Dziwny stan chęć ślubu

hehe jak juleczce zagrają tak juleczka tańczy:D

ooo widze pulpety sie pojawily :) lubie gotowac ale pulpety nie sa moja mocna strona ja dzis robie roladki z piersi kurczaka z suszona sluwka zawiniete w becon :) ktos ma jeszcze jakies ciekawe pomysly na obiad ?

i mozecie sobie zgłaszac 'do usunięcia';-) widać ,ze prawda boli i drazni;-) zkłamane infantylne dziewczynki:p

Juleczko, juz tak namietnie nie zglaszaj tych postow do usuniecia, bo zaraz caly topik skasujesz. Albo bana dostaniesz i bedziesz musiala innego forum szukac. Tak prawda w oczy kole? A Donovana o ktorym pisalam ci polecam, poszerz swoje horyzonty.

Jula wyszalej sie na treningu:P do mnie ma weekenda tesciowie przyjezdzaja:D Caleliene daj przepisa na te roladki:P

teściów yellow będziesz miała jak już ślub weżmiesz:p a póki co to wiesz:p i koscielny? ależ obłuda :p przeciez podst norm nie przestrzegacie:p\ zaklamany slub zakłamane zycie:p

Hahaha:D

o matko co tu się dzieje :]. Pozostawię to bez komentarza ;]. W końcu włączyli mi ogrzewanie, ale i tak mizerne. Grzejniki są ledwo ciepłe ;/. Ja siedzę i tylko ciągam nosem. Ludzi praktycznie brak, dziś byly zaledwie 2 osoby. Chyba zacznę książkę czytać :p

la la la la la A tak w ogóle to szykują mi się chrzciny...Macie jakiś pomysł na prezent dla dzieciaczka? (chłopiec)

uff,ale jazda... Na tek konferencji, którą obsługujemy prawie pobił się student z takim jednym doktorem.. Nie wiedziałam, że temat in-vitro budzi tak skrajne emocje... Może jeszcze wrócę na chwilkę przed 15.30 Yellow widze, że się dobrze bawisz z hienami :P

U mnie też zimno...sweter z dodatkiem wełny daje radę, ale dłonie zimne :o Na zewnątrz oczywiście cieplej niż w środku ;) robię się głodna, ale byle do 16 :)

Lolla- zależy kim jestes dla tego dzieciaczka. Jako chrzestna - to kasa :) albo jakiś drobiazg w stylu łańcuszka złotego lub medalika... Pomyślę później, teraz biegam :D Malinka- poczytaj sobie, od tego jest nudna praca :P

Jak moje przygotowania? Heh nie ma żadnych jeszcze bo nie wiem od czego zacząć przygotowania... Nie znam się na tym... Jak narazie to z remizą problemu nie będzie bo mój tato zajmuje się wynajmowanie sali na wesela więc mamy jeden problem z głowy... Daty konkretnej nie znany jeszcze ale najwyższ czas zacząć przygotowania;-)

Jula no swietna zabawa:P Lolla hmm prezent dla malego czlowieczka nie znam sie pomimo ze mam dziecko w rodzinie:P no jak jestes chrzestna to tak jak Jula mowila kase,lancuszek a jak jakas ciocia to moze jakies sliczne ubranko?

Lolla a co za propozycje mialas od lubego? ja mam w sb wesele a nawet nei mam jeszcze sukienki w czw sa ur mojego m wiec zakupy odpadaja, jutro jade do lekarza i do ikei to moze o port zahaczę

Jula no temat in-vitro budzi emocje. Nawet tu na kafe bylo kilka tematow i jakie klutnie byly. Swieza a duze weselicho robicie?

Maluszek to bratanek mojego lubego, no ale matką chrzestną nie jestem. Setunia- miałam wczoraj propozycję pt. "zróbmy sobie dzidziusia" chciałabym bardzo....ale z pół roku na takie działania musze poczekać Napisałam coś na gmailu... A co do in vitro. Dla niektorych to jedyna szansa na posiadanie swojego genetycznie dziecka...i nigdy nie wiadomo, kogo ta sprawa może dotyczyć w przyszłości...dziecko - w grę wchodzi adopcja, dzisiaj jeszcze słyszałam że w Otwocku jest Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny, trafiają tam dzieci, które zostały odebrane rodzicom lub te maluszki, które po urodzeniu matka zostawiła w szpitalu. tak też można pomóc, adoptując też można dać dziecku i sobie szczęście....:)

Dziewczyny :) uff już po debacie. Można spokojnie wrócić do rzeczywistości. Lolla jak dobrze, że wróciłaś na forum- brakowało Cię :) Ja już się powolutku zbieram- koniec tej mordęgi :P Lolla- z tym upominkiem. Może coś praktycznego np.zabawka, ubranka, choć zapewne mają tego już od groma. Zawsze też zostają pieniądze. Jutro poczytam co tam gmailu. Rzygam dzisiaj biurową urzędniczą pracą :P

do jutra :)

Juleczka- do jutra

Też mi tak dziwnie było bez naszego forum ;) ale jestem, może nie na stałe ale będę zaglądać do południa ;) buziaki papaa

o kurczę Lolla.... napisz coś więcej na gmailu.

zbieram się do domu dziewczynki ;-). Do napisania jutro

a dlaczego mam sobie odpuścić? Obrażam kogoś? Nie sądzę. Po prostu takie uwagi nasuwają mi się, jak czytam ten wątek. I błagam was dziewczyny, nie mówcie, że was czasem panna juleczka nie drażni- bo nie uwierzę. Najbardziej mnie śmieszy powód dla którego w wieku pod trzydziechę jest panną i dziewicą. Bo nie ma pieniędzy na ślub, wielka panna katoliczka, a musi mieć weselicho jak się patrzy. Nie zdziwię się, jak ją jej "luby" kiedyś zdradzi bo ileż można?! Już samo jej podejście do seksu jest co najmniej zastanawiające. Hipokrytka i tyle. Wiecznie gadająca o żarciu.

Czemu sie przyczepiles/as akurat do naszego watku? Nie odpowiada Ci cos? To tu nie wchodz.

a dlaczego ma mi nie odpowiadać? Odpowiada mi, niektóre dziewczyny fajnie piszą, więc sobie podczytuję. A, że w przeciwieństwie do was, szczera jestem to napiszę co myślę o co poniektórych naczelnych hipokrytkach tego tematu. Nie wolno mi? Obrażam kogoś?

Mnie przeraza to, ze tutaj siedza dziewczyny grubo po 20-tce a nawet juz pod 30-tke i sa tak strasznie infantylne, ze az slabo sie robi. Ani dobrej pracy nie maja (oczywiscie zaraz beda przechwalki jednej z druga, jak to one trzepia kase w korporacjach albo wlasnych firmach), ani zainteresowan czy jakiejs konkretnej wiedzy, a jedyne o czym potrafia rozmawiac to pierscionki, ciuchy, bobaski i gotowanie misiaczkom obiadow. A wszystko to okradajac pracodawcow. Nie wiem jak one to robia, ze im zycie jeszcze na plecy nie weszlo i z nog nie powalilo. Chyba dlatego, ze wszystkie (z niewielkimi wyjatkami) tak jak Juleczka mieszkaja wciaz z rodzicami, obiadek maja pod nos podstawiony i zero trosk na glowie, poza tym jak zaciagnac faceta do oltarza, bo wszystkie kolezanki juz po slubie. Jestem kobieta i wstyd mi ze takie dziewczyny wyrabiaja nam opinie.

zgodzę się. Chyba tylko zagubiona i ostatni gość same na siebie zarabiają- zresztą to widać po ich wypowiedziach i częstotliwości bycia na tym forum. A reszta? Juleczka- wiemy jak jest. Setunia- ma wielki problem zapytać chłopaka, przepraszam według ich nomenklatury lubego, o wspólne pieniądze czy klucze do domu. Dlaczego? Bo jest na jego garnuszku. Te wszystkie Yellowy, marionetki- podobnie. Jak sie tu kiedyś pojawił kontrowersyjny temat aborcja, to żenada było czytać poziom wypowiedzi niektórych tudzież uciekanie od tematu. Większość tych dziewczyn jest po prostu pusta- co widać po jakoś wypowiedzi. Widać nie tylko ja to widzę.

ha ktos prowadzi monolog sam ze soba smiszne :D sie ubawilam

a już myślałam, że tylko ja widzę pustotę tych dziewczyn, Dzięki. Spadam. A one niech dalej tworzą kółko wzajemnej adoracji. Choć nie chce mi się wierzyć, ze taka Zagubiona czy Ostatni Gość tego nie widzą. Pozdro