierka juz później powiedziała ,, no dobrze, że was wzięłam bo przynajmniej coś kupicie" kurcze krew mnie zalała hehe a sama wymaga żeby kupować, ja bym wolała swemu dziecku kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, po pierwsze to nie odmawiasz dziecku bo ono nawet nie wie ze jest chrzczone i moze miec pretensje potem o to do rodziców, tak jak ja mam. odmawiasz rodzicom. a jesli juz mowa o odmowie, to odmówic mozna i nawet nalezy tym pazernym rodzicom ktorzy oczekuja cudów-wianków i mowia do dziecka : idz do chrzestnej ona ci kupi. albo sa listy z prezentami na komunie. jak ja mialam komunie jakies 15lat temu to dostalam zegarek i rower skladkowy od calej rodziny bo stary mi sie popsul. od chrzestnych biblie i to byly moje prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×