kobieca twarz męskim okiem

Proszę o pomoc przedwszystkim panie.Mam 30 lat,moja dziewczyna 21.Od pewnego czsu robi dziwwne rzeczy ze swoim wyglądem.Jest ciemną szatynką,zielone oczy,szczupła,zgrabna,jasna cera.Ale od pewnego czasu robi sobie takie grube brwi,szerokie,ciemne,blade jasne usta,i takę dziwną błyszczącą smugę wysoko na kosci policzkowej,takim czyms co nazywa sie maryloumanizer the balm,własnie sprawdzam.Oporocz tego brązery itd.Ostatnio dałem jej3 tysiące na przedłuzanie włosów i rzęs,i tak co jakis czas przez rok,aż włosy i rzesy zaczeły jej od tego wypadać i teraz na samą pielęgnację jej włosów wydaję ok 300 zł miesięcznie.W ogóle jej nie poznaje,wygląda jak jakas cholerna Patrycja Pająk,i nie wiele jej brakuje,bo namawia mnie na kredyt na silikony.I pewnie jej dam,bo ja kocham,chociaż swiadomosc macania martwego biustu srednio mnie kręci.Zawsze jej powtarzałem,że jest piękna,ludzie też tak mówią więc WTF???!!!Ale ogólnie widzę dużo dziewczyn o takich wstrętnych brwiach jak np Honey,czy jej inne idolki.Dlaczego dziewczyny robią się na kogos kim nie są i nigdy nie będą,na latynoski,mulatki,czy inne egzotyczne typy urody,nie możecie być sobą?Przecież jeżeli postawi się obok takiej zrobionej,prawdziwą to widać duuuużą różnice.Jak mam odzyskać swoją naturalną dziewczynę?

zeby zycie mialo smaczek raz dziewczynka raz chlopaczek

trzeba było wziąć troszkę strasza i madrzejsza,jak ona ma taka faze nic nie poradzisz,niektore tak się rozpedzaja ze potem sa nawet szpetne

od 16 roku zycia do 30 robilam na lampucere choc inni jasno dawali mi to do zrozumienia to nie reagowalam . dzis mam 37 i maluje sie bardzo lekko zeby jedynie nie byc blada

tez nie kubie tych grubych brwi i jasnych ust,najbardziej mnie jednak brzydza doczepiane wlosy,nie wiem jak was....Poza tym makijaz ktory podoba sie facetom,a kobietom,to dwie rozne rzeczy,ja lubie saute:)

Albo warstwa na ustach z czegos tam i jak tu się całować....Moja ma wieczorem gorzką skórę,bo smaruje się balsamem i to skutecznie odbiera mi ochotę na cokolwiek.Tylko rano po prysznicu,niestety.....

Chce być piękna ;)

Wlasnie,o co chodzi z tymi brwiami?i jasnymi ustami?nie lubie,nie lubie.....

Cóż, ja mam 21lat i mi nie odpierdala. Nie od wieku zależy, ale od kompleksów, podatności na głupawe trendy i oleju w głowie.

po co finansujesz zabiegi, które twoim zdaniem ją oszpecają? zero logiki albo zero asertywności, bądź facetem z jajami

brwi sa paskudne,doczepiane włosy i soczewki kolorowe też.mężczyzn kręci co innego,tka naturalna i nie zamalowana dziewczyna ,bez tej całej mazi i tych błyszczących smug na policzkach.i gdzie tu taką znależć,ładną bez tapety?:|

jasne,to jak mamy się malować?bo taki nude i brwi to ma prawie kazda laska na ulicy.

a ja się nie maluje :D tzn tylko oczka pociągnę tuszem i ewentualnie kreseczka, jeśli chodzi o brwi to takie grube podobają mi się u innych dziewczyn, mi niestety nie pasują wiec muszę mieć dość cienkie

nie mów,te brwi wyglądają jak u mojego dziadka albo u transwescyty,wy się chyba nie widzicie w dziennym słoneczku,jakie to brzydkie.warstwa na ustach i skórze odbiera chęć na sex.

up

Sama mam 24 l. i szczerze przyznam, że włosy sztuczne to fuuuu. Nie podobają mi się ani trochę, a w dodatku kojarzą mi się z brudem, Co do rzęs doczepianych metodą 1:1 to przyznam się miałam, ale tylko raz i nigdy never ever. Włosów nie farbuję bo po co jeśli nie są siwe? Ważne, żeby wyglądały czysto, błyszczały się, a fryzura pasowała do nas. Makijaż? owszem, trochę tuszu, korektor, ewentualnie jakiś puder, ale nie dużo! do tego błyszczyk lub pomadka ochronna, na wieczór można zaszaleć i potraktować usta czerwienią :)

Moim zdaniem autor to kobieta!

moj facet pryska kutasa dezodorantem i sie dziwi ze nie chce ssac chemicznego chooja

A co, jeśli dziewczyna ma naturalnie grube i czarne brwi? Wszyscy tu piszecie, że takie są nieładne, a tymczasem od kilkunastu lat wszystkim moim byłym najbardziej się we mnie podobały właśnie te brwi, często mi o nich mówili komplementy. Więc coś kręcicie.

ja majac lat nascie i cos niewiele ponad 20 maloalam sie mocno i ostro, ciemna kredka wokol oczu usta, a od kiedy wyszlam za maz a mialam 22 lata przestalam tak wulgarnie sie malowac, teraz mam 30 i zle sie czuje w ostrym makijazu, najbardziej lubie miec cienka kreske na powiecei umalowane rzesy, no i jakis delikatny puder ew podklad, ostatnio tylko krem BB i czuje sie maga kobieco i mlodo, i wiem ze to fajniej wyglada ale coz trzeba do tego dorosnac

Co masz zrobić? Powiedzieć jej wprost, że nie podoba Ci się jej nowy look i wolałeś ją naturalną. Fakt, zaboli ją, ale i da do myślenia.

nie autor to nie kobieta,sam mam podobny problem z moja dziewxczyna.brwi,doczepiane wlosy itd przeczekam moze to tylko moda.

brwi są fuuuuuuuuu.........nie chcę żeby miała grubsze ode mnie i ta gorzka skóra wieczorem,znam to.bądżcie naturalne!!!!!!!!!

poza tym nie zrozumiałyscie.ladne sa naturalne grube brwi,chodzi o takie wymalowane,bo to widac,nikt nie kaze wam rezygnowac z makijazu.

NIE DAWAJ JEJ pieniędzy na te zabiegi, skoro uważasz, że są jej niepotrzebne! Bądź asertywny i zdecydowany, jak mężczyzna! Ona też nie powinna być aż tak rozpuszczana przez Ciebie, że dajesz jej na wszystko co ona chce. Co to małe dziecko? v Z resztą kiedyś, jak dojrzeje, to może żałować zabiegów, albo może mieć komplikacje po operacji piersi. 1 na 10 operacji się nie udaje (czasem z narkozy można się nie wybudzić) i trzeba robić kolejne, można nawet stracić czucie w piersiach, często są też zakażenia wewnątrz i trzeba wyjąć implant pozostawiając taki brzydki flak po naciągniętej skórze. v Należy też pamiętać, że często co 10 lat powinno się zmieniać implanty. Ty jej poszukaj jakichś filmików ostrzegających przed operacjami. Ona za dużo naoglądała się sexbomb w MTV i myśli, że musi wyglądać jak wamp żeby mieć wartość. Niech lepiej zmieni źródła informacji na które się wystawia i na które jest aż tak podatna. v Bądź stanowczy, nie masz obowiązku spełniać takich zachcianek! To nie jest sprawa życia lub śmierci. Miej też szacunek do samego siebie to i ona będzie mieć go więcej dla Ciebie! A jak jej aż tak zależy, to niech na to sama zapracuje, wtedy bardziej doceni wartość pieniądza, pracy i może odechce jej się naśladowania celebrytek i poświęcania pół roku pracy na jakieś silikony.

dokladnie.tez lubie naturalne i ladne,a tej mody na grube brwi i blade usta w ogóle nie rozumiem.na szczescie moja jest piekna bez makijazu:))))))))))))

Popieram dwa wpisy wyżej :)

Co kto lubi, co się komu podoba. Wolę mieć grubsze brwi typu Honey niż cieniutkie kreseczki, których praktycznie nie widać i są domalowywane kredką. :O a przedłużanie włosów też jest spoko. Co za jakiś czas sobie zrobię. Co do topiku - to prowo. ;)

no nie jak brwi jeszcze lubię,to martwych włosów NEVER!!!!a przynajmniej nie chcę o tym wiedzieć.....po co mi kobieta,która rozebrana na częsci tak naprawdę będzie brzydka bez tych wszystkich dodatków.ale wiadomo ładnych z natury jest naprawdę mało....

hej znam to z autopsji,kładę się z laską a budzę z maszkarą;)proszę nie doczepiajcie sobie włosów i rzęs chcę wiedzieć co biorę