Gdzie się podziali romantyczni mężczyźni

Les Paul Luxor - o, jakże miło mi to słyszeć. :) Jakiej muzyki słuchasz?

wszelkiej gitarowej. Od krainy łagodności po metalowe czady

Beruthiel - zgadzam się, dobre wychowanie to podstawa. Teraz niestety dobre maniery to rzadkość. Niektórzy sądzą, że chamstwem komuś zaimponują. Jakże mylne jest ich myślenie!

To zupełnie jak ja. Od Grechuty i SDM po Iron Maiden, Katatonię. Ostatnio zakochałam się w piosenkach Patti Smith. Czysta poezja.

zobacz ile nas łączy. Uważasz, że to przeciwieństwa się przyciągają czy na odwrót?

Moim zdaniem przeciwieństwa przyciągają się przez pewien czas, ale na dłuższą metę bardziej sprawdza się ktoś, z kim łączy pokrewieństwo dusz. A jakie jest Twoje zdanie?

sam bym tego lepiej nie napisał ;) zwłaszcza, że na forum jestem dość oszczędny w słowach (obawa przed demaskacją). Może poklikamy w innym miejscu?

Niestety coś mi się stało z gadem, ale jeśli masz ochotę zapraszam na maila ejsdet@wp.pl

Romantyczni mężczyźni? Faceci są lub udają takich jakimi większość kobiet chce ich widzieć. A jakich facetów szuka większość kobiet? Cwaniaczek, szpanerek, ustawiony (lub dobrze grający ustawionego)... no i oczywiście dziany bo dla większości panien najważniejsza jest kasa.

Do kolegi wyżej : przykro, że spotykasz takie kobiety na swej drodze, co nie znaczy, że nie ma normalnych, wrażliwych kobiet, na których można polegać.

Bardzo słabo się rozmnażali to i wyginęli. Nawet dmuchaną lalkę zapraszaliby na kolację, a później czekaliby aż zacznie się do nich dobierać. Takie coś byś chciała? Dziewczyno, weź użyj tych kilka komórek mózgowych, które nie są akurat zajęte myśleniem o modzie i zapytaj się czy nie naoglądałaś się za dużo popieprzonych komedii romantycznych, których targetem są właśnie kobiety jak ty, niepotrafiące odróżnić rzeczywistości od fikcji.

co się tak spinasz?wlasnie taki koles jak Ty nie jest w jej typie,nic nie poradzisz:-)

Romantyczne, banalne filmy są dla nastolatek. Ja takich nie oglądam i oglądać nie zamierzam. Są jak dla mnie przesłodzone. Do mnie przemawia romantyzm w postaci XIX - wiecznej, kontynuowany po części przez twórców dwudziestowiecznych. Mam świadomość, że rzeczywistość wygląda inaczej i że nie należy bazować na ideałach literackich/filmowych, więc jestem ostrożna w swoich wymaganiach, ale podoba mi się, jak mężczyzna jest wrażliwy i nie wstydzi się tego. Będąc z natury marzycielką doceniam wszelkie przejawy świadczące o tym, że w dzisiejszym świecie przesiąkniętym forsą ktoś pielęgnuje swoją duchowość. Wy niestety pojmujecie romantyczność jako coś ujemnego. Pewnie dlatego, że sądzicie, że facet romantyk to przesłodzona ciota bez własnego zdania. Co za bzdura! Dla mnie romantyk właśnie jest zaprzeczeniem tego. To indywidualista, który potrafi być silny, kiedy trzeba, ale też jest marzycielem wiernym swoim ideałom. Ale czy można to wytłumaczyć osobom, których mózgi już dawno zamieniły się w maszynki do zarabiania forsy? ps. modę mam akurat brzydko mówiąc w d***e, więc nieźle się uśmiałam z Ciebie, drogi gościu. "Które nie są akurat zajęte myśleniem o modzie" - ha, ha, ha, uśmiałam się do łez :D

Heh, kiedyś byłem romantyczny, starałem się by było zawsze idelnie. Sielanka. Po czym moja ówczesna druga połówka sprowadziła mnie na ziemię, odchodząc do faceta, który traktował ją jak zwykłą szmatę. Owszem później próbowała wrócić itd. ale mam zasady i takich rzeczy nie zapominam, a poza tym wiele mnie to nauczyło!

Może byłeś zbyt uległy? Można być romantykiem, ale trzeba mieć też twardą d**ę, jak to mówią ;)

kobiety dziś mylą d*pków, damskich bokserów, chamów, agresorów z byciem męskim a to wszystko przez to, że same się stoczyły i oczekują od faceta bycia jeszcze gorszym niż one więc każdy inny nie pasuje im.

Po części się zgodzę. Znam takie dziewczyny, które godzą się na życie w takich pseudo związkach, gdzie są poniżane, a mimo to trzymają się kurczowo faceta. Ale też na pocieszenie dodam, że nie wszystkie. Dla mnie tacy kolesia to zera, którzy tak naprawdę są żałośni, skoro myślą, że siłą podporządkują sobie drugą osobę.

Można być romantycznym i nie być przy tym ciotą, czy pedałem: http://www.ilowmylife.pl/rycerz-xxi-wieku-czyli-jak-byc-romantycznym-i-nie-byc-przy-tym-c***a/ A pozostać wciąż wartościowym mężczyzną.