Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała  mi

mój narzeczony umiera

Polecane posty

Gość mała  mi

jestem całkowicie rozbita, dzisiaj dowiedziałam się, że mój narzeczony ma czarniaka. Rokowania są bardzo kiepskie. Jestem złamana ... zostanę teraz sama. Wszystkie plany na wspólne życie i legły w gruzach. Nie wiem jak sobie z tym poradzić i jak z nim rozmawiać. Nie chcę płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosc to życie
miłosc to zycie,ja pozbawiona jej bym umarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseksualny z wrocławia
czarniak to taka ryba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona trans
nie żaluj,nie ten to bedzie inny, a nusz sie trafi bogatszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim nie użalaj się nad sobą bo to on jest chory i tu musisz być dla niego wsparciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kim kolwiek jesteś nigdy nie rób sobie żartów z osób chorujących na raka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała  mi
przynajmniej nie będziesz sama ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała  mi
nie robię sobie żartów i już żałuje że tu napisałam, nie macie serca do nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaKobieta27
wolalabym byc w ciazy z narzeczonym ktory niezyje, niz z kims kogo nie znam, nie kocham...jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli to prawda to współczuje, ale nigdy nie nalezy tracic nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcześniej nie wiedziałaś,że to murzyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała Mi Czy było by Tobie fajnie jakbyś chorowała na kraba, a ktoś w internecie robiłby sobie żarty na temat osób chorujących na kraby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes pewna, ze nie ma na niego ratunku? W bardzo zaawansowanym stadium jest? Warto sprobowac wszystkiego - poczytaj o oleju z czarnuszki. W Egipcie mowi sie o tym oleju, ze leczy wszystko oprocz śmierci. Moze warto sprobowac pic ten olej i dodatkowo smarowac chore miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała  mi
zostało mu mało czasu, raczej żadne olejki nie pomogą. Nie wiem jak to przejdę jak go zabraknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy ile czasu? To nie jest zwykły olej, zanim cos napiszesz przeczytaj o tym oleju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam chłopaka
bolała go głowa, glejak mózgu, dostał miesiąc życia, podjął leczenie, ale psychicznie wrak człowieka, powiedzieli że guz jest w takim miejscu, że nic się nie da zrobić, chemia też niewiele pomoże, trochę opóźni proces. Rzucił studia, narzeczoną (planowali ślub, odwołał) ona i jego matka walczyły o niego, nic nie docierało, jednak miesiąc od diagnozy minął, a on dalej żył, potem drugi miesiąc, a potem, po kryjomu przed rodziną i dziewczyną, poszedł do wróżki. Ona mu dała nadzieję, powiedziała, że jest ciężko chory, że lekarze nie dają szans, ale wyjdzie z tego. Chłopak się zmienił w 1 dzień, wrócił do żywych, wrócił na uczelnię (obronił się w czerwcu) pogodził się z narzeczoną, żenią się w przyszłym roku, guz jest, ale wola życia i walki też jest, a ostatnio słyszałam opinie, że lekarze nie powinni podawać żadnych prognoz dotyczących długości życia, bo to są statystyki, a konkretny pacjent może żyć znacznie dłużej i może też wyjść z choroby. I dobrze Ci ktoś napisał, nie myśl o sobie teraz, tylko o nim, wspieraj głównie jego, bo nie ma rzeczy niemożliwych na tym świecie. Jak jesteście wierzący, to się módlcie. I powiem Ci, że niezbyt dobrze o Tobie świadczy to, że już myślisz o swojej sytuacji w żałobie. A może tak o nim pomyśl, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaKobieta27
gdzie ta wrozka przyjmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj też o wyciągu z papryczek chilli który można samemu zrobić, zawiera kapsaicynę która ponoć leczy raka, dużo info na ten temat w necie, łatwo taki wyciąg samemu zrobić a może pomoże i da nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej egzorcyzmowany zwany terz olejkoem radosci bo nie tylkwypedza demony ale i terz leczy kto go ma egzorcysta a modlitwy do sw o wstawiennictwo za nim znam przypadek ze przyczyna stanisława papczynskiego wyzdrowiał a miał raka muzgu i przezuty oko ,nos ale papczynski mu pomugł i wyszdroiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale rak to nie wyrok z tym sie zyje czasami bardzo dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj tu na kafeterii- mam czerniaka bardzo duzo osob sie wyleczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała  mi
już chyba zaczynam wychodzić z pierwszego szoku po tej wiadomości, motywuje go żeby chodził wycinać po kolei te pieprzyki. Chociaż uśmiecham się i staram się jakoś odciągnąć jego myśli i na chwile rozweselić to sama czuje się okropnie. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaKobieta27
niech walczy!! bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rakowi wspak! Nie możecie się poddawać, musisz być bardzo silna i wspierać narzeczonego jak najmocniej. Nie możesz dać mu poznać, że jesteś słaba i nie dajesz rady, to jeszcze bardziej go przybije i straci wszelkie nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wejdź na forum "mam czerniaka" jak ktoś napisał, tam dużo ludzie sobie radzą i pomagają. Może to wczesny stopień, znasz wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
profesor Andrzej Mackiewicz wynalazł bodajże szczepionkę na czerniaka, przyjmuje w Poznaniu możesz jechać na wizytę ze swoim narzeczonym. Ta szczepionka nie zapobiega powstaniu czerniaka a leczy osobę która go ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyniki będą za 3 dni, ale dermatolog powiedziała mu ,że jej zdaniem to czerniak. Słyszałam o tej szczepionce, chociaż lekarka go nieźle nastraszyła i dała mu parę miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko nawet nie ma diagnozy a ty i lekarka juz na nim krzyzk postawiłyscie masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×