Wpadłam z kochankiem

Pisałam w komentarzach powyżej, że mi się nie układa z rodzicami. Mam patologicznego "ojca" który często mnie gnębi, poniża, obraża i upokarza gdy ma okazję, zdarzało się też, że mnie bił. Jest alkoholikiem i go nienawidzę. Dno totalne.

Dawaj teraz d**y za kasę i zbieraj na skrobankę zamiast żalić się na forum.

A na ojca swojego dziecka nie możesz liczyc? ile on ma lat i czy się zajmuje? mam nadzieje że nie ma rodziny ;)

Nie kocham go, nie ufam mu i na dobrą sprawę nie znam jako osoby. Jest starszy nieco ode mnie, ma 28 lat, pracuje.. Nie ma nikogo, oboje byliśmy wolni.

odnajdź plusy sytuacji, być może poznałaś faceta, który będzie ciebie kochał tak jak nikt na świecie, będziesz miała dziecko dla którego będziesz całym światem. Jeśli ten facet na prawdę Ciebie kocha nie masz się o co martwić, moim zdaniem będzie Tobie lepiej z nim niz obecnie w domu rodzinnym. Musisz ochłonąć, moze faktycznie idz do psychologa, pomoże Tobie zaadoptować sie w nowej sytuacji. Moja tesciowa urodzila w wieku17 lat dziecko i nie zalowala tej decyzji, choc z poczatku byl to wielki szok

ja mojego meża z pocztau tez nie kochalam za nic w swiecie nie chcilam sie z nim spotkac, balam sie jemu zaufac, a teraz jestesmy 3 lata po slubie i planujemy malenstwo.. zycie jest zaskakujace

Miałam podobnie z tym, że mi na Nim zależało. Wpadliśmy przy Novynette. Cóż... Teraz mamy 3miesięcznego cudownego synka i jesteśmy szczęśliwą rodzinką :) I też nie potrafiłąm ufać i czasem nie ufam, ale swoim zachowaniem względem mnie zaczyna mnie przekonywać że jednak warto ufać. I że powinnam. Powodzenia.

a on wie że będziecie mieli dziecko?

Nie potrafię już ufać ludziom po tym na jakie osoby zawsze trafiałam.. rodzina, znajomi, faceci.. Nic nie warci ludzie. Jemu też nie ufam.. Co może do mnie czuć.. przecież byliśmy ze sobą tylko dla seksu i każde z nas o tym wiedziało od początku. Ja nawet jeszcze mu nie powiedziałam o ciąży.

przeciez pisałas że wyznał ci miłośc i że chcialaś się wycofac ale dowiedziałaś się o ciąży... coś kręcisz... :o

Dokładnie tak było.. Wyznał mi uczucia, a ja przestałam się z nim kontaktować, później dowiedziałam się, że jestem w ciąży i nie powiedziałam mu o tym.

Chodziło mi dokładniej o to, że miałam już się z nim nie kontaktować ale jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży to nie wiem.. Boję się mu powiedzieć.

to napisz mu sms że jesteś w ciąży... :D

głupsza:O jak facet nie był zajęty to żaden kochanek nie jest tylko zwyczajny mężczyzna . nie wymyślaj dziecko:O ty też byłaś wolna to gzie ty tutaj widzisz kochanka?

niestety ale z tego co czytam to bez względu na to co zrobisz i tak będziesz nieszczęśliwa do puki nie zmienisz swojego nastawienia do życia i ludzi. problem nie leży w ludziach (którym nie potrafisz zaufać) tylko w tobie. dla ciebie nie jest najgorsze to że masz dziecko z facetem którego nie kochasz tylko to że nie potrafisz budować normalnych relacji z ludźmi. i sorki że się powtarzam ale tylko psycholog ci pomoże, dwa miesiące pracy nad sobą a całe życie ci się odmieni na lepsze a dziecko stanie się twoim największym szczęściem. żadne przyjaciółki, wróżki czy fora ci nie pomogą a tylko bardziej zamącą.

W sumie to chyba mu powiem.. Wtedy pewnie pokaże mi jak bardzo mnie kocha i się wyprze, że to nie jego..

Nazwałam go tak ponieważ.. spotykaliśmy się na seks bez zobowiązań..

Kiedyś byłam taka naiwna, miałam dobre serce, byłam dla każdego przyjacielska, miła, gdy potrafiłam pomóc to to robiłam, starałam się nawiązać kontakty, zdobyć przyjaciół. Ludzie niestety tylko mnie wykorzystywali i często traktowali jak byle co bez uczuć, w końcu mi też przestało zależeć bo ile można dawać coś innym tylko od siebie? Zmieniłam się i przestałam się starać.

Widać od razu było że to gówniara która tyle w życiu przeszła :D

Najlepiej się wyskrob

byłam w tej samej sytuacji, spotykałam sie z facetem, okazał sie d*pkiem i sie rozstalismy, po jakims czasie okazało sie ze jestem w ciazy. Wiedziałam ze nie urodze tego dziecka, usunełam ciaze i to była najlepsze co mogłam zrobic w tej sytuacji

Autorko, jak zaczełam czytać Twój post, to miałam wrażenie, że piszę 30 latka, 40- latka. Szukałaś bliskość? Ok- myślę, że większość jej potrezbuje i może faktycznie miałaś niewesołe dzieciństwo. Ale po tym co przeżyłaś, ile rzekomo osób Cię zranilo- świadomie pchasz się do łózka jakiemuś kolesiowi, którego na dodatek nie znasz? Sam siebi krzywdzisz. Ludzie, którzy dużo w życiu przeszli niefajnych chwil, nie pchają się w kolejne kłopoty. Niby brakuje Ci miłości, czułości, wsparcia, przytulenia, ale jak chłopak wyznaje Ci miłość, mówi o swoich uczuciach, to kopiesz go w d**ę. O co tak naprawdę chodzi? I jeszcze myśli o aborcji- chcesz sobie kolejnym błędem sumienie zaprzatać? Ja Ty chcesz być w życiu szczęśliwa, jak nie potrafisz uczyć się na własnych błędach.

Jesli naprawde nie chce miec się dziecka to prócz tabletek należy stosować dodatkową antykoncepcję. Naprawdę trudna sytuacja. Długo przyjmowałaś tabletki? Prawdopodobnie przestały podtrzymywać cykl.

Nie szukałam wtedy miłości. Po tym gdy zostałam wielokrotnie zraniona moje nastawienie zmieniło się i zaczęłam traktować facetów jak zabawkę, chciałam mieć tylko kolegę do poduszki i przyjemność z seksu. Bawiłam się nim, a gdy zaczął mi wyznawać uczucia? Jakoś w nie nie wierze i nie ufam mu..

Pigułki brałam od lutego tego roku.

No to coś musiało pójść nie tak... Może pomyliłaś dni.. Lub jestes silnie płodna :) Ja również przyjmuje Yassminelle od kwietnia tamtego roku i zdarzało się pominąć tabletkę nawet w pierwszym tygodniu, biorę zazwyczaj z 2 godzinnym odchyleniem czasowym. Zdawało mi sie że to dobre tabsy i jesteś pierwsza która na nich wpadła :P Poradzisz sobie ! Daj facetowi szansę

A w którym tygodniu jesteś?

8 tc

Na pewno nic nie pokręciłam i nie pominęłam ani razu tabletki. :( Chociaż teraz to już bez znaczenia.

Więc jestes po prostu płodna i miałaś zle ustawione tabletki.. Faktycznie teraz to bez znaczenia. Musisz podjąć ważną decyzję. A Twój partner o tym wie?