Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Synowa traktuje mnie jak kucharke sprzataczke i opiekunke w jednym

Polecane posty

Gość gość

POINFORMOWALA mnie ze w wakacja wnuk nie bedzie chodzil do przedszkola i ze ja MAM sie nim zajac. Zadnego pytania czy moglabym, czy nie mam swoich planow. Zgodzilam sie. Najpierw przywozila mi go na 7 rano ale uznala ze to za duzo paliwa i ja mam jezdzic do nich. A jak wraca z pracy to pyat sie wprost czemu ni ugotowalam nic albo nie posprztalam...przeciez siedzialam tylko z dzieckiem to moglam cos takiego robic. Juz ie wspminajac ze pozwala mi lazkawie sie odwiedzac nie czesciej niz 2 razy w miesiacu. Czemu onz mnie tak traktuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro sobie pozwalasz na to to tak masz! Nie wyobrażam sobie żeby mnie tak traktowano😠 Pamiętam sytuację gdy teściowa mojego syna miała wyjechać do sanatorium.Wnuczka chodziła wówczas do przedszkola i trzeba było dziecko odbierać każdego dnia o godz.13, poinformowali mnie o tej sytuacji z dnia na dzień.Ja nadal pracuję i nie mogłam przecież zostawić pracy bez planowanego urlopu żeby zajmować się wnuczką! Musiałam odmówić,ja pracować muszę - niestety! Syn z synową na wzięli sobie urlop na zmianę i po krzyku:D Nie jestem na zawołanie i dzieci muszą się z tym liczyć.Gdybym wiedziała z 2 tygodnie wcześniej, to i owszem, a tak musieli sobie radzić sami.Teściowa syna nie pierwszy raz odstawia takie numery.Kiedyś załatwiła sobie rehabilitację od godz.15,00 gdy w tym czasie wszyscy jesteśmy w pracy.Musiałam zmienić swoje godziny pracy od 6-14 i z wywieszonym ozorem biegiem do wnuczki!.Powiedziałam że więcej nie pisze się na to😠 i słowa dotrzymuję.Nie jestem pomiotłem żeby mną dyrygować bo szanowna teściówka chce jechać do sanatorium 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozwoliłas sobie na takie traktowanie, musisz to zmienic bo bezczelnosc Twojej synowej nie ma granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wczesniej moglas odwiedzac ja nie czesciej jak na dwa miesiace to moglas zwyczajnie odmowic.Moja synowa z synem kazali sie mi dwa dni wczesniej pytac czy moge ich odwiedzic ,a weszlam tylko raz bez zapowwiedzi bo czekalam na meza i od tamtej pory nie poszlam do nich wogole ,mam swoj honor.Powiedz im wprost ,ze nie jestes ich sluzaca ,nawet niech sie obraza ,ale bedziesz miala spokoj Jak sie nie postawisz to bedziesz sluzaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie wiem ale podejrzewam ze synowa widzi ze jestes osoba ulegla to Toba probuje rzadzic. Zacznij pomalu odmawiac zaczynajac stopniowo obserwuj jej zachowanie a zobaczysz ze im wiecej bedziesz odmaawiac to zacznie cie bardziej szanowac..moja tesciowa chodzila kidys do corki pomagac sprzatac to o ile dobrze pamietam dostawala od nie pieniadze.sprobuj zaproponowac powiedz w zartach ;jasnie Pani za te rzeczy pomoc domowa dostaje dziennie conajmniej 50 zl.przypatrz sie uwaznie jej reakcji podejrzewam ze zminimalizuje oczekiwania wzgledem Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×