kamienie zolciowe ma ktos z tym problem

czy jest tu ktoś kto zmaga się z kamica zolciowa ???ja mam 2 kamienie po ok 15 mm tak wyszło na ostatnim usg rok temu, ale nie robilam z tym nic bo czulam się dobrze az do 3 dni temu - boli mnie po prawej stronie plecow w miejscu tam gdzie nerka wiec nie wiem czy to od tych kamieni czy może nerka szwankuje...czy kogos bolało w tym miejscu???

...

Spróbuj ziół od zakonników, nie pamiętam dokladnie o jaki zakon chodzi ale jak poszukasz to znajdziesz. Zioła te rozpuszczają kamienie, sprawdzone przez wielu ludzi, to nie żadna bujda. Zdrowia życzę ;-)

a ja Ci powiem tak,mialam kamienie lekarz odradzal mi operacje ,chodzilam z nimi 10 lat,specjalnie mi nie dokuczaly,oszczedzalam sie z jedzeniem,no ale w koncu daly znac o sobie,a ja dalej zwlekalam z operacja,doprowadzilam sie do ostrego zapalenia trzustki,mialam tak zle wyniki,ze lekarze nie wiedzieli co ze mna robic,bylo juz ze mna zle,jakos doprowadzili trzustke do normy i potem wycieli mi worek,bardzo zaluje tego ze nie zgodzilam sie predzej na operacje,bardzo cierpialam i ryzykowalam zycie

dziękuję za wypowiedzi, u mnie zostały a raczej został wykryty jeden jakieś 4 lata temu, kiedy dostałam bardzo ostrego ataku bólu i co? lekarz który przyjmował mnie na pogotowiu stwierdził zatrucie i skierował mnie na oddział zakaźny...dopiero po badaniu usg wykryto kamyk o średnicy 12 mm...nafaszerowano mnie kroplówkami i po ustąpieniu bóli wypisano do domu zamiast skierować na chirurgię...rok temu poszłam prywatnie do chirurga i po usg okazało się, że są już dwa każdy po ok 15 mm a więc nie dość, że się namnażają to rosną...no i teraz znowu dały znać o sobie i chyba zdecyduje się na zabieg bo już wyjścia nie ma a dolegliwości bólowe nie ustępują chociaż pije wszystko co możliwe na złagodzenie bólu...masakra

jak Ci już pisałam ja zwlekałam za długo,cudem wyszłam z tego a i tak mam uszkodzoną trzustkę,nie zwlekaj i wywal to dziadostwo,ja miałam 76 malutkich kamyków

miałaś aż 76 kamyczków??? jakim cudem ich aż tyle się tam zmieściło???ja chyba już nie będę czekać bo tak się nie da żyć - kto nie ma tego dziadostwa to nie zrozumie, muszę tylko znaleźć dobrego chirurga...

ja mam 1 o wielkosci 1,25 cm to juz wielki kamien miałam kilka ataków ze nie mogłam wytrzymac tez sie wstrzymuje z operacją ale jak przeczytałam wypowiedz pani co trzustke sobie uszkodziła to chyba czym predzej pojde

miałam tak dużo ale były malutkie,zatkaly mi przewody dlatego byłam w tak ciężkim stanie,masakra jak sobie przypomnę ten ból,pojechałam na pogotowie to lekarz mi powiedział,że chyba się nie żałowałam przy stole,ten sam gnojek tydzień prędzej mnie nie przyjął do szpitala z podwyższonymi wynikami tylko kazał mi iść do hepatologa

a ja mam dwa o ile nie więcej i każdy ma ok 1,5 cm...teraz szukam prywatnie dobrego chirurga, który pracuje w pobliskim szpitalu i chyba zdecyduje się na zabieg chociaż bardzo się boje, a to dlatego, że w dzieciństwie o mały włos po jednym zabiegu nie mogli mnie wybudzić...i po prostu boję się, że się nie obudzę...

ja mam wyciete laparoskopowo i jestem bardzo zadowolona

nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę, chciałabym mieć to za sobą, najtrudniej się zdecydować...ehh

nie bój się będzie dobrze,ja się operacji wcale nie bałam,nie mogłam się doczekać żeby mieć to za sobą po tym wszystkim co przeszłam,ja po 9 dniach leczenia szpitalnego trzustki(6 dni samych kroplówek bez jedzenia) musiałam jeszcze miesiąc czekać na operacje