Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nasz pan to gosc

Dziecko boi sie taty

Polecane posty

Gość nasz pan to gosc

drogie dziewczyny, co ja albo maz zrobilismy nie tak ze dziecko (2lata-dziewczynka), boi sie taty,jak ten przychodzi z pracy wola sio sio idz sobie i tak w kolko,zakrywa twarz,ucieka od niego,potem tak samo caly dzien.Trzyma sie mojej nogi i mowi ze "boje taty" "nie lubie taty" a do taty "idz-sio". Dziecko jest przywiazane do mnie bo cale dnie spedzamy razem,maz po pracy raczej nie bawi sie z nia,najwyzej ze 2-3 minuty sie poprzekomarza,wlaczy bajki (Corka daje mu buziaka zeby wlaczyl bajki i tylko wtedy z nim "gada") jestem zaniepokojona ta sytuacja i zasmucona (nie pracuje,jestem z dzieckiem i zajmuje sie domem a maz pracuje do 17-tej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poradź się tych które mają idealnych mężow zajmujących sie dziecmi po pracy, był tu dzisiaj taki temat pt "co tobi wasz facet po pracy?" wszystkie jak jeden mąz napisały ze zajmuje sie dzieckiem i domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasz pan to gosc
moj maz nie "pracuje" juz w domu po przyjsciu z pracy,ale za to ja w ciagu dnia sobie spie z dzieckiem,znajde chwile na odpoczynek.. czy ktos moze mial taki problem z dzieckiem,czy to z powodu okresu rozwojowego i minie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie dobiera sie do niej w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
straszne, nawet sobie tego nie wyobrażam... może niech mąż spróbuje dziecku poświęcić trochę więcej czasu niż 3 minuty dziennie, weźmie ją na spacer, kupi jej jakąś fajną grę i razem poukładają. Twoja rola też w tym jest duża, pokarz jej, że tata to fajny gość, pooglądajcie razem zdjęcia jak ją trzyma malutką czy się z nią bawi... czasem jak Ty ją zganisz to właśnie pozwól mężowi, żeby ją pocieszył, przytulił. i nie zmuszaj córki do "sprzedawania" się - buziak za bajkę, bo jak to przeczytałam to naprawdę się wkurzyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwna sprawa, ja bym sprawdziła dokładniej, bo to jest nienormalne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego mąż nie bawi się z córką ? Dlaczego nie zabierze ją na spacer? Nie spędzają ze sobą czasu? Dziecko ma 2 lata i dopiero teraz widzisz problem ? Dla mnie to jest nienormalne.Nic dziwnego że dziecko ryczy skoro nie zna swojego ojca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ci poradzić, moje dziecko uwielbia ojca a ojciec swoją ukochaną córeczkę księżniczke ktora nosi na rękach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też bardzo mało czasu spędzał z córką przez pierwszy rok jej życia. Prawie w ogóle go nie widywała, a mimo to zawsze cieszyła się na jego widok. Chora jakaś ta sytuacja u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic chorego,po prostu uwarze go za przedmiot,do wlaczenia bajki jest dobry ale nic pozatym.minie jak bedzie troche starsza,dzieci sa rozne. a jak bedziesz dalej sluchala wypowiedzi tych matek polek to zaraz zrobia z ojca pedofila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×