Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcieli mnie zamordowac Cudem uniknęłam śmierci

Polecane posty

Gość gość

wyjechalam z miasta siedze w hotelu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to , kto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwoch facetow nie wiem kto to nikogo nie podejrzewam napadli na mnie gdy wracalam do domu, czulam ze ktos mnie sledzi nie wiem jak to nazwac , drasneli nozem krzyczalam kopnelam jednego wyrwalam sie i ucieklam przed siebie przebieglam z 300metrow oni darli sie ze mi up******ą łeb ze zdechne wiedzą gdzie mieszkam i moi rodzice :( oni są do konca wakacji u siostry zagranicą nic im nie mowilam. Ucieklam taksowka na dworzec i wsiadlam w pociag do warszawy no i siedze w hotelu nie wiem co teraz na policje musze isc i co im powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na Policje idz i powiedz wszystko jak było .Cos zrobiłaś nie tak pracujesz na wysokim stanowisku cos komus zle zrobiłas pomysl o tym ok .Może cos ci sie wyjaśni kto ci krzywdę chce zrobic !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie spotykalas sie z jakims facetem i ktoremus podpadłaś. Mnie sledzil facet z portalu randkowego, naprawde :O raz sie spotkalismy, bylo do d**y, nie chcialam znow i sie zaczęlo, stal pod pracą, na petli autobusowej niby przypadkiem, mo kolega musial go nastraszyc troche silą i dal mi spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co mam nadzieje ze to nie prowokacja !!!Ale Ja na Twoim miejscu ta taksówka udałabym sie szybko na komende nie na pociag do Warszawy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak to sie zakonczylo (jesli to nie prowo)(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopadli mnie pod hotelem... masakra nie wiem skąd się tam wzięli, jeden mnie dźgnął nożem... krwawię strasznie, ja wyrwałam mu ten nóż i go dźgnęłam w gardło on się przewrócił dostał jakichś drgawek drugi uciekł, zwiałam do pokoju, nie wiem co dalej, krew mi leci z nogi, ten na dworze chyba nie żyje, bo widzę z okna że jacyś ludzie go reanimują ale leży jak kłoda nie rusza się wszędzie pełno krwi... ja go chyba zabiłam, co teraz, boję się pójść na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buhahaha fajna historia :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnia wypowiedz to nie autorka, inny styl wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×