Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marjolka

Nie powiedział ze jest w trakcie rozwodu

Polecane posty

Gość Marjolka

Nie powiedział mi, ze sie rozwodzi... Wiedziałam, ze ma dziecko, o nic nie pytałam, spotykalismy sie tylko jako kolezenstwo, ale spotkania częste, serdeczne SMS, przyjaźń, wież, zaurocznie, ale żadnych gestów. W sumie nie zrobil nic złego, ale dociera do mnie, ze jednak to chyba nieuczciwe, nie powiedzieć o rozwodzie. Mieszka sam, zajmuje sie dzieckiem, myślałam, ze ma to za sobą, a tu takie coś... Sama jestem rozwiedziony od lat. i od razu mówiłam o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma_Russia
ciekawe, mnie powiedzial od razu - pokazujac intercyze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak długo się spotykacie? to istotne ja też od razu nikomu nie opowiadam o swoim życiu czekam na dalszy rozwój znajomości nie uważam aby kogoś informować na samym wstępie o moich porażkach życiowych do tego trzeba kogoś znać i ufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marjolka
Od grudnia sie spotykamy. Widziałam od początku, ze mu zależy, ze interesuje sie mną. Nigdy nie zachował sie dwuznacznie, żadnego flirtu nie było nic, nawet sie tym martwilam, bo on tez mi sie spodobał i bałam się, ze traktuje tę znajomość czysto kolezensko, a ja się angażuję. Jedynie te ciagle spotkania, serdeczne rozmowy, od kilku miesięcy codzienne smsy. I ostatnio ja nie wytrzymalam, wyjasnilam, z tęsknię, bo coś mniej czasu miał, a on mi napisał, ze bardzo ważna jestem i ze ma przygnębiające kłopoty, w tym ozdób nieskończony miedzy innymi. Początkowo nie było to ważne, ale teraz dociera do mnie, tak sie chyba nie robi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marjolka
Rozwód nieskończony miało być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź skończ cały dzień o jednym! Już w poprzednim temacie o studiach ktoś Ci pisał pisał. Pewnie ma Cię w zadzie ot co. Zresztą takie poglądy jak Ty tu wypisujesz to się nie dziwie, że skłamał ze strachu. Ludzie nie piszcie bo to chora baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marjolka
Okej, gość :) miły człowiek jesteś, pewnie masz rację co do mnie. Przepraszam wszystkich za zabieranie czasu, lepiej żeby mnie w ogóle nie było :( do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ostatnio ja nie wytrzymalam, wyjasnilam, z tęsknię, bo coś mniej czasu miał, a on mi napisał, ze bardzo ważna jestem i ze ma przygnębiające kłopoty, w tym ozdób nieskończony miedzy innymi. 000000000000000000 ot i widzisz myślenie faceta kłopoty są jego sprawą nie twoją gdyby chciał wasz związek trwał by już w tej chwili a tak trzyma cie na dystans bo ma nie uregulowane sprawy dwa widocznie jeszcze jest nie pewny waszej znajomosci stąd zatajenie swoich problemów przed tobą zatem ....daj czasowi czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo będziesz płakała 3 dni. Aż tak Cię to ubodło bo chyba w tym rzecz. Nic nie było między wami konkretnego teraz się okazuje a nasmarowałaś na faceta równo na dwóch tematach. Żoną nie byłaś, nawet dziewczyną nie musiał Ci się spowiadać. Wielkie mi kłamstwo śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marjolka
Przecież złego słowa o nim nie powiedziałam. Jestem naiwna i po przejściach. Zamartwiam sie i pisze na tej cholernej kafeterii. Gdzie każdy może pojechać równo po kim chce.. Nie chce być idiotką i znów dać sie oszukać, ale tez chce dać szanse fajnemu facetowi... Tyle mi zostało, zwierzac sie na forum :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×