Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anastazjaaaaaa

Były facet czy nowa miłość

Polecane posty

Gość anastazjaaaaaa

Witam. Byłam z moim facetem 1,5 roku. Bywały lepsze i gorsze momenty. Kiedyś mnie bardzo zranił, nie szanował mnie, krytykował moje niedoskonałości i przyrównywał do internetowych piękności. Wybaczyłam mu to, ale nie zapomniałam. Zmienił się. Denerwowało mnie w nim sporo rzeczy ale zawsze lubiłam z nim przebywać i mogłam mu powiedzieć o wszystkim. Chociaż moi znajomi go nie lubią, krytykowali że jest beznadziejny i jak mógł mnie traktować tak a nie inaczej. Ostatnio kłóciliśmy się tak dużo, że nie wytrzymałam tego i skończyłam z nim. Chociaż był mi naprawdę strasznie bliski. Poprosił mnie, żebym po paru dniach powiedziała mu, czy tęsknię za nim, czy chcę go z powrotem. Taki ustalany tydzień mija jutro. Ale jest jeszcze inna sprawa. Zanim go poznałam spotykałam się z facetem, za którym szalałam, uwielbiałam z nim pisać, ale nic z tego nie wyszło, bo on był świeżo po rozstaniu i rzekomo nie był gotowy. Teraz relacje z tamtym co się tylko spotykałam mi się odnowiły i twierdzi, że bardzo mu na mnie zależy. Dużo do mnie pisze, spotykaliśmy się teraz po moim zerwaniu, zawsze miałam do niego dużą słabość i... kochaliśmy się z jego inicjatywy, choć nie odmówiłam przez tą słabość. I sama nie wiem co mam zrobić, nie wiem czy jemu zależy naprawdę na mnie czy na seksie, twierdził, że emocje go poniosły i zaczął mnie dotykać jak już byłam wolna, o seksie też ze mną rozmawiał, ale zapewnia, że zależy mu na miłości. A za byłym tęsknie, za rozmowami z nim. Nie wiem co powinnam zrobić. Z kim powinnam być, czy warto wrócić do byłego ? Proszę o pomoc ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Mojemu byłemu bardzo na mnie zależy, twierdzi że mnie kocha nad życie i jestem dla niego wszystkim, ma nadzieje, że do niego wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróć do kretyna byłego, który traktował Ciebie jak piąte koło u wozu. Skoro Ty sama nie widzisz że on Ciebie źle traktował i pozwalałaś jemu na to, to jesteś taką sama kretynką jak on. Będziecie więc do siebie pasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Nie pozwalałam na to, płakałam i mówiłam, że mnie rani. Ale właśnie rzecz w tym, że się zmienił, w każdym razie takie są pozory, twierdzi, że ja jestem dla niego najwspanialsza i najpiękniejsza, a wtedy był głupi i się droczył. I że nawet już porno nie ogląda. Tak twierdzi w każdym razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie pozwalałam na to, płakałam i mówiłam, że mnie rani. " X Czyli pozwalałaś na to ;) Tak długo jak byliscie razem pozwalałaś sie tak traktować zamiast rozejść się wcześniej i zaoszczędzić sobie nerwów. X "Ale właśnie rzecz w tym, że się zmienił, w każdym razie takie są pozory, " X Sama widzisz że to tylko pozory a rozważasz powrót do niego. Tobie chyba pasuje jak Ciebie partner jak szmatę traktuje, skoro za tym tęsknisz. Ewentualnie jesteś masochistką. X "twierdzi, że ja jestem dla niego najwspanialsza i najpiękniejsza, a wtedy był głupi i się droczył." X I Ty wierzysz w to ze ktoś kto Ciebie kocha chciałby droczyć się z Toba dopóki nie sprawi ze będziesz płakać, albo i nawet dłużej?? ;) X "I że nawet już porno nie ogląda." X :D Napewno :D X " Tak twierdzi w każdym razie" X Skoro przez tyle czasu będąc z tobą się zmienić nie chciał dla Ciebie, to po co miałby się po rozstaniu zmieniać? Przecież łatwiej znależć kogoś komu jego wady nie przeszkadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolekkk
krótko - facet się nie zmieni i będzie Cię dalej traktował jak szmatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Nie nie, on się zmienił już ok 8 miesięcy temu, a wcześniej przez kilka miesięcy tak chamsko się zachowywał, ale twierdzi, że dojrzał i zrozumiał swój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Wiem po prostu, że strasznie podobają mu się niektóre laski z internetu, ale mówi, od tych kilku miesięcy, że już ich nie ogląda. Z porno tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Tęsknię za nim nie takim jak był chamski tylko takim po zmianie, gdzie stał się dużo bardziej uczuciowy. Twierdzi, że kiedyś jak był chamski nie kochał mnie tak mocno jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aleś Ty głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolekkk
dorośnij dziewczyno, znajdź kogoś dla którego będziesz ważna, a nie takiego d.u.p.k.a. I chyba sie nie zmienił skoro zerwałaś z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
głupia ? uzasadnij.. każdy może pójść na łatwiznę i tak komuś powiedzieć, proszę bardzo, możesz mnie skrytykować, ale powiedz jeszcze czym się motywujesz.. wiem, że jestem niedojrzała i nie umiem sobie poradzić z tym, w co się wplątałam, nie każdy jest alfą i omegą, dlatego prosiłam o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Zmienił się w porównaniu z tym, co było wcześniej, ale nie mogłam o tym wciąż zapomnieć i nadal niektóre rzeczy mnie denerwowały. Ale każdy ma wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolekkk
poradziłaś sobie, bo z nim zerwałaś. Jesteś dla niego nikim, kimś kim może pomiatać i mówć jaka beznadziejna jesteś. Myślisz że się zmienił? Zobaczysz co będzie za parę miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wracaj do niego w podskokach skoro tak Ci bez niego źle. Czy ty naprawdę nie rozumiesz , ze dwa razy do tej samej rzeki się wejść nie da? Zuaważ że rozstaliście się MIMO tego że on się zmienił, co oznacza że i tak i tak COŚ nie GRAŁO i nie było tak jak powinno być. Chcesz znów ryzykować to ze zostaniesz wykorzystana, zaspokoisz jego potrzeby, a on ci się odpłaci chamstwem i niczym więcej? Jezeli tak, to wracaj do niego. Na przyszłość rada- nie zakładaj tematów na forach szukając porady, skoro i tak już sama podjkęłaś decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co zalozylas ten temat, jak kazdy Ci mowi, ze sie przejedziesz na bylym to zaczynasz go bronic jak ostatnia naiwna? :D po co prosisz o rade skoro wiesz lepiej? a wracaj do bylego, wiadomo ze jak czegos chce to jest slodki, jak to dostanie to wroci do normy wiec wracaj, niech cie nie szanuje a tamtemu daj spokoj - znajdzie sobie normalna dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Tzn, mówił mi np że mam małe cycki( to prawda, choć deska nie jestem) i każdy facet woli większe. Ale twierdzi, że się tylko droczył, bo FAJNIE SIĘ DENERWUJĘ ;/ a potem nagle taki wspaniały się zrobił , że jestem dla niego najcudowniejsza i w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Nie jestem głupia tylko zakochana a Miłosz naprawde sie zmnienił i teraz na kompie gra tylko w Tibie i obiecał że mnie bedzie szanował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Ja go nie bronię. Po prostu obserwując zachowanie- zmienił się. Ale nie wykluczam, że to mogą być tylko pozory, to bardzo możliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
"Nie jestem głupia tylko zakochana a Miłosz naprawde sie zmnienił i teraz na kompie gra tylko w Tibie i obiecał że mnie bedzie szanował" NIE PODSZYWAJ SIĘ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Może chciałam utwierdzić się w tym, że jednak nie warto wracać, mimo tego silnego przywiązania, tym bardziej, że to był mój pierwszy prawdziwy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I z powodu tego że to byl pierwszy związek idealizujesz byłego. Daj spokój, żyj własnym życiem,a o nim zapomnij. Mało kto zasługuje na drugą szansę. I napewno nie zasługuje na nią ktoś kto źle Ciebie traktował. Ułóż sobie zycie z kims innym, lepiej na tym wyjdziesz, jak wracając do byłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra skoncz p******ic i wroc do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
Tak, zawsze go idealizowałam i broniłam przed wszystkimi. Ale może masz racje, że to bez sensu... może z kimś innym też się zżyję i będzie się super gadało : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się nazywa przyzwyczajenie a nie miłość. Ty go idealizujesz bo już się do niego przyzwyczaiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
No na początku jak go poznawałam to było super, motylki w brzuchu i w ogóle... ale potem to już oprócz miłych chwil też dużo kłótni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci napisze tak: skoro już temu nowemu dałaś du py to nie ma sensu wracać do pierwszego, bo i po co? Ja bym się wstydziła po czymś takim wrócić do byłego chłopaka. Mogłaś się grzecznie spotykać z tym nowym ty dziwo, a nie zaraz nogi rozkładać. Teraz siedź z tym nowym bo ten były pewnie i tak już nie będzie ciebie chciał szmato, po tym jak rozłożyłaś nogi przed innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
jakim prawem mnie wyzywasz ? ja już nie byłam z nim wtedy w związku ! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaa
to nawet zdrada nie była, CHAMSTWO TAK MÓWIĆ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×