Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykre to

Polecane posty

Gość gość
i do tych fajtlapow ze tak sie wyraze :P fizjoterapia to nie studia medyczne :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fizjoterapia 5 lat studiow? gdzie takie idiotyzmy wyczytala tam jedna z tak bardzo krzyczacych.to jest wlasnie problem tych wszystkich fizjoterapeltow.wydaje im sie ,ze jak chodzili do szkoly w jednym budynku ze studentami medycyny i lizneli jej podstaw to juz wiedza wszystko na temat wszystkiego.ja dziekuje za tych pseudo lekarzy.znam taka jedna co bez przerwy widziala cos nie tak jako jedyna z reszta w rozwoju mojego dziecka,rehabilitacje chciala mi zalatwiac u kolezanki bo to krzywy kregoslu,bo to krzywe stopy a sama synusia sadzala na sile jak nikt nie widzial, mial 4 miesiace byle tylko jako pierwszy zaczal sam siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze masz racje, moze najlepiej tylko sie przygladac zamiast probowac komus pomoc, nie zwracac uwgai na innych ludzi, niech ich dzieciom dzieje sie co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynko kto ma być zazdrosny o tą twoją marną fizjoterapie?? Ja studiowałam anglistykę na UW (nie chciałam się chwalić ale mnie do tego zmusiłaś) więc do pięt mi nie dorastasz. Nie możesz pojąć że zrobiłaś z siebie kompletną idiotkę wtrącając się w życie cudzej baby na ulicy?? ...... Tez kończyłam anglistyke na UW i wstyd mi za ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość befanaaaaa
Pfffff no niby masz racje, ale ludzie maja to do siebie, ze nie lubia byc pouczani. Trzba byc bardzo, bardzo taktownym, a I tak czasem nic to nie da. Na pocieszenie ci powiem, ze jestem przekonana, ze kobita w eomu otworzyla internet, poczytala I pewnie wziela te informacje pod uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o czym Ty mowisz? Fizjoterapia to studia trwajace 5 lat(tyle trwa zrobienie magisterki). I nie jestem lekarzem, jesli nie odrozniasz medycyny od fizjoterapii to Twoj problem. W ciagu 5 lat mozna dobrze nauczyc sie zawodu, zwlaszcza majac wyklady i mnostwo cwiczen calymi dniami, plus w ciagu 5 lat dokladnie 2000godzin praktyk na roznych oddzialach szpitali. Ja akurat tyle mialam. Plus pozniejsze doswiadczenie w pracy. O czym wiec rozmawiamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i dodam ze lekarz, czyli ktos kto skonczyl medycyne, malo wie o fizjoterapii, chyba ze jest lekarzem rehabilitacji. Lekarze wiedza jedynie jaka terapie zapisac pacjentowi na jakie dolegliwosci, biorac pod uwage rozne wytyczne, jakie sa wskazania, przeciwwskazania i jak to mniej wiecej dziala na organizm. Nie umieja sami rehabilitowac pacjentow. Szczegoly i plan terapii ustala juz fizjoterapeuta. Wiec lekarz takze nie jest wszechwiedzacy, ma swoja dzialke ktora sie zajmuje, a ja mam swoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość befanaaaaa
Ja tez sobie kiedys myslalam, ze fajnie tak rzodem do swiata, bo sobie cos pooglada, dziecko w pewnym wieku sie robi ciekawe. Ale poczytalam I stwierdzilam, ze jednak nie, z wybiore model do noszenia brzuchem do noszacego. A poczytalam, bo mi tak dziwnie wygladaly te dzieci noszone twarza na zewnatrz, jakies takie zesztywniale byly I te nogi tak bezwladnie wisialy. Ale jak ktos z pelnym przekonaniem kupil taki model, to wiadomo, ze pierwsza reakcja na jakies pouczanie to bedzie zlosc. Nie rozumiem, dlaczego tak cie to dziwi. Tak jest I juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość befanaaaaa
Ja tez sobie kiedys myslalam, ze fajnie tak rzodem do swiata, bo sobie cos pooglada, dziecko w pewnym wieku sie robi ciekawe. Ale poczytalam I stwierdzilam, ze jednak nie, z wybiore model do noszenia brzuchem do noszacego. A poczytalam, bo mi tak dziwnie wygladaly te dzieci noszone twarza na zewnatrz, jakies takie zesztywniale byly I te nogi tak bezwladnie wisialy. Ale jak ktos z pelnym przekonaniem kupil taki model, to wiadomo, ze pierwsza reakcja na jakies pouczanie to bedzie zlosc. Nie rozumiem, dlaczego tak cie to dziwi. Tak jest I juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ale teraz wielu ludzi uważa się za najmądrzejszych na świecie i każdą krytykę czy nawet kulturalną uwagę traktują jak atak ;-( to wynika niestety z frustracji, często dużych kompleksów przysłoniętych tylko niezdarnie maską wszechwiedzącego ;-( Ludzie często są nieprzyjemni, drażliwi, nerwowi... Ja takie sytuacje spotykam codziennie, chociaż coraz rzadziej reaguję, walczę ze sobą ;-) Już tyle razy mi się dostało ;-) Ludzie nie uznają też autorytetów i nie szanują czyjejś wiedzy/doświadczenia/rady. Wystarczy poczytać o relacjach z teściami, rodzicami, nauczycielami... jak oni wszyscy mają czelność się odzywać ;-) Trochę pokory i kultury przydałoby się wielu młodym Polakom. Nie generalizuję, bo spotykam też fajnych, mądrych ludzi, ale wiele jest też jadu i chamstwa, zbyt wiele żeby przymknąć oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość befanaaaaa
A ze lekarz to niby taka wyrocznia... raz na weselu siedzialam przy stole kolo pani pediatry. Jedna mloda mama spytala, co ona by radzila odnosnie zywienia 4-miesieczniaka, a ta lekarka, wtedy tez mama niekowlaka, odrzekla, ze u niej na lodowce wisi schemat zywienia hippa I tego sie trzyma. Bo na studiach jakos szczegolnego nacisku nikt nie kladl na dietetyke. I dobrze, przeciez nikt nie wie wszystkego. A ja szanuje, ze tak otwar ie o tym mowi, a nie zgywa wielkiej specjalistki od wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie przejmuj sie u nas w polsce to tak jest, jak sasiad z Zone katuje, to nikt nie wezwie glin vbo to nie jego sprawa, alebo jak lezy ktos nieprzytomny na ulicy, to tez nie pomoga, bo to nie ich sprawa....dobrze zrobilas, moze Laska oburzyla sie,ale moze w domu cos na ten temat poczyta...a jak nie tzn ze nalezy do tych co wychodza z zalozenia, ze jej to nie dotyczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no ja sie nie przejmuje, chociaz glupio mi sie zrobilo bo chcialam tylko pomoc, bron boze nie mowilam tonem pouczajacym czy cos takiego. Widocznie lepiej nie mowic nic, ale co ja poradze ze jak widze to dzieciatko mi po prostu szkoda zeby pozniej meczylo sie na rehabilitacjach i mialo problemy na cale zycie. Kocham dzieci, uwielbiam z nimi pracowac ale jednak to przykry widok kalekiego dziecka. Ja nie mowie ze te dzieci beda niewiadomo jakimi kalekami ale nie pozostanie to bez wplywu na ich kregoslupy, zwlaszcza jesli duzo sa noszone w nosidle w takiej pozycji. No coz, ja chcialam tylko powiedziec bo moze ktos o tym nie wie, moje sumienie jest czyste, co zrobi rodzic to juz oczywiscie jego decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 38
a ja tam popieram autorkę.też jestem z tych bezczelnych bab,bo zwracają innym uwagę.mam dwoje dzieci,nosiłam je czasem w chuście,czasem w nosidle i aż mnie skręca jak rodzic nosi takie biedne dziecko przodem.szkoda kręgosłupa. ale zwracam też uwagę małym rozbójnikom na placu zabaw,dzieciom rzucającym papierki na ziemię,dorosłym też.zwłaszcza jak robia to przy dziecku.taka jestem niereformowalna.pewnie kiedyś dostanę za to w zęby,albo nożem mnie jakiś nerwowy potraktuje. i skończy się moja misja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko pewnie że przykre, bo co prawda nikt nie lubi jak mu się błędy wytyka, ale kultura, a raczej jej brak, wyszła z tej osoby, bo jeśli ktoś Cię informuje o czymś, to możesz wysłuchać i wypuścić drugim uchem, jeśli się nie podoba, a nie z pyskiem lecieć. Tym się różni ignorant od głupca, ignorant jak nie wie, to doczyta, dopyta w temacie, głupiec będzie przy głupocie się upierał. Nic nie poradzisz, pokolenia inaczej wychowywanych ludzi muszą przeminąć, by to doszło do świadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko teraz już zapewne wiesz że pouczanie obcych, przypadkowych osób w sklepiej , ulicy czy gdziekolwiek indziej jest rzeczą nieopłacalną :D. Obca osoba nie prosi o poradę więc nie na miejscu jest instruowanie , zupełnie jakby była uczniem w szkole. Ktoś przyszedł do sklepu niewiadomo po jakim dniu , ma w głowie zakupy i płaczącego malca na plecach i chce zapewne zrobić te nieszczęsna zakupy i wyjść a tu podchodzi dobra dusza więcej wiedząca i chce nauczać społeczeństwo. Nieważne jak miłym i kulturalnym tonem pouczysz daną osobę bo wiesz, można komuś powiedzieć "s*********e" w Taki sposób że dana osoba się nie obrazi ale podchodzić do kobiety tylko po to by uświadomić jej że źle traktuje kręgosłup swojego dziecka ? To nie twoja sprawa. Zapewne tamta kobieta nie odczytała twojej intencji jako dobrej i bezinteresowanej, zapewne pomyślała że chcesz ją pouczyć bo masz ją za kogoś kto się nie zna, nie wie jak zadbać o zdrowie własnego dziecka. Nie jestem za tym by ludzie pouczali innych publicznie, nawet niewidomego nie bierze się bez pytania pod rękę bo urąga to dumie człowieka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość38 zwróciłabyś tylko mi uwagę dajmy na to kiedy noszę swoje dziecko w nosidełku przodem to odrazy skończyłaby się twoja misja bo zważ na to że nie każdy lubi być pouczanym i choć w wielu przypadkach masz rację i zapewne reagujesz słusznie to daję głowę że jesteś tym typem który nie zna granic i ma się za naprawiacza społeczeństwa i nie życzę ci , ale trafisz kiedyś na nożownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie jestem z innej planety ze troszcze sie o zdrowie czyjegos dziecka. Jak mowie, ja nie chce nikogo pouczac, jak ta matka wie a i tak to robi to jej decyzja, ale wiele z nich nie wie ze to szkodliwe i chcialam ja tylko poinformowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy mysi sprzet
A powiedzialas jej ze jestes fizjoterapeutka czy nie? Bo jak tak to ja bym cie wysluchala bo bym wiedziala ze nasz sie na rzeczy ale jak nie powiedzialas jej kim jestes z zawodu to i ja bym cie opierniczyla ze wtracasz sie w nieswoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Icy Moon
Sluchaj, a mozesz napisac dlaczego to szkodliwe? Serio pytam. Mam 6 miesieczne dziecko i staram sie je nosic twarza do siebie, ale ja to nudzi. Od kiedy umie sama siedziec, zaczelam ja czasem nosic twarza do swiata i jest zachwycona, cieszy sie, macha nogami, wywija zabawka, przewiesza sie zeby zobaczyc jak plytki chodnikowe sie 'przesuwaja'. Jak widze ze jest spiaca to ja odkladam do wozka, ale nie wydaje mi sie zeby byla jakas tragedia z tego ze kilka godzin w tygodniu spedzi w takiej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, niby tragedia nie jest tez jak dziecko posiedzi godzine dziennie w chodziku, ale jak to mowia godzina dziennie w chodziku to pozniej godzina rehabilitacji. Noszac tylem do siebie kregoslup dziecka jest nienaturalnie wygiety, bo jest dociskany przez klatke piersiowa i brzuch rodzica. Caly ciezar spoczywa na kroczu dziecka, nozki wisza bezwladnie co oslabia gorset miesni miednicy. Czesto tez w tej pozycji glowka nie ma odpowiedniego oparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie rozumiem takich kobiet jak autorka;/ czy nie pomyslalas ze nie wypada komus radzic bo kogos to nie interesuje????? Sa rozne punkty widzenia i kazdy ma swoj - nawet jakby nosila dziecko do gory nogami, czsaem cos wynika z niewiedzy a czasem z innego punktu widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR Ty sie nie wypowiadaj, wszyscy juz Cie maja dosyc. Inny punkt widzenia to moze byc czy nosic dziecko na rekach czy nie, czy karic piersia czy mm, ale to jest fakt niezaprzeczalny ze takie noszenie jest szkodliwe. Czy ja ktos Ci mowi ze jedzenie fast foodow jest niezdrowe to tez sie z nim klocisz, ze masz inny punkt widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wypowiedzi niektórych wynika że do obcych dzieci się nie wtracamy. To dlatego nie ma reakcji na bicie dzieci, dreczenie je psychiczne, brak reakcji na nieadekwatne ubranie dziecka do pogody- przecież to nie wasza sprawa :/ żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, na to wychodzi ze wszyscy widza tylko czubek wlasnego nosa a na innych nie reaguja. Jak mowilam mnie tez dawano rozne rady, czasem bylam wdzieczna i koszystalam, czasem puszczalam mimo uszu, ale nigdy nie reagowalam tak na czyjac rade, jak trzeba byc zakompleksionym zeby rzucac sie z twarza na kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa teraz takie czasy ze strach sie do czlowieka na ulicy odezwac, wszyscy przeczuleni i od razu najgorsze podejrzewaja :/ :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chodzi o to ze przeczuleni
tylko o to, ze kulturalna osoba daje rady tylko i wylacznie wtedy, gdy jest o nie proszona. Jesli "na chama" wciska sie ze swoimi "madrosciami" (zwlaszcza do obcych ludzi), to juz nie jest kulturalna osoba, tylko przemadrzalym burakiem. A wszelkie wytyczne dotyczace pielegnacji, zywienia dziecka, opieki nad dzieckiem itp. zmieniaja sie jak w kalejdoskopie co 2-3 lata, moze juz wlasnie opublikowano jakies zagraniczne badania gloryfikujace nosidla? A Ty o tym nie wiesz, mimo swojego zmyslonego CPE (juz to widze), perfekcyjnej znajomosci hiszpanskiego i bycia fizjo-wyrocznia? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też nosi jak widzę takie dzieci skrzywione, wiszące w tych nosidełkach, ale... Po pierwsze, nie wierzę że już teraz przychodzą do Ciebie, i to na fizjoterapię, dzieci skrzywione przez noszenie ich w złym nosidełku! Przecież to świeża moda. Po drugie, też sama widziałam nie raz i nie dwa razy dzieci przegrzewane, zakutane przy +15 st. w kombinezony zimowe i czapy, roczniaki karmione frytkami z McDonald i colą, dzieci chowane w sterylnych warunkach... i do głowy mi nie przyszło kogoś pouczać. Bo ani sama nie jestem idealną matką, ani- przede wszystkim- NIKT MNIE NIE PYTA O ZDANIE! Jeśli kogoś interesuje wpływ nosidełka/wózka, warunków na zdrowie dziecka, to się tym interesuje i tyle, i nie potrzebuje moich rad, jeśli ktoś ma to gdzieś jego dziecko, jego sprawa i rady są tym bardziej na miejscu. Nieraz mam ochotę się odezwać ale siedzę cicho, dopóki to nie ma wpływu na mnie (np dziecko mi na buty nie pluje, nie bije mojego), a sama jak słyszę "powinien mieć czapeczkę" to mi się robi coś niedobrego w środku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe mi Was zal ze jestescie takie zawistne:) Owszem mam CPE, znam hiszzpanski bardzo dobrze i tyle. Wy nie macie zadnych zainteresowan, pasji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba ty nie masz pasji
bo wtracanie sie w cudze sprawy i zycie to nie pasja, a bardzo paskudna wada, pracuj nad soba, momze jeszcze beda z ciebie ludzie, jesli tylko zechcesz sie zmienic. Powodzenia w kazdym razie :) i kwiatek na zachete 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×