Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy dziecko musi miec rodzenstwo

Polecane posty

Gość gość

bo ja uważam, że niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedynacy też jakoś żyją więc jak widać nie ma musu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie muszą, ale myślę, że dobrze jest mieć rodzeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie, nie musi :D nie ma takiego prawa ani obowiazku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi.co to za rodzina w przyszlosci jego dzieci nie beda mialy cioci i wujka to jest troche przykre...Swiat jest pelen egoistow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie miec ciocie i wujkow, bez obaw:D w Polsce kazdy znajomy dorosly to juz ciocia lub wujek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem jedynaczka i nie narzekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, czyli zakładacie, że Wasze dzieci muszą być też rozpłodowe, i już o tym myślicie,będziecie je w tę stronę indoktrynować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zauważyłam że Ci co maja więcej jak jedno krzyczą najwięcej że co to jedno dziecko bo czują sie "lepsi" .Mam dwie koleżanki jedna ma 3 druga 4!! i tylko mi dogadują że jedno dziecko to kaleka... szkoda tylko że zwykle (nie zawsze ) Ci co mają więcej to co najmniej jedno jest z tzw."wpadki" -cwaniaczki ....a taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwie sytuacje w których warto miec rodzeństwo: 1.w zeszłym miesiącu moi sąsiedzi zginęli w wypadku samochodowym zostawiając swoją 16 letnią córkę samą. 2. moja znajoma jest jedynaczką, jej mąż też, mają jedno dziecko które nie ma ani rodzeństwa, ani ciotek, ani wujków, ani kuzynostwa. Jak rodzice i dziadkowie umrą zostanie kompletnie samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I z powodu twoich sasiadow i twojej znajomej cala reszta jedynakow powinno miec rodzenstwo, tak?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinno miec, moj syn byl jedynakiem, z tego powodu, ze pierwsze lata macierzynstwa wspominam jako koszmar. On sam chcial miec rodzenstwo zawsze, mowil, ze czuje sie samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm raczej często to jedno jest właśnie z wpadki.. A dobrze mieć i rodzeństwo i naturalne ciocie i wujków. Natomiast szokują glosy "antyrozpołodowe" -nie chcecie mieć wnuków? Chcecie skończyć w domu starców pośród obcych albo "po holendersku"? Uświadomcie sobie że jak więcej z was nastawi dzieci antyrozrodczo to natura nie zniesie próżni-zamiast wnuków spędzicie starość wśród małych Ahmedów Sulejmanów i Alich . Na pewno tego chcecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość I z powodu twoich sasiadow i twojej znajomej cala reszta jedynakow powinno miec rodzenstwo, tak? xxx nie kretynko, ale jak z mężem kopniecie w kalendarz a twoją dorosłą córkę/syna zostawi mąż/żona to z chmurek jej/mu nie pomożesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zaraz kretynko???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proza_zycia
a rodzeństwo pomoże, pewna jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jak ktoś jest tępy nie umie czytać między wierszami, albo nie umie odnaleźć w opisie sytuacji siebie to zwyczajnie jest kretynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie musi . W Polsce przyjęło się ze najlepiej jak małżeństwo ma 2 dzieci i koniecznie musi być parka . Wszystkie inne kombinacje sa bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy jak wychowasz, ja mam o rok starsza siostre i o 13 lat mlodszego brata, i za obydwoje bym zycie oddala. choc z siostra czesto sie kloce bo mamy rozne temperamenty to wiem, ze chobym nie wiem jak sie znia poklocila to w trudnej sytuacji bysmy sobie pomogly, bo to wiezy krwi i milosc. kolezanka zwyczajnie by przede mna drzwi zatrzasnela, ale siostra nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi i juz!!!!nie czytasz innych topkikow czy jak?najszczesliwsza rodzina to tak gdzie na 30q2 jest 5 dzieci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lavia Evita
To jest prywatna kwestia rodziców. Ja jestem jedynaczką i mam dużo cioć i wujków i nigdy nie narzekałam, dzięki temu że jestem jedynaczką rodzice całe wychowanie skupili na mnie i dzięki temu jestem takim człowiekiem jakim jestem. Nie rozumiem presji jaka jest wywierana, kto chce to ma 10 dzieci, kto nie to ma jedno a niektórzy nie mają wcale i żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bo jak ktoś jest tępy nie umie czytać między wierszami, albo nie umie odnaleźć w opisie sytuacji siebie to zwyczajnie jest kretynem. " W takim razie Ty jesteś zwyczajną prostaczką pozbawioną kultury osobistej nie potrafiącą w grzeczny sposób prowadzić rozmowy nie ubliżając przy okazji.Jak można oceniać kogoś na podstawie jednego zdania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można myśleć, że np. jak rodzice zginą w wypadku, to zostanę sama, a jak np. siostra czy brat też zginie w wypadku a ja sama zostanę? Z takim myśleniem to trzeba byłoby robić min. 5-6 dzieci, to zawsze 1 czy 2 może doczeka starości.... Ja jestem jedynaczką i nie narzekam, zawsze sama wymyślałam sobie zabawy albo bawiłam się z dziećmi sąsiadów. Z kuzynami spotykamy się na tzw. imprezach rodzinnych-wesele, imieniny, tudzież wydarzeniach bardziej przygnębiających np. pogrzeb. Jak potrzebowałam podżyrowania wniosku na działalność z UP prosiłam 4 osoby z bliższej rodziny, każdy miał jakąś wymówkę, podpisała mi koleżanka. Na razie mamy z mężem 1 dziecko i na tę chwilę uważam, że wystarczy, chociaż może kiedyś mi się odmieni, mam 27 lat. Uważam, że każdy powinien rodzić wg własnych upodobań i możliwości materialnych oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość zalezy jak wychowasz, ja mam o rok starsza siostre i o 13 lat mlodszego brata, i za obydwoje bym zycie oddala. choc z siostra czesto sie kloce bo mamy rozne temperamenty to wiem, ze chobym nie wiem jak sie znia poklocila to w trudnej sytuacji bysmy sobie pomogly, bo to wiezy krwi i milosc. kolezanka zwyczajnie by przede mna drzwi zatrzasnela, ale siostra nigdy. Zależy od człowieka- czy to siostra czy koleżanka. Znam siostry, które pokłóciły się śmiertelnie o majątek po śmierci rodziców. Obie wykształcone, z doktoratem, kobiety po 40-stce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak potrzebowałam podżyrowania wniosku na działalność z UP prosiłam 4 osoby z bliższej rodziny, każdy miał jakąś wymówkę, podpisała mi koleżanka. xxx sorry ale ja tez bym NIKOMU nie podzyrowala, a co dopiero obcej osobie, kolezanka jest glupia a ty moglas isc do rodzicow albo tesciow. co?? też odmowili???? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale naine myslenie:Onigdy sama nie zostane bo mam rodzenstwo,jak wezme slub koscielny przed bogiem to mnie maz nigdy nie zdradzi:Ociemnogrod i tyle.jakby zycie bylo czarno-biale.....ale nie jest!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice mają po jednym rodzeństwie, z którymi od lat nie rozmawiają, bo kłócą się o g--wniane spadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pożerowałam siostrze kredyt i go SPŁACIŁAM tzn komornik sie upomniał i wszystkie ciężko odłożone pieniądze szlag trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
róbcie jak chcecie :) ja mam siostrę i brata i w życiu mi niczego nie brakowała. Bzdurą jest to co ktoś tu pisał że rodzice uwagę skupiali wyłącznie na niej i dzięi temu jest tym kim jest, a ty myślisz że rodzice mają jakiś wyznaczony limit i dzielą go na ilość dzieci? rodzice skupiają się tak samo na kolejnych dzieciach. Wychowywałam się z siostrą i uwazam to tylko za plus bo dzieci rozwiajają się lepiej wsrod innych dzieci, pamiętam jak było nam razem wesoło i fajnie. potem urodził sie brat i to był jeden z najpięniejszych dni w moim życiu, traktowałysmy go trochę po matczynemu, a dzisiaj ma juz 16 lat. i żeby było jasne - ktoś o coś zapytał i przedstawiłam to z mojej perspektywy, a potem od razu jakas jedynaczka ataki robi. Mnie nic nie obchodzi ile bedziecie miały dzieci, jesli jedno to ok, jesli dwoje czy wiecej to ok. Ja swoim dzieciom na bank dam rodzeństwo, a inni mnie nie obchodzą. Dam wam rade: jak nie chcecie miec wiecej niz jednego dziecka to nie miejcie i innym olewajcie, ze sie tak wyraze, cieplym moczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale naine mysleniepechowiec.gif nigdy sama nie zostane bo mam rodzenstwo,jak wezme slub koscielny przed bogiem to mnie maz nigdy nie zdradzipechowiec.gif ciemnogrod i tyle.jakby zycie bylo czarno-biale.....ale nie jest!!!! xxx trochę mylisz pojecia, maz moze odejsc a siostra na zawsze pozostanie siostra, rodzicow i rodzenstwa zmienic nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×