Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy dziecko musi miec rodzenstwo

Polecane posty

Gość gość
moja siostra byla dla mnie dawca szpiku, bez niej moglabym umrzec. no chyba ze znalazlby sie inny dawca w co watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnna333
Lady Evita -widzisz ciocie i wujowie pewnie też bezdzietni wiec miałaś dobrze. A gdyby ich nie było? bo dziadkowie poprzestaliby na jednym dziecku? Twój przypadek to pół biedy . Gorzej jakby było jak powyżej . Tragedie są jak jedno z rodziców wcześnie umrze .Wtedy dziecko ma tylko jedną bliska osobę. Przykład z życie -panna singielka długo sie nie ustatkowała jedynaczka .Rodzice starzy i szybko zrobili sie niedołężni . Do tego "zielona wyspa" kopnęła ich dziecko brutalnie w d**** -nagle zaczeła mało zarabiać . I klops -ktoś musi pomagać rodzicom ona sama nie da rady pracować i sie nimi opiekować. Trzeba było kogoś wynająć...co kosztuje .I tak jakby było rodzeństwo to by sie podzieli opieką, także mogliby lepiej pomóc finansowo w razie potrzeby. Byłyby wnuki to by pobyły z dziadkami, większe coś by pomogły. A tak-rodzice stale ją molestują by do nich jechała -ona nie ma nieraz siły/czasu itd itp... P.S nie chciała pracować za granica -odległą bardzo- "bo jakby coś sie stało z rodzicami to co to będzie -sami zupełnie " No właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy o tym nie myślałam w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie wiezy krwi czynia kogos nasza rodzina a wiezy uczuciowe.nie glupi byl ktos kto powiedzial,ze rodziny sie nie wybiera-przyjaciol mozna wybrac.ja mam rodzine i co?do wszystkiego doszlam sama,mam wieksze zaufanie do´´obcych´´niz do rodziny.moi rodzice mnie oszukali na 40tys.zl!!!!!!!!!!dobrze ktos napisal,ze zycie nie jesz czarno-biale:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwala mnie myślenie ...bo jak rodzice umrą to zostanie samo ble ble ble Dajcie spokój niech każdy żyje jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu zmasowany atak jedynaczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój mąż myśli, że lepiej mieć więcej dzieci bo na starość w domu będzie wesoło jak wszyscy się zjadą:) mamy jedno i chyba jednak tyle zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi, ale z perspektywy 1 z 4 rodzeństwa stwierdzam, że fajnie je mieć i jak się uda, na 1 nie skończymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natomiast szokują glosy "antyrozpołodowe" -nie chcecie mieć wnuków? Chcecie skończyć w domu starców pośród obcych albo "po holendersku"? xxx Hola, hola, ja planuję owszem więcej niż 1 dziecko, może nawet i 4, ale wnuki to dla mnie abstrakcja - nie zamierzam dzieciom życia układać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie dobrze jak dziecko ma rodzeństwo aleeee moja córka i tak będzie jedynaczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc mam sobie nastrzelać bachorów, żeby obcy do nas nie przyjeżdżali i żeby mieć darmowych opiekunów na starość? mamuśkom jednak mózg zeżarło do reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc mam sobie nastrzelać bachorów, żeby obcy do nas nie przyjeżdżali i żeby mieć darmowych opiekunów na starość? mamuśkom jednak mózg zeżarło do reszty. xxx mam nadzieję że nie masz choćby jednego !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam, że nie ma dobrej odpowiedzi czasem rodzeństwo się kocha na zabój, a czasem odwrotnie wszystko chyba zależy od tego jak było w domu rodzinnym, można żyć skromnie i się kochać, ale podejrzewam, że jak brakuje pieniędzy na podstawowe rzeczy to i trudniej o dobre relacje (za dużo nerwów w codziennej walce) znam różne rodzeństwa, o rożnym statusie materialnym i wiem jedno: odpowiedzi tyle ile przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za wnuki:Pa co wnuk to zabawka?jak rodzice tak bardzo lubia dzieci to niech sie zatrudnia jako wolontarisze w domu dziecka:Pbezczelnosc ludzka nie ma granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnka 323
Nie musicie pisać atak jedynaczek.. Ja też jestem jedynaczką i nie mam zamiaru atakować. Po pierwsze będąc jedynaczką nie narzekam, ale z drugiej strony fajnie było by mieć brata lub siostrę.. W gruncie rzeczy bliskie osoby, przyjaciele których znasz od najmłodszych lat, a nie obce osoby, którym nie zawsze da się zaufać. To jest osobista kwestia każdej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za durne pytanie czy musi? Nie widać, że nie musi. Są jedynacy i co umarli przez to, że nie mają rodzeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy czwórkę i raczej będziemy je namawiać i tak nakierowywać, by też mieli liczne potomstwo:) jesteśmy tradycjonalistami, a wnuki to prawdziwa radość, nie zamierzmy ich sobie odmawiać:) poza tym córki, które mamy (4 i 7 lat) mogą w przyszłości zapomnieć o pomocy finansowej, jeśli się nie zdeklarują w kwestii wnuków, to dla mnie i dla męża oczywista sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie decydowałabym się na macierzyństwo, gdybym nie miała mieć w przyszłości wnuków. to chyba oczywiste i naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteśmy tradycjonalistami, a wnuki to prawdziwa radość, nie zamierzmy ich sobie odmawiaćusmiech.gif xxx "To prowo prawda? Tez jestem tradycjonalistką, ale dzieci same będą decydowac o tym, czy i kiedy chca mieć dzieci. Ani dzieci, ani wnuki, ani żadne żywe stworzenie to nie towar którego mozna lub nie można sobie odmawiać! xxx "poza tym córki, które mamy (4 i 7 lat) mogą w przyszłości zapomnieć o pomocy finansowej, jeśli się nie zdeklarują w kwestii wnuków, to dla mnie i dla męża oczywista sprawa." xxx Ale z was potwory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość nie decydowałabym się na macierzyństwo, gdybym nie miała mieć w przyszłości wnuków. to chyba oczywiste i naturalne. xxx Serio? To ty rodzisz dzieci z myślą o wnukach? To dla ciebie tylko maszynki do płodzenia i rodzenia wnucząt dla ciebie? Co w tym jest naturalnego i oczywistego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi, będzie miało się z kim kłócić i lać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościnka 323 powyżej 100%racji!! A te "anty" to panny wygodnickie nasiąknięte feministycznym hasłami typu "wielodzietni =patologia" "dziecko=bachor" "ciąża=choroba" Znam takie -na starość robią się z nich "zdziwaczałe ciotki"mające problemy w kontaktach z otoczeniem ,drażliwe ,awanturne ,zramolałe księżniczki na ziarnku grochu. Jak nie ma dzieci to łatwiej mężowi, choć to nie reguła ,odlecieć w siną dal i zostaje taka zupełnie sama. Do tego dochodzą czasem kłopoty takiej starowinki z empatią -po całym życiu skupionym na sobie. Oczywiście jest jeszcze problem lesbijek i kryptolesbijek (którym czasem zdarzy się również dziecko... )ale to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już zapomniałyście o pielęgnowaniu wartości. jak to co jest w tym naturalnego? przedłużanie rodu, genów, to oczywiste, nie wiem jak może zadawać tak głupie pytania. moje dzieci, tak jak ja, nie będą egoistami i nie będą żyły tylko dla siebie, no sorry. chcę, żeby w rodzicielstwie odnalazły szczęście i tak będzie. tak było od wieków. przyznam, że uzależnianie pomocy finansowej od decyzji o porodzie jest drastycznym posunięciem - ja młodym niczego nie odmówię, w końcu muszą się ustatkować, dorobić, by godnie wychować swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ak nie ma dzieci to łatwiej mężowi, choć to nie reguła ,odlecieć w siną dal i zostaje taka zupełnie sama. " zazdroszczę męża trzymanego przy Tobie bachorem, małżeństwo moich marzeń;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo, posiadanie dziecka nakłada na mężczyznę pewne moralne obowiązki m.in. wierność rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno z wygody :) i naprawdę mam w d***e co kto o mnie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość wiadomo, posiadanie dziecka nakłada na mężczyznę pewne moralne obowiązki m.in. wierność rodzinie." hehhahahhahahahahahahahahahahahahahahahhahahahahahahahhahahahahahahahahahahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×