Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz nie pozwala mi zostac z dzieckiem u rodzicow poradzcie cos prosze

Polecane posty

Gość gość
gość do goacia z 17:47:34 no wybacz, ale w NORMALNYM malzenstwie pieniadze sa wspolne, nawet jesli jedna za stron nie pracuje, a zajmuje sie wychowaniem dziecka. Co to znaczy, ze ona nie ma pieniedzy? nie ma bo ma meza kretyna, normalnie powinna miec dostep do konta!! xxx A poprosiła o dostęp do konta? I ja bym jej nie zaufała - rozp********aby kase na pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w "fajny" weszlas zwiazek w ktorym facet nie liczy sie z twoja opinia a tylko wydaje ci rozkazy ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego chciałaś dziecko bo nie mów że wpadłaś :o marna wymówka :o pewnie chciałaś go usidlic i siedziec w domku a tu zonk facet nie taki głupi :o jest 21 wiek i sorry ale nikt tobie nie uwerzy we wpadke chyba ze macie IQ 50....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad wiesz, ze rozpierdalalaby kase na p*****ly, ja jej nie znam, TY pewnie tez nie, w zadnym poscie nie pisala o szalenstwie zakupow. Jak mozna kogos na caly dzien zostawic bez grosza przy duszy, a jakby sie cos dziecku stalo i musialaby taxi oplacic i jechac do szpitala albo leki wykupic, to co? Ma czekac az pan i wladca przyzwolenie jej da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryła32
nie doczytałam wszystkich odpowiedzi,na pewno nie przejmuj się wypowiedziami jakiegos szowinisty,który tutaj sie rozpisywal jaka to Ty jestes egoistka.... Jak tak czytam co Ty robisz a co maz,to z pewnoscia robisz duzo za duzo, a Twoj maz to typowy Pan i wladca,ktory musi miec wszystko podetkniete pod nos.Buntuje sie na Twoje pobyty u rodzicow,bo on najzwyczajniej w swiecie nie bedzie mial sluzacej w tym czasie w domu ot co.A Ty za bardzo dajesz sie wykorzystywac i na pewno nie robisz nic zlego chcac jechac do rodzicow na kilka dni. Nie pytaj sie o zdanie tylko wyprowadzaj sie i koniec,nie jestes jego wlasnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak mozna kogos na caly dzien zostawic bez grosza przy duszy, a jakby sie cos dziecku stalo i musialaby taxi oplacic i jechac do szpitala albo leki wykupic, to co? Ma czekac az pan i wladca przyzwolenie jej da?" mogła pomyslec o tym wczesniej zanim decydowala sie na dziecko ... nie wierzcie ze facet zmienil sie nagle o 180 stopni.... sama wybrala sobie taki los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miejsce żony jest przy męzu. Kropka. Miejsce męża jest przy żonie. Kropka. Sami ustalcie, gdzie macie RAZEM mieszkać. Fochy to droga do rozwodu.Nie słuchaj tych co cię tu buntują, bo one same juz dawno samotnie wychowują dzieci żerując na MOPSie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wiecie że to co pisze autorka nie jest przejaskrawione na jej stronę? ona ma 24 lata, "wpadła" w 21 wieku z nieodpowiedzialnym facetem, mało tego wyszła za niego za mąż, poszła mieszkac do teściów.... no sorry ale na moje to jest mało inteligentna i nikt mi nie wmówi że jest inaczej :o znam taką jedną z podobną historią - tępa laska jak pustak, a wszystkie inne kobiety które znam nie wpakowałyby się w taki syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i nie doroslam do malzenstwa, ale on tym bardziej. u tesciow ja tez sprzatam, gotuje, nawet robie wiecej niz reszta bo chociaz w ten sposob moge im wynagrodzic to ze maz im kasy nie daje. a podpaski moja mama mi kupuje. maz mi grosza nie daje, wyprawke tez kupila moja mama. on uwaza ze to dobrze, bo jego rodzice go utrzymuja a moi w zamian utrzymuja jego dziecko i to uczciwe. a myslicie ze jakbym teraz pracowala to bysmy sie wyprowadzili? tak, jesli to by bylo na zasadzie ze ja place za mieszkanie, rachunki, na zycie a on swoje odklada. czyli i tak bysmy sie nie wyprowadzili. przed ciaza taki nie byl, kupowal mi wszystko, pomogl nawet mojemu tacie jak mu zabraklo kasy na rremont. pewnie doszlo do niego ze dziecko i rodzina kosztuja, a mu zalpieniedzy. zaluje tego slubu. kocham corke, ale zaluje ze zaszlam w ciaze. powinnam sie od poczatku zbuntowac, alego kochalam i chcialam zebysmy byli razem, mowilam ze jakos dam rade. a nie daje, mam juz dosc. najchetniej bym sie wyprowadzila, rozwiodla sie, poszla do pracy i gdy sie tylko bedzie dala wynajela kawalerke dla mnie i corki. nie jestem idealna, ale kiedys bylam szczeliwa, a teraz ciagle placze, jestem ograniczona i nie mam sily walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi ta dziewczynina też wydaje się mało kumata i też znam tylko jedno młode małżeństwo które mieszka u rodziców - bardzo mało inteligentni, ona oczywiście nie pracuje i ciągle ma pretensje, boi się wszystkiego żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogole o czym Wy piszecie? Niezaleznie od tego czy laska jest pusta czy nie i czy jest bardzo czy tez malo inteligentna, to nie jest powod by ja traktowac jak sluzaca i wlasnosc faceta. Powinna miec dostep do kasy i mozliwosc wyjazdu do rodzicow jesli ma na to ochote, niewolnictwo juz dawno zostalo zniesione!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość Miejsce żony jest przy męzu. Kropka. Miejsce męża jest przy żonie. Kropka" x hahahaha ;-) ;-) ;-) to gdzie jest czyjes miejsce to ustala ta osba - o ile jest pelnoletnia;-) x Sami ustalcie, gdzie macie RAZEM mieszkać. Fochy to droga do rozwodu.Nie słuchaj tych co cię tu buntują, bo one same juz dawno samotnie wychowują dzieci żerując na MOPSie. x moim zdaniem slepe wynonawstwo rozkazow to droga do braku szacunku (czy rozwodu nie wiem) - wiekszosc woli byle jakie portki niz zadne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra :o tak sobie przeyebac :o ale brnij w syf dalej brnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryła32
najgorsze co mogłaś zrobic to zamieszkac u tesciowej,Ty zyjesz jak jakas niewolnica i zgadzasz sie na to......masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najchetniej bym sie wyprowadzila, rozwiodla sie, poszla do pracy i gdy sie tylko bedzie dala wynajela kawalerke dla mnie i corki. nie jestem idealna, ale kiedys bylam szczeliwa, a teraz ciagle placze, jestem ograniczona i nie mam sily walczyc xxx To po prostu to zrób. Ty nie chcesz ratować małżeństwa, a jemu pewnie też to będzie na rękę. Ślub był koscielny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, raz dziecko zachorrowalo i nagle byly potrzebne leki. kupil je tesc jak wrocil z pracy, maz sam powiedzial ze nie bedzie kasy wydawal bo on mu da. moze i jestem glupia, ale nie zlapalamsobie faceta na dziecko. wiedzialam ze nie zarabia kokosow i dorobimy sie czegos dopiero po latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TRZEBA MIEC DYSTANS BO ZNAMY TYLKO OPINIE AUTORKI!!!! miałam taką koleżankę - mieszkała u teściów z dzieckiem i mężem ciągle mi płakała jak to ma źle itp że wszystko ona musi robić a teściowa ją szykanuje, mąż nie daje kasy, jednak znam prawdę - laska pusta i leniwa, zapatrzona w siebie, nawet nie dopuszczala do siebie mysli ze to w niej jest problem, a wlasnie ona byla leniem i nei pisze tego złośliwie bo nei wiem jak jest tutaj ale na forum to mozna sobie pisac wszystko co sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slub byl tylko cywilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko ma oboje rodzicow I facet tez niezaleznie od tego czy pracuje, ma obowiazek zajmowac sie tez dzieckiem, dziecko jest nie tylko kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię udzielać rad, bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i tak na prawdę nikt nie wie, co najlepiej zrobić. Ale to, co napisałaś w ostatnim poście jest dla mnie wystarczające, by bez czytania wszystkiego odpowiedzieć co myślę o sytuacji. Nie wracaj do niego, do teściów, do tego pokoiku. Jeżeli masz dobry kontakt z mamą to porozmawiaj z nią, będzie Ci lżej. Nie chodzi tu o rady w kierunku rozwodu, ale o wsparcie, bo go potrzebujesz. Mąż musi się zmienić, musi dojrzeć do roli męża, ojca i głowy rodziny. Daj mu czas, jeżeli możesz i chcesz pobądź u rodziców a on niech się zastanowi co dalej. Żyjesz w jakiejś chorej sytuacji i nie dasz rady tak dłużej. Czy na wypadek gdyby Wam się nie ułożyło mogłabyś mieszkać u mamy? jest taka opcja? a co ze studiami? kiedy kończysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to czytam to sie dziwie, ze w Polsce kobiety jeszcze wychodza za maz, normalnie jak u j****ych Arabow, facet po pracy zamiast zajac sie dzieckiem, moze sobie siasc przed tv I meczy ogladac, a kobieta ma przy nim siedziec grzecznie jak pies, najlepiej na niewidzialnej smyczy, zajmowac sie sama dzieckiem I mezusiowi uslugiwac.... Normalnie niewolnictwo... Wy kobiety w Polsce, jeszcze chcecie wychodzi za maz?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko_ty_masz_OBOWIAZEK
spedzic te dni u swoich rodzicow. jezeli tego nie zrobisz, przygotuj sie, ze ten tlumok twoj maz nauczy sie, ze jestes sluzaca i wykonujesz jego rozkazy. dlaczego ty w ogole pytasz sie, czy mozesz pobyc z WLASNYMI RODZICAMI? co z toba jest nie w porzadku, ze w wieku 24 lat musisz obcych ludzi pytac, co ci wolno a co nie? zabieraj dziecko i sio do rodzicow- niech maluch odetchni od syfiastej klitki w bloku chociaz kilka dni :O btw, wspolczuje meza. lepiej szykuj pozew, z niego nic nie bedzie. tzn. mogloby byc, ale potrzebna by byla kobieta- hetera (np. ja), ktora by go ostro punktowala i wymagala konsekwentnie partnerstwa. ty sie nie nadajesz, jestes za miekka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZAlol
gość tylko ze pracuje caly dzien i te pobycie ograniczy sie do 1 godz rano i 1 godz wieczorem, oczywiscie ja sie mala zajmuje a on oglada tv xxx Mąż zapieprza na twoją leniwą d**ę i na dziecko, a ty mu wypominasz, że po pracy odpoczywa i telewizje ogląda? Oddaj dziecko do żłobka i sama idź popracować, zobaczysz jak to lekko. Ile masz lat, gówniaro? XXX A Ty myslisz, że opieka nad dzieckiem to łatwa sprawa? To jest wielki trud i wysiłek, tylko niewiele osób potrafi to zrozumieć. To jest tyranie, a nie praca. I w przeciwnieństwie to pracy 8-10 godzinnej- nikt Ci za to nie zapłaci, więć nie pieprz głupt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo tys sobie wzięła na męża?? Jak jeszcze nie mieliśmy dziecka to pakowałam się i jechałam do nich na 3 tygodnie (prawie 300km) a mąż zostawał sam, on ciągle pracował więc do domu przyłaził późno, umyć się i zjeść, więc co ja miałam sama robi ć? teraz jak już to dziecko jest to zabieram się z nim do rodziców na 2 tygodnie nie raz i nie dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że ktoś po ślubie ma jak pies na smyczy to tylko jego wybór, jeżeli kobieta się na to godzi to znaczy że jej to pasuje i nei piszcie że robi to bo nie ma gdzie meiszkac i za co życ bo wtedy jest z facetem dla kasy czyli po prostu dziwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko_ty_masz_OBOWIAZEK
a w ogole dlaczego wyszlas za maz za golod*pca? klitka w bloku, mieszkanie z tesciami, wtf? taki jest skutek mezaliansow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli zależy Ci na małżeństwie, na rodzinie to poważnie porozmawiaj z mężem i ustalcie jakieś zasady. Nie możecie ciągnąć od rodziców jednych i drugich i żyć jak dzieci. Skoro mąż pracuje to powinniście mieć oboje dostęp do tych pieniędzy i wydawać na co uważacie, na co trzeba ale wspólnie. Przecież to nienormalne żeby mama kupowała Ci cokolwiek... a jak chcesz coś z ubrania czy buty są potrzebne to też mama? a jak na spacerze masz ochotę na lody czy coś słodkiego? nie daj się tak zdeptać ... skoro on chce żebyś była z dzieckiem w domu to musi zapewnić Wam godziwe życie a nie pokazać kieszeń rodziców ;-( oni też są winni, powinni go kopnąć w d... i brać kasę i za mieszkanie i za rachunki. Nie pomagać, nie kupować. Niech się chłoptaś ogarnie, bo żonę i dziecko przyciągnąć do rodziców na pokoik to nie jest norma dla dorosłego faceta. Pogadaj z nim, zażądaj konkretnych rozwiązań również finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nich = rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BREDNIE PISZECIEEEEE
to że ktoś się godzi na traktowanie jak pies, na upokorzenia to jego decyzja, to wolny kraj i nei wmawiajcie ze jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZAlol
Poza tym- jakmy bylismy dziećmi, to Rodzice zajmowali się nami, a teraz to my powinniśmy zajmowac się Rodzicami. Taka kolej rzeczy, więc twoim obowiązkeim autorko, jest poświęcać czas również swoim Rodzicom. Po co go pytasz? Ni ejedziesz do obcych. On chce Cię tylko uzależnić i tyle. Raz pozwoliłaś i dopóki nie poiwesz "dość", będzie to trwać nadal. Trochę odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×