Mój kolega umarł w szpitalu bo był świadkiem jehowy

podczas operacji, nie wyrazil na cos tam zgody i teraz lezy 2m pod ziemią

No tak u nich jest co zrobisz dla mnie to niedorzeczne

A Ty będziesz żył wiecznie?

niektórzy lubia umierać za prawdy zasłyszane gorzej gdy skazują innego na smierc z powodu własnych przekonan (mam na myśli zakaz wymiany krwi w tym przypadku)

na stosach płonęli kiedyś ludzie, bo nie byli katolikami

takich rodzicow powinno sie przymusowo poddawac leczeniu psychiatrycznemu, wolnosc religijną to sobie mozesz miec w domu

Czy Wy umiecie czytać? On sam o sobie zadecydował, a nie rodzice...

wybrał ciemnotę, fanatyzm, pożegnanie z rozumem, więc jego sprawa. był dorosły, za swoją głupote zapłacił jedynie własnym życiem. Gorzej, jak rodzice skazują na śmierć dzieci, a przynajmniej próbują, bo na szczęście są jeszcze organy prawa, które w trybie natychmiastowym nakazują przez sąd leczenie takiego dziecka, pomimo sprzeciwu rodziców. Szkoda tylko, że obligatoryjnie się im dziecka nie odbiera (ludzie, którzy poświęcają dziecko dla fanatyzmu, nie zasługują na to, by je mieć).

tego autorka nie napisała. Nawet jesli dorosly to lekarz powinien miec prawo interweniowac i pomoc umierającemu czlowiekowi. Co ma do tego chora wiara? To tylko pokazuje jak zaburzeni są ci ludzie, takze fanatyczni katolicy i muzulmanie. Dziwaczne wybryki i zwyczaje zagrazające zyciu i zdrowiu.

Chociaż nie jestem świadkiem Jehowy, wcale nie uważam, że lekarz miał prawo interweniować. To już chyba by poszło nieco za daleko. To z jednej strony piszecie, że rodzice nie powinni decydować za dzieci i sąd nakazuje leczenie, a za dorosłego człowieka ma ktoś decydować, bo się Wam nie podoba jego decyzja i sposób na życie? Ja się z tym nie zgadzam.

Wiec normalne jest dla ciebie,ze umiera czlowiek ktoremu mozna pomoc ale lekarze idą sobie i go zostawiają bo tak sobie zazyczyl ? (a raczej ktos na gorze ktory mu napchał religijnej ciemnoty do glowy) ja bym nie mogla stac spokojnie nawet gdyby mieli mnie potem zamknac w pierdlu.

Ja też nie jestem ŚJ, ale uważam, że lekarz nie miał prawa interweniować. Są większe wartości niż ludzkie życie, ale wy, prymitywy tego nie zrozumiecie!!!

niektórzy uważają że są tylko bydłem które właściciel przymusowo leczy, kiedy bydło zachoruje. inni wolą być wolni. tak tak - bydlęta!

Do tego wyżej - jasne, że są wartości większe niż ludzie życie. Na przykład życie ukochanej osoby, na przykład ojczyzna, wolność, czy co tam sobie jeszcze wymyślisz. A dla ciebie ważniejsze od ludzkiego życia twojego i - o zgrozo - także na przykład dzieci są fanatyczne, wyssane z palca reguły religijne sekty, interpretującej biblię wybiórczo i według własnego widzimisię (zresztą robią to wszystkie kościoły). Więc kogo nazywasz prymitywami, prymitywie mentalny? Jestem pewna, że nawet jak nie jestes "jehowym" (celowo nieprawidłowo i z małej litery) to należysz do jakiegoś innego zgromadzenia, robiącego ludziom wodę z mózgu. To domena ludzi zagubionych, słabych, pozbawionych rozumu.

" inni wolą być wolni." x A od kiedy to zniewolenie umysłu jest wolnością? Nie obchodzą mnie decyzje dorosłych ludzi, lekarze nie mają prawa w nie ingerować i tak powinno być, niech umierają, mam to w nosie. Jedynie od istot słabszych, które nie mają jeszcze własnej woli, czyli dzieci, im wara.

no i co się unosisz c*po? :D jesli chodzi o małoletniego - sprawy rozstrzygają w trybie pilnym sądy dorosły ma prawo wybrać - więc opanuj histerię i idź spać (c*po_ :D

C.ipa to cię spłodziła, wypierdku :) Z sądami się spóźniłeś, pisałam o tym wyżej. Bez odbioru, kmiocie

no i tak to wlasnie zakonczyla się ta ekscytujaca dyskusja wielkich umyslow o wolności :-)