Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carlington

Swieza znajomosc a zachowanie kobiety

Polecane posty

Gość gość
czlowieku z jej strony widac brak zainteresowania ! A to wszystko co opisujesz to fikcja ona tylko tak mowi ui sie zachowuje bo nie chce byc sama woli byc z byle kim niz smaotna ! ogarnij sie i ja zostaw bo jak bys sie jej faktycznie podobal to nie odmawiala by ci niczego nawet zwiazku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
Wydaje mi sie, ze jesli by tak bylo powiedziala by o tym. Odmawia bo znamy sie bardzo krotko a wydarzylo sie sporo w tym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj znac kiedys jak sie to zakonczylo, moze akurat uda Wam sie... chcialabym, zawsze to o 2 osoby wiecej w szczesciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy bedzie happy end :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem dziewczyna sie pobawi, ma poczucie ze ktos o niej mysli itd a potem papa, wy jak uwazacie drogie panie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
A kiedy zerwales z dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
a wspominalem cos o zerwaniu?? co to ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
A teraz juz chyba calkiem lipa, zmienila sie o 180 stopni, pojechala ze znajomymi gdzies na kilka dni, z dnia dzien nagle sie wszystko zmienilo.Praktycznie sie nie odzywala, a jesli juz to tak "co tam?" "spoko" i po gadce. Dzis napisala, ze ma metlik w glowie i mam dac jej pomyslec. przykre... ciekawe czy jednak da mi szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj jej pomysleć, wróciła już ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jej na to napisałeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiowa
no nie wiem ale pwoeim tyle, ze ja sie zachowywalam podobnie do twojej dziewczyny autorze. Powiem , ze bylam do mojego narzeczonego wrecz okropna :-O Potrafilam nie odzywac sie przez tydzien a on musial isc na chorobowe bo tak strasznie cierpial przeze mnie i zolodek go bolal przez caly tydzien. Po tygodniu dostalam smsa, ze on cierpi jak pies...pamietam, ze od tego momentu zaczelam mu powoli wierzyc i stopniowo zaczelam sie do niego przyblizac i mu ufac..ale przed tem bylam okropna, potrafilam na niego krzyczec i go wyzywac, ze i tak mnie nie kocha i porzuci i takie tam...wiec nie trac nadzieji. Moj mezczyzna tez mnie osaczal no ale w koncu mnie zdobyl. Zycze ci szczescia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
ale problem w tym, ze nie jestesmy razem. A tak naprawde nie wiem o co chodzi. Spotkalismy sie przed jej wyjazdem wszystko ladnie pieknie kino kolacja, a na drugi dzien juz cos nie tak a potem to taki kontakt jak nie kontakt. Potem jak bym sie nie odzewal to by wcale nie napisala a wczoraj napisalem, ze chyba powinienem wiedziec co jest nie tak i o co jej chodzi, to najpierw ze nie musi sie tlumaczyc, a potem ze ma metlik i zebym dal pomyslec jej. Dziwnie tak z dnia na dzien, nie wiem co sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie na tym wyjezdzie byl ktos do kogo ma slabosc przebyla z nim pare dni i teraz kmini z kim ma krecic, ile ona ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
19 i mysle, ze to moze byc powod tego nie rozgarniecia z jej strony. Szkoda tylko, ze nie mysli jak ja sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam sobie jestes winny jak sie bierzesz za niedojarzale gowniary :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
moze i tak, ale wyglada na naprawde ogarnieta, ale chyba nie do zwiazku. Teraz mi pisze, ze zaczyna uciekac, tylko kwestia czasu jak zerwie kontakt. A tak naprawde nic sie nie wydarzylo i to dziwne dla mnie. Pewnie ja bierze, a boi sie zwiazku. Nawet na szczera rozmowe jej nie stac. fajnie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
pomozcie kobiety, jutro mamy sie spotkac. Ciagle mi mowi, ze strasznie sie czepiam, ze mialo nie byc tlumaczenia sie nawzajem, a jest inaczej. Wczoraj napisala mi ze ona nie angazuje sie tak bardzo jak ja. Ze mowila mi, ze ma inne myslenie. Mysle, ze chce to zakonczyc :( jak myslicie, co powinienem zrobic, zeby tak sie nie stalo? Cholernie mi na niej zalezy, a dla niej to chyba kolejny do kolekcji. Spotkanie bedzie krotkie, jak myslicie co powiedziec, zrobic? Sam juz nie wiem, az spac nie moge od paru dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badz soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bawi sie toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
Co jej powiedziec? jak sie zachowac? co zmienic? Nie chce jej stracic ze swojego zycia, mimo iz nie bylismy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orfraie
Jak jutro się spotkacie zacznij pierwszy rozmowę od słów: "dziękuję Ci za mile spędzony czas i życzę Tobie wszystkiego najlepszego" i odejdź. Odezwie się szybciej niż myślisz ;-) Nie ulegaj jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej że ci zależy i że chcesz spróbować - mój tak zrobił. Mam też tak jak twoja 19 lat . U nas taka deklaracja padła dopiero po miesiącu. Ja nie wiedziałam czego chce. Bałam się i tyle. On chciał od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
nie wiem jakos dam rade, zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszym sprawdzianem byloby pojsc moze na dystans do niej, tak miesiac, dwa (jesli potrafisz). bo slowa to jedno a zachowanie to drugie. jesli ona nie bedzie szukala z toba kontaktu to daj sobie wtedy spokoj bo z tej maki chleba nie bedzie. ona chyba generalnie sama nie wie czego tak naprawde chce albo nie jestes tym na ktorego czeka, dlatego tak kreci. nie da sie nic na sile a do zwiazku trzeba dwojga, ze ty bardzo chcesz - nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
no i lipa, mowi ze nic z tego nie bedzie ale uklad taki jak byl czyli spotkania itd jej pasuje, bez sensu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje, autorze, jestem w takiej samej sytuacji, z tym ze to facet oddala sie ode mnie... :( Czy myslicie, ze slowa, ktore podal ktos z Was (ak jutro się spotkacie zacznij pierwszy rozmowę od słów: "dziękuję Ci za mile spędzony czas i życzę Tobie wszystkiego najlepszego" i odejdź. ) zadzialalyby na faceta, ktory sie oddala? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
wiem, ze na nia nie. Bo ona mowi, nie chce zwiazku, jest w wieku kiedy zobowiazania jej nie potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc111111111
autorze, Ty przynajniej jestes facetem i mozesz walczyc...a kobieta nie moze zrobic nic, kiedy facet sie oddala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlington
Nic nie moge, wiem juz teraz. Sama mi powiedziala, ze chocbym nie wiem co robil nic nie wyjdzie. Chce byc sama, zaczyna studia, jak mowi nie dorosla do zwiazku, trudno zycieeee, nadal sammm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×