Mojej kumpeli totalnie odpierdoliło

Odkąd wyleczyła się z depresji i w jej życiu zaszły zmiany na lepsze zmieniła się nie do poznania. Z szarej myszy stała się pewna siebie i zaciekle broniąca swego zdania. Nie chce już niczego pożyczać, trudno ją przekonać do swojego zdania. Ale to jeszcze nic. Ostatnio dokonała selekcji swoich znajomych. Na czarnej liście znaleźliśmy się ja i kumpela. Z jakiegoś powodu nagle uznała nas za zbędnych. Zapytałem dlaczego, a ona na to tyle, że ma dość wampirów emocjonalnych, którzy na mniej żerują. WTF?

Sodówa jak widać uderzyła. Zarozumiała krowa jeszcze tego pożałuje!

Zmądrzała.. Jak tak się ciebie czyta...

Ja też po terapii pozbyłam się z mojego otoczenia wampirów energetycznych. Po prostu nie chciałam przebywać z ludźmi, którzy wysysali ze mnie energię, a w zamian nic nie dawali. Życie jest za krótkie żeby otaczać się toksycznymi ludźmi. Pozdro dla kumpeli:))

Nic jej do głowy nie uderzyło, tylko Tobie, co widać po paskudnych komentarzach. Wyraźnie po nich widać, że dziewczyna miała rację, że Cię skreśliła, bo wcale Jej dobrze nie traktujesz i dobrze Jej nie życzysz. Osoba chora czy z innymi kłopotami szybko może zauważyć, na kogo wtedy może liczyć, a kto był jedynie fałszywym, żerujacym na niej przyjacielem czy przyjaciółką. Moje kłopoty też to zweryfikowały i cieszę się, że pozbyłam się ze swojego życia tych wszystkich wykorzystywaczy, ktorzy zostawili mnie wtedy, kiedy najbardziej ich potrzebowałam. Życie im się (i Tobie) jeszcze "odwdzięczy".

Tutaj doskonale widać, jakim byłeś wobec niej wykorzystywaczem Jej dobrego serca, jak na niej żerowałeś: "Nie chce już niczego pożyczać". To Twoje własne słowa.

Zmądrzała... Jakiś psycholog napruł jej pierdół do umysłu a ta oczywiście posłuchała i od razu zaczęła usuwać niektórych ludzi ze swego życia. Jeszcze se faceta znalazła i zachowuje się jak bóg wie kto. Ja pierd...

gratuluję kumpeli podejścia do depresji i zrozumienia siebie , widocznie w jakiś sposób psychicznie czuła się dręczona przez was, uzależniona, oczywiście wy tego nie zrozumiecie...dajcie jej spokój...sama wróci gdy będzie już silna :)

Prawda boli, znajdź sobie inną ofiarę ;)

Wcześniej to taka mysz była, wiecznie w cieniu innych, a teraz? Co za kretynka!

"sama wróci gdy będzie już silna". Bzura. Do nic nie wartych ludzi, którzy byli przyjaciółmi, kiedy mieli interes, a gdy my mieliśmy problemy, zawiedli nas, wróciłby tylko kompletny kretyn. Ja wywaliłam ich ze swojego życia i teraz są w nim prawdziwi przyjaciele, na których wielokrotnie mogłam i zawsze mogę liczyć. Lepiej mieć kilkoro dobrych i prawdziwych przyjaciół niż setkę udających wykorzystywaczy.

Kretynka jest z ciebie. Ciężko jej musiało być...

A Ty niby za co mnie obrażasz? Za to, że nareszcie pozbyłam się ze swojego życia posożytów i jestem teraz szczęśliwa?

Jestem facetem. Nie wiem czemu nie chce pożyczać kasy, przecież tak wszyscy robią.

Dokładnie, nie jesteś jej potrzebna ani nic nie wnosisz w jej życie, to po co masz być jego częścią, żeby się napić za darmo albo kieckę pożyczyć? ;)

Nie ma to jak "prawdziwi przyjaciele" pokroju autora/autorki :D:D:D

kpe to było do autorki

K***a, piszę, że jestem facetem, więc nie piszcie o mnie jak o jakiejś babie heloł!

Prowo, nie można być aż tak tępym

Gościu, ok, źle Cię zrozumiałam. :-)

I do tego autorka jest tępa! :D faceta gówno obchodzi, jak "kumpela" się zmieniła, to dziewczyny są zazdrosne.

Co się tak gorączkujesz ,nie chce utrzymywać kontaktów,to nie.Nie masz innych znajomych?

Fiku, jemu już po prostu interesowność świat przesłoniła. Dla niego normą stało się wykorzystywanie innych i nieliczenie z ich uczuciami.

On pewnie ma innych znajomych, tylko Co znajomi pewnie też już zorientowali się, jakie z niego ziółko i też go unikają. Tak, jak sobie zasłużył.

dziewczyna na po terapii u psychologa w końcu uwierzyła w siebie, w to, że ma prawo mieć własne zdanie, że nie musi robić tego co inny się podoba tylko dlatego żeby się nie obrazili, że ona nie chce im czegoś pożyczyć, ma do tego prawo to w końcu jej rzeczy. Nareszcie stała się niezależna jednostką która decyduje sama o sobie i nie podporządkowuje się innym silniejszym psychicznie osobą, bo teraz ona tez jest silna, ot to :)

A ciebie najzwyczajniej wkur** fakt, że nie możesz już jej narzucać swojego zdania tak jak do tej pory i nią manipulować.

hah ostatnio frajer pisał temat,że się będzie mścił na niej bo jechał na jej faceta i go pogoniła albo taki debil albo prowokator :D