Desperacja

pytam bo mam znajoma ktora wlasnie nie moze juz 4 lata i jest bliska depresjii, moze wlasnie odpuscic sobie i niech to sie toczy wlasnym torem, czasem mowi sie ze jak czlowiek zabardzo chce to wlasnie nie wychodzi, ona juz placze z tej niemocy, ale przeciez bez dzieci tez mozna zyc, wiem wiem.....ze wiekszosc kobiet chce ale co na poradzic jak nie mozna ich miec...

przeciez zawsze moze adoptowac :)

Nic jej nie możesz poradzić ani pomóc, bo każda rada jest głupia, tak jak ta o adopcji cudzego dziecka. Co najwyżej można szukać nowej nadziei a w sumie medycyna idzie do przodu, kobiety w coraz późniejszym wieku zachodzą w ciążę więc może jeszcze się uda. Adoptuj, kup chomika, zacznij wyszywać makatki, spraw sobie lalkę... To, k..., nie ten temat.

Mam nadzieję żę to będzie pocieszenie. O dziecko starałam się od około 4 lat. Przechodziłam wcześniej laparoskopię jajnika, bardzo często miałam torbiele. Wyniki moje i męża były dla jednego lekarza dobre dla innego złe. W końcu miałam zrobione badanie hsg [22 maja] i naprawdę w pierwszym cyklu tzn w ciągu 4 dni po badaniu zaszłam w ciążę. Teraz obecnie jestem w 10 lub 11 tygodniu. Cuda się zdarzają....

moze problem nie lezy po stronie kolezanki, my sie staralismy 3 lata po czym udalismy sie do kliniki nieplodnosci i okazalo sie za maz nie moze miec dzieci a ja mam problem z hormonami, wysoka prolaktyna, nieregularbe miesiaczki czasem nawet wywolane tabletkami, polecam klinike nieplodnosci lub poprostu wakacje odpoczynek, wiem ze ciezko jest odpuscic ale czasem trzeba wrzucic na luz,