Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość badziewie_do_zabawy

jakie najgorsze zabawki dostały wasze dzieci w prezencie

Polecane posty

Gość badziewie_do_zabawy

wyrzucajcie swoje złości na ciotki, wujki koleżanki, które obdarowały waśze dzieciaki badziewnymi - niebezpiecznymi - śmierdzącymi - popsutymi - lumpeksowymi itp. zabawkami . może jak to przeczytają to zrozumieją, że dać śmieci to lepiej wcale nie dawać:) . no więc, jakie najbardziej badziewne zabawki dostały wasze dzieciaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz to masz
psa troche nie wiedzial tzo z nim zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pudło starych połamanych, pokruszonych i brudnych "zabawek" po dziecku znajomych - tam były nawet porozciągane gumki do włosów, pokruszone gipsowe figurki, połamane kredki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies to nie zabawka ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dostawała co tydzień od babci zabawki z kiosku typu odpustowego. Jeżeli były to maskotki /często mieliśmy problem z określeniem jakie to zwierzątko/ to córka po chwili rzucała do kosza z maskotkami, nawet bez obrywania metki. Gorzej jak były to np. plastikowe buty na obcasach i klipsy - mała chciała nosić, wykręcała nogi, klipsy obciskały uszy... albo klocki "lego" podróbki chińskie, które nawet nie chciały się połączyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy takie odpustowe zabawki daje starsza kobieta by może nawet nie zdaje sobie sprawy z jakości etc Gorzej to się ma gdy taki prezent dają wykształceni młodzi ludzie, trochę jak potwarz to odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój zabawkę do kąpieli, jakąś fokę z małymi, taka śmierdząca chińska guma, gorzej że mąż mu to dał do kąpieli faktycznie, a w środku grzyb... więc chyba używane na dodatek. Po za tym raczej przemyślane, trochę za dużo od babć ale nie obrażają się jak dziękuję. U jednej babci po prostu zostawiam i ma tam zapas swoich, inne wnuki też się bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pistolet na takie male kuleczki...pal licho, ze chinskie badziewie, ale jak sprobowalam ty strzelic to mialo taki odrzut,ze na pewno po oku by bylo...a syn ma 4 lata wiec zabawka super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PLUSZAKI PLUSZAKI PLUSZAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama dala rocznemu synkowi zestaw kaczek do kapieli-niby ok, ale 3mniejsze kaczki byly tak male, ze syn z latwoscia zmiescil jedna w ustach i sie zaczal krztusic- wiec pomysl calkiem nieprzemyslany, tak samo jak mnostwo plastikowych samochodow po jakies 5zl, z ktorych plastik odpada po wzieciu do reki... Wolalabym jedno, a trwale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no mi też szkoda
chcialabym się pozalic, ale moje dziecko nigdy!!! nie dostalo zadnego badziewia, serio, rodzina i znajomi to ludzie z kasa i klasa wiec zawsze dziecko dostawalo fajne zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja te "większe" zabawki typu rower, jeździki, maty czyli to co dziecko potrzebuje zazwyczaj w zaleznosci od wieku kupuje sama i nawet nie mówię wcześniej, ze planuje taki zakup bo a nóż jakaś babcia mnie uprzedzi i uszczęśliwi małego tanim badziewiem ( mówię to bez obrazy) i potem nie wiadomo co z tym zrobić a drugiego kupić nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta co nigdy nie dostała badziewia - to ty nie masz problemu, ale mówie ci jakie czasem jest zażenowanie jak nie możesz powstrzymac swojej miny i musisz udawac, że to takie fajne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn dostał taki zabawkowy mały skuter gdy odpakowalismy go mały powiedzieł " smieldzi" a faktycznie smród był, przejechał nim dwa razy po dywanie i bek, koło odpadło, zażenowana to była ale ciocia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grajacy nocnik, ktorego nie da sie właczyć i nie da sie wyjąć baterii bo sa wtopione na stałe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od swojego ojca dostała np teczkę z grabiami na roczek- cała się tym podrapala, bo była to zabawka używana i połamana w kilku miejscach. Od razu wywalilam do kosza. Od babci ( matka Jej ojca) dostała raz jakąś śmierdząca plastikową zabawkę "od Chińczyka" ciężko stwierdzić co to było. W każdym razie jeździło, było bardzo głośne, a w środku były małe plastikowe kulki, które wypadły i mała chciała to brać do buzi. Oczywiście to "cudo" również wylądowało w koszu. Od tej samej babci dostała jakąś "gitarę", też ze sklepu chińskiego. Miały być odgłosy zwierząt po naciśnięciu odpowiednich przycisków- w rzeczywistości brzmiało to jak wycie syreny strażackiej. Jeszcze jak się włączyło to nie szło tego wyłączyć. Też wyrzuciłam, bo mała się tego bała. Ogólnie od swojego ojca i jego rodziny takie "cuda" dostaje Plus taki, że przyjeżdżają raz na kilka miesięcy. To dużo tych śmieci nie było. Zaraz mnie tu pewnie wyzwiecie, ale nie toleruje zabawek ze sklepu chińskiego itp. Wolę kupić dziecku coś droższego, porządnej firmy, bo wtedy mam pewność , że sobie krzywdy nie zrobi. A i taka zabawka dłużej wytrzyma, bo nie rozpadnie się po pierwszym upadku na podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* taczkę z grabiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
07.08.13 , te zabawki byly beznadziejen i od razu wyrzucane do kosza bo pochodzily od ojca dziecka z ktorym juz nie jestes. Zaloze sie , ze zgadlam :D Ciekawe tylko ajkie rarytasy dostawala corka od twojej rodziny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prezenty jakie dostawał mój syn od gości,nie nazwałabym mianem "najgorszych". Po prostu były źle dobrane do wieku np. kiedy synek miał 1,5 roku dostał lego które było przeznaczone dla starszego dziecka (wiek na opakowaniu 10-12 lat) , puzzle dla maluszka z 10 elementami ....kiedy syn miał 5 lat i jeszcze parę przykładów by się znalazło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w myśl zasady daje to co bym dała swojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagody
a ty co wróżką jesteś??? zajmij sie swoim zyciem. taka bogata a na kafe siedzi zamiast na Szeszelach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się Jagodo :) Gdyby takie śmieci kupił ktoś z mojej rodziny- też bym wyrzuciła :) A czy Ty zostawiłabyś dziecku zabawkę, której się boi lub taką, którą mogłoby sobie krzywdę zrobić? Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrrgrg
Kiedys to kazdy by sie cieszyl nawet z tej glupiej gitary od chinczyka, a teraz dzieciaki rozpuszczone, rodzice rozpuszczeni i oczekuja cudow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrrgrg
A ten dzieciak co mu skuterek "smieldzial" powinien dostac porzadny ochrzan od rodzicow. I to rodzice powinni sie wstydzic,ze nie nauczyli malego jak sie przyjmuje prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oczekuję cudów. Nie wymagam od nikogo żeby kupował mojemu dziecku zabawki za kilkaset złotych. Można kupić fajne i bezpieczne zabawki, a nie te ze sklepu chińskiego. Które nie dość, że śmierdzą to odpadają z nich różne części. A te na baterie są bardzo głośne i moja córka się tego bała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
egr...mylisz sie ja nie mialam duzo zabawek jak bylam mala ,ale jak juz mialam to byly to porzadne zabawki typu oryginalna Barbi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrrgrg
Najlepiej nic nie kupowac, bo pozniej twoja ciezko zarobiona kasa trafi do smietnika jak sie jednej czy drugiej zabawka nie spodoba. Lalka barbie to kijowa zabawka, w zyciu bym tego nikomu nie dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy gowna nie kupuje,tylko to co bym mogla kupic wlasnemu dziecku.Jesli ide tylko do kolezanki to kupuje slodycze (porzadnych firm typu kinder).Wychodze z zalorzenia ,ze lepiej dac slodycze niz jakies plastikowe dziadostwo.Przynajmnie dziecko zje ze smakiem i bedzie zadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah oryginalana lalka Barbi 20 ponad lat temu kosztowala polowe lub cala wyplate miesieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×