Jak nalezy slusznie postąpic kiedy dziecko znow poszlo nad rzeke bez pozowlenia

Ostatnio po tej tragedii wi warcie wlosmi sie jezy na glowie . Dziecko w czerwcu poraz pierwszy poslzo samo z kolezanką bez pytania i pozowlenia pluskac sie and rzeką, po tej wiaodmosci otrzymala solidną dluugą rozmowe ,pouczenie, i szlaban, po tym juz tam nie chodzila Dzisiaj niestety okazalo sie ze znow byla nad rzeką i sie kąpala ( drugi raz) bardzo sie zdenerowwalam, byla awantura,konsekwencje zlamania zakazu, i jestem wsciekla ,bo wiedziala ze nie wolno kategorycznie,slyszala o tej tragedi kilka dni temu Jak szkolnemu dziecku (podst.) nalezy wybic z glowy takie wycieczkinad rzeke? dramat 4 utopionych dzieci w warcie mnie przerazil jeszce bardziej

Jak wybić? Wybić. Ja takich rzeczy nie robiłam bo bym się zes... ze strachu że matka mnie dopadnie. A może wolisz identyfikować córkę w kostnicy?

to pytam sie jak wstrąsowo wplynąć na dziecko? filmiki z youtuba topielcow? chyba takich nie ma

Ile córka ma lat?

prawie 11 lat przyjdzie ojciec z pracy popoludniu to moze on jej otworzy rozum na zgrozenia

Moje dziecko bez pozwolenia nie wejdzie do wody nawet jak jest ze mną. On wie, że w razie złamania zakazu będzie miał szlaban. A Ty co stosujesz? Nic? WIdać, że córka Cię olewa :O

najlepiej mlotkiem, zeliwnym

lepiej bite jak zdechle. ktos ta powiedzial.

Niestety, to taki głupawy wiek, że młodziakowi się wydaje, że jemu nic się stać nie może. Trzeba znaleźć sposób, żeby trafić do wyobraźni. Można na kilka sposobów. Zapytać, jak ona by się czuła, jak prosiła by ciebie, żebyś nie robiła czegoś ryzykownego, a ty byś jej nie posłuchała i coś by ci się stało. Można też poszukać filmów o zdradliwości z pozoru spokojnych rzek itd. Sposobów jest wiele.

pytanie-czy wczesniej pozwalalas jej z wami sie kąpac/ co to za rzeka/sielski strumyk czy 5metrowa miejska rzeka na metr-dwa metry

a czemu Pani sama jej nie zabierze by sie kąpała pod Pani kontrolą ? chyba bezpieczniej, a przede wszystkim by Pani nie oszukiwała... może niech Pani sama jej zaproponuje że wybierzecie się nad rzekę ... a może jak ona Pani proponowala to Pani odmawiała dlatego poszła się pluskać...

Gdzie tu wyczytalas sie ze NIC nie stosuje? wyraznie w temacie widac jaka moja byla reakcja za pierwszym razem, co zrrbilam(szlaban tez by i dluga roizmowa) , jaka teraz, bardziej ostra reakcja i surowa, ale jednak jestem ciekawa waszej opini.Nie ukrywam ze jestem bardzo zla na dziecko ,byla awantura,bardzej chyba sie przestraszyla mojej reakcji na jej zlamanie zakazu niz zagrozneia rzeki

gość 13 :41 ,napisalam ze dobrze wie iz NIE WOLNO jej wchodzic do rzeki tym bardziej bez naszej obecnosci , nie wolno i koniec, zakazm,nie wazne czuy z kolezankami, czy sama jest.Na to pozowlenia nie miala Poniosla konsekwencje zlamania zakazu, ale to jest tak glupi wiek ze mam nerwy w strzepkach

malenka88 razem to chodzimy nad jezioro się kąpac, nie nad rzeke Po drugie ja nie wiedzialam ze ona w ogole ma chec pojscia nad wode, jesli by tak bylo to mogla isc nad jezioro z kims, nie ze mną bo ja mam do pracy na 16 , ale zkims zawsze tam sie zabiera, nad rzeke nie wolno i kropka

szlaban na co? Na kąpanie w rzece?

na kąpanie w rzece to ma definitywne zakaz, a szlaban byl na przywileje i wyjscie na dwor (bolsnie to zniosla) no ale dzisiaj po 2 miesiącahc powtorka z rozrywki,ludzie sie ze mąż do niej jakos bardziej trafnie dotrze

pytam sie jak dotrzec - hmmm no to nie wiem, może niech Pani jej wytłumaczy że w rzece dno jest zdradliwe i że na początku może być płytko a potem już nie ma dna, tak nagle... i że są wiry które wciągają z nurtem rzeki... że to jest chwila i idzie na dno ... no chociażby ta tragiczna sytuacja nad Wartą utopiła się 4 rodzeństwa no masakra jakas ...:(:(

wez dzieciaka do kostnicy i pokaz topielca jest to do zalatwienia mysle ze jesli ma to dzieck jakies szczatki rozumu to załapie

GorillaInTheFog taaaaaaaaaa i traume do końca życie !!! weź się zastanów co Ty w ogóle proponujesz.........

Tłumaczenie na pewno, ale dzieci często "wiedzą lepiej" i rady rodziców puszczają mimo uszu. W tym wypadku po prostu surowy zakaz, może trochę ograniczyć jej swobodne wyjścia z domu na dłużej, przecież to jeszcze małe dziecko. Moja córka też ma 11 lat i nie pozwalam jej na samodzielne wycieczki z koleżankami gdzieś dalej. Jeżeli idzie do koleżanki na godzinę i nawet minutkę się zasiedzi to dzwoni, informuje... żeby pozwalać na swobodę trzeba mieć zaufanie, moja wie że łatwo je stracić dlatego bardzo się pilnuje. Jeżeli Twoja córka łamie zakazy to nie zasługuje w tym momencie na zaufanie, musi być kontrolowana. Lepiej dmuchać na zimne, o wypadek nie trudno.

to dziecko nauczy sie ściemniać przed matką nie tylko w kwestii chodzenia nad rzekę..tylko pomyślcie a dlaczego ty autorko nie wiesz dokąd idzie twoje dziecko?? dlaczego nie wslesz go do kolezanki do domu za pozwoleniem matki tego dziecka. nie puszczaj go luzem to nie bedziesz miala problemu

pokazanie topielca to nie jest dobry pomysł ;-( pomijając traumatyczne przeżycie tak na prawdę jest to bezcelowe. Poważna rozmowa o zagrożeniu na pewno jest potrzebna, ale niestety w tym przypadku surowy zakaz i kontrola przede wszystkim. Kiedyś pewna mama "źle zachowujących się chłopców" zabrała ich na wycieczkę do domu dziecka i pokazała ich "nowy dom" - jeżeli się nie zaczną zachowywać jak należy. Proszę mi wierzyć, że ta wizyta zmieniła ich relacje na zawsze a zaufanie dzieci i wiara w miłość bezwarunkową legła w gruzach w 1 sekundę.

dziekuje za rady, mąż wlasnie przyszedl z pracy i on postara sie dobitnie jej wytlumaczyc dlaczego tak nam zalezy na jej bezpieczenstwie, i czym grozi lamanie zakazow

zabronic znajomosci z kolezanka która wyciaga nad tą wodę

A dlaczego ta jej kolezanka ja nad wode ciagnie? Moze jej rodzice nei wiedza, ze one chodza sie kapac. Porozmawialabym z kolezanki rodzicami, no i szlaban na wychodzenie gdziekolwiek.