Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz nie pozwala mi zostac z dzieckiem u rodzicow poradzcie cos prosze

Polecane posty

Gość gość
Ja juz ponad miesiac siedze bez przerwy u rodzicow a wczesniej 3 miesiace z przerwami. U nas ocieplaja blok i sie ociagaja wiec jeszcze miesiac posiedze. Moj maz nie ma nic przeciwko,a musi siedziec sam i sam sobie sprzatac,prac,gotowac. Przyjezdza do nas na weekendy i kazdy wolny dzien-70km w jedna strone. Za 2 tyg bierze urlop wiec bedziemy tu tazem. Ale nawet bez remontu bym tu siedziala,bo przy takich upalach wysiedziec w tej klitce gdzie jest jeszcze.gorecej niz na dworzu z takim maluchem ciezko. On z pracy i tak wraca pozno wiec siedzialabym sama wiekszosc dnia. On nie ma nic przeciwko,jeszcze sam mnie zawiozl i dowozi co trzeba jezyk.gif Teraz myslismy nad przeprowadzka bo nie chce nam sie siedziec z dala od rodziny. .......... Jak u was z seksem? Mąz ma juz kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym to zalatwila inaczej. zadzwon do tesciowej i popros zeby dala obiad misiowi-leniowi i zadzwon do meza i powiedz ze obsluge bedzie mial. potem zycz milego dnia i powiedz zeby mama mu rano kawe zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw decydujesz się na dziecko potem myślisz o mieszkaniu? teraz tobie sie nie podoba to mieszkanie na kupie to wio do mamusi sie wyplakac? ale ty jestes juz dorosla i musisz byc odpowiedzialna za swoje czyny :o nie macie gdzie mieszkać - poszłaś do teściów, nie pracujesz, mąż na was robi i ty masz jeszcze pretensje? współczuje twojemu dziecku ma przeyebany, chociaz ojciec w porządku i jakim prawem nazywasz go leniem jak sama nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko ma 13 miesiecy, my mamy po 24. ja chetnie bym poszla do pracy, ale maz uwaza ze mam sie zajac dzieckiem, a pracowac jak mala pujdzie do przedszkola, tesciowie tez tak mysla i dopiero by bylo jakbym teraz zaczela pracowac... rodzice mieszkaja pol godz jazdy autem. tesciowa tez ma problem z moimi wyjazdami, mowi ze nie wyraza na nie zgody (a niby jakim prawem?) bo chce byc z wnuczka, a gdy jest to nawet 5 min sie nia nie zajmie zebym chociaz jej jesc zrobila, tylko mnie wola bo jest niegrzeczna i jej przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dopiero by bylo jakbym teraz zaczela pracowac... xxx ZA LENIWA JESTEŚ, DO PRACY NA PEWNO NIE PÓJDZIESZ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj wieczorem z mężem, że chcesz iśc do pracy, żebyście mogli jak najszybciej kupić wspólnie dom z ogródkiem, bo zależy ci na dobru dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Teściowie widze tez świnie, sami sie rozwalaja w duzym pokoju a wy we 3 sie gnieciecie w klitce...tez mam takich "pomocnych", na szczęście juz z nimi nie mieszkamy" NIE WIERZE - nie dość że wzieli pasożyta z dzieciakiem na pokój to jeszcze pretensje... :o może sami powinni oddawac jej całą pensje bo dzieciaka zrobiłą? masakra ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrótkaPiłka
To ze facet pracuje to nie znaczy ze ma nic nie robić przy dziecku . Ojciec jest takim samym rodzicem jak matka . Nic mu się nie stanie jak zmieni pieluche małej albo ja wykapie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś chciała to byś pracowała. nie zarabiasz, nie masz gdzie mieszkać a masz dziecko więc sorry ale nie masz nic do gadania - tak to jest jak się jest dziadówą i jest się na łasce innych, inni cię utrzymują więc nie masz NIC DO GADANIA!!! i jak śmiesz nazywać męża leniem i mówić że nic nie robi jak zarabia na was i dzięki niemu macie gdzie mieszkać? kobieto zastanów się nad sobą, jesteś bardzo pretensjonalna i infantylna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mallaaa miiaiaiaa
jak rodzice tak bilsko mieszkaja to nie mozesz codzien rano niech maz cie odwiezie a wieczorem po pracy przyjedzie po was.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz sie mala w ogole nie zajmuje. jak pobawi ja 10 min to sukces. pieluchy w zyciu nie zmienil, nigdy nie karmil, nie usypial, nic. a do mnie ma pretensje ze wszystko robie zle i daje mi zlote rady. z tesciami sie kloci glownie o to, ze tescie chca zeby mi pomogl, bo to tez jego dziecko, a on jest leniem. i dlatego tez mi nie pomagaja, miedzy innymi zeby mu zrobic na zlosc. Nie mowie, ze jemu jest latwo w pracy, ale na wraca po 8 godz i lezy na kanapie, a ja zasuwam caly dzien i jeszcze w nocy wstaje. i czasem nie ma nawet 5 min zebym sobie spokojnie usiadla przez tv jak on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona zgodziłą się na podział - on pracuje - ona dziecko, zgodzila się na zajście w ciąże, zgodziłą się na mieszkanie u tesciow, nie chce pracowac, nei chce miec zadnej odpowiedzialnosci masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy nie pozwala? to chyba żart ;-( jesteś dorosłą kobietą, matką, a on Ci zabrania pobyć u rodziców... żałosne. Ja nie rozmawiałabym z nim nawet. Skoro powiedział, żebyś nie wracała to nie wracaj a jak zadzwoni z zapytaniem dlaczego nie wróciłaś to powiedz, że zgodnie z jego życzeniem. Nie daj sobą pomiatać i rządzić. Swoją drogą nie rozumiem jak można mieszkać w jednym pokoiku rodziną skoro Twoi rodzice mają lepsze warunki. Jeżeli tylko zgadzają się Was przyjąć to nawet nie zastanawiałabym się. A jeżeli mąż ich nie trawi to czas najwyższy zarobić na własny ogródek. Zamiast tv niech bierze się do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KrótkaPiłka To ze facet pracuje to nie znaczy ze ma nic nie robić przy dziecku . Ojciec jest takim samym rodzicem jak matka . Nic mu się nie stanie jak zmieni pieluche małej albo ja wykapie . xxx A czy autorka rozmawiała o tym z mężem przed ślubem albo w trakcie ciąży? Bo takie rzeczy ustala się wcześniej. Dorosłe osoby rozmawiają ze sobą, a nie z podkulonym ogonem wracają do mamuni i tatunia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto czemu zdecydowałas się na dziecko skoro uważasz ze twój maż jest taki beznadziejny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieRorumiem
Czy wy jesteście jakies porąbane?????? Dziewczyna zajmuje sie domem i małym dzieckiem a wy i piszecie ze nic nie robi? i jeszcze bronicie jej męża który ma w d***e dziecko? Autorko jedz do rodziców i nie przejmuj się gadaniem męża. Tobie tez należy sie odpoczynek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zasuwam caly dzien i jeszcze w nocy wstaje. i czasem nie ma nawet 5 min zebym sobie spokojnie usiadla przez tv jak on xxx O tym porozmawiaj z mężem. Nie zachowuj się jak tchórz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zlecialy sie zazdroscice co wychowac nie pozwalaj dziecka do pracy gonia za 1200 szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do rodzicow musialabym jezdzic autobusem, a na bilet on mi nie da-woli sobie kupic fajki i piwo po pracy. ktos tu pisal ze maz zarabia i dzieki temu ja mam gdzie mieszkac. u tescoiw tak? jakbysmy mieszkali sami a on nas utrzymywal to tak by bylo, a pieniadze z jego wyplaty ida na jego konto i ja z tego nawet grosza nie zobacze, a do rachunkow jedzenia itp nic sie nie doklada. a rzeczy dla dziecka kupuja moi rodzice, az mi jest wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc bab nie dopuszcza najpierw mężów do dziecka, ciagle tylko mówią "ja to zrobie lepiej" itp to facet odpuszcza, tu pewnie bylo tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może przeprowadzźcie się całą trójką do twoich rodziców. Jakie tam będziecie miec warunki? czy to wchodzi w grę? Rodzina musi mieszkac razem, inaczej rozwód murowany. Rodzina to dla ciebie teraz mąz i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość zlecialy sie zazdroscice co wychowac nie pozwalaj dziecka do pracy gonia za 1200 szok xxx Alez niech wychowuje. Tylko niech przyjmie do wiadomości, że jak nie ma pieniędzy i żyje u teściów, to ma gówno do gadania. sama tak chciała. "ale ona zgodziłą się na podział - on pracuje - ona dziecko, zgodzila się na zajście w ciąże, zgodziłą się na mieszkanie u tesciow, nie chce pracowac, nei chce miec zadnej odpowiedzialnosci masakra pechowiec.gif" Dokładnie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi kazali siedziec dopoki mam kuroniówkę. cczyli widze ze ja mam lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciaza to wpadka, slub byl planowany za 2 lata az skoncze studia, ale przez ciaze wzielismy go jeszcze przed porodem. oczywiscie ze rozmawialismy, mowil ze bedzie pomagac ze wszystkim. i poczatkowo mielismy mieszkac u moich rodzicow, ale po 2 tyg stwierdzil ze mu zle i woli wrocic do siebie (bo zaczely sie pierwsze obowiazki typu skoszenie trawy, a mama byla na niego zla ze tylko lezy zamiast pomoc tacie albo mi przy dziecku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos tu pisal ze maz zarabia i dzieki temu ja mam gdzie mieszkac. u tescoiw tak? jakbysmy mieszkali sami a on nas utrzymywal to tak by bylo, a pieniadze z jego wyplaty ida na jego konto i ja z tego nawet grosza nie zobacze, a do rachunkow jedzenia itp nic sie nie doklada. a rzeczy dla dziecka kupuja moi rodzice, az mi jest wstyd xxx A kto zajmuje się w domu teściów gotowaniem, sprzatenim, zakupami, praniem, płaceniem rachunków itp? A jak potrzebujesz podpaski albo kosmetyki to tez musisz prosić męża o kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gowniarze? ja akuat wiedzialam ze decyduje sie na mieszkanie u rodzicow. bo u tesciow bym dziecka sobie nie zrobila, bo tesciu to pijak i mieszkaja na zad*piu. jak moglas sie zdecydowac na taki uklad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto sama wybrałaś to teraz płacz, masz przeyebane zycie, ja bym za chiny tak nie chciala, popelnilabym samobojstwo chyba jakbym miala taki los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez grosza nie widze. pewnie odklada. ale jak wyjął i stówe matce dal to dostal takie zjeby ze załował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do goacia z 17:47:34 no wybacz, ale w NORMALNYM malzenstwie pieniadze sa wspolne, nawet jesli jedna za stron nie pracuje, a zajmuje sie wychowaniem dziecka. Co to znaczy, ze ona nie ma pieniedzy? nie ma bo ma meza kretyna, normalnie powinna miec dostep do konta!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczatkowo mielismy mieszkac u moich rodzicow, ale po 2 tyg stwierdzil ze mu zle i woli wrocic do siebie (bo zaczely sie pierwsze obowiazki typu skoszenie trawy, a mama byla na niego zla ze tylko lezy zamiast pomoc tacie albo mi przy dziecku) xxx Zgodziłaś się na to? To teraz ponoś konsekwencje. Ciesz się, że chociaz do pracy chodzi! A jak ci źle to wex rozwód - dziecko już masz, a rodzice przyjmą cię pod dach. Do małżeństwa to na pewno nie dorosłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×