Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewucha bez pracy

Zbulwersowana bedąc na bezrobociu w Anglii

Polecane posty

Gość elwirka ze szmineczką
oskarzona ja tu nie widzę aby pisała że nie po to się uczyłą aby pracować za 6F. W pierwszym poście napisała, że zarobki spadły, bo to prawda więc nie dziwię się, że sprzątać za 6 funtów to nie to samo co sprzątać za 8 funtów. Szczerze? Inżynier w Polsce jak zarabia na rękę około 4000 zł to zarabia około 25 zł/h. Myślisz, że inżynierowi będzie się opłacało jechać do Anglii sprzątać aby zarabiać 30 zł/h? Ale 40 zł (8F) to już różnica. Poza tym nikt nie pisał, że autorka marzy o karierze sprzątaczki, ale że nawet na takie oferty skłądała aplikacje. Boże ludzie, wy naprawdę nie umiecie czytać. Dziękuję dobranoc, wysiadam. Z dnem społecznym nie ma widzę dyskusji, trzeba się powtarzać po milion razy i tłumaczyć proste rzeczy. Chryste, jak tu się nie zirytować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskarzona
O toz to , rowniez chodzac do szkoly w Angli podszkoli sie troche i nabierze wiecej doswiadczenia- po za tym bedzie to dla niej lepiej wygladac jak bedzie miala papierek tez i z Angli... czy to nawet wroci do PL inaczej patrza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskarzona
Elwirka- to ja radze nauczyc sie czytac ze zrozumieniem. To jezeli miala predyspozycje do pracy w pl za tak dobre pieniazki po co tu przyjechala? zeby siedziec na kafe i narzekac ze zarobki spadly ? sorry ale teraz tutaj jest o wiele wiecej obcokrajowcow niz kiedys i kiedys sie zarabialo bardzo duzo... czasy sie zmieniaja a ona chyba zatrzymala sie w 2001 r... Wybacz mi ale dnem dla mnie sa Twoje wypowiedzi, to jak nie szanujesz ludzi pracujacych fizycznie i jak sie wyrazasz do innych ludzi ... i moze jestes po studiach ale niestety inteligencji ci brak! ... A teraz idz i nie siej zamentu na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam czasu czytac wszystkich komentarzy, ale powiem ci cos od siebie. Przyjechalam tu do wtedy jeszcze mojego chlopaka Anglika. Po prostu rzucilam dobra prace, wszystko w imie milosci. Bardzo ciezko bylo mi sie tu odnalezc, w nowych warunkach i braku pracy (w Polsce mialam dobrze platna prace na stanowisku). Postanowilam na poczatku, ze bede uparcie szukala pracy w moim zawodzie lub po prostu w biurze, czegos ambitnego. Mialam aspiracje. Po 3 miesiacach bez pracy, przelamalam sie, schowalam dume i ambicje do kieszeni i rozpoczelam prace w fabryce. Meczylam sie tam prawie 2 lata, az los sie do mnie usmiechnal i dostalam prace w tym samym miejscu ale w biurze. W tym momencie moge ci doradzic, lap sie jakiejkolwiek pracy. Zeby nie siedziec w domu, zeby miec kontakt z ludzmi i zarobic troche. A pozniej nie wiesz. Moze pojdziesz wyzej, ktos cie doceni, zauwazy, sama sie wybijesz, bedziesz miala szczescie. Moja rada - nie siedz w domu bo nabawisz sie tylko depresji, a nikt nie zaczyna od stanowiska dyrektora od razu. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elwirko kupilas sobie studia na Politechnice i juz jestes wyz spoleczny, to wyrazaj sie tak jaksniej w realu jakie masz poglady wzgledem takich zawodow jak masarz, piekarz, tynkarz, sprzatacz, hydraulic, to zobaczymy co zrobisz, jak ci rurka peknie w lazience, albo kibelek zapcha. Bedziesz sama pani inzynier musiala odetkac swoje wlasne panskie gowna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niektorych to brak slow
mialam odpisac autorce ale odpisze panu o tajemniczej ksywie gość - idź się ****** człowieku. jesteś w tej swojej anglii popychadłem z polski, jednym z wielu, przez takich jak ty polaków się tu uważa za tanią siłę robczą bo poza łapami do robolskiej pracy nie masz nic, intelektu za gorsz, poglądy żałosne, nic sobą nie reprezentujesz. zgnijesz będąc nikim bo i takim się urodziłeś. nie próbuj się pocieszać żałosnymi próbami ubliżania innym, mądrzejszym od ciebie osobom. po tobie naprawdę widać, że jesteś niedorobiony. i jeszcze jedno ci powiem, zawsze jak widzę takich jak ty na usta ciśnie mi się jedno: LEPIEJ BYĆ CICHO I SPRAWIAĆ WRAŻENIE IMBECYLA NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waris Mae
Przeczytalam caly temat i rece mi opadly. Z wypowiedzi niektorych osob tu wynika, ze najlepiej zeby osoby po studiach z pocalowaniem reki przyjely stanowisko pomywacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to niech nie przyjmują, niech się unoszą honorem i wpieprzają kit z okna albo wracają do Polski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety! dyplomem polskich uczelni możesz się w Anglii zazwyczaj podetrzeć! to, ze rodzice zapłacili wam za prywatne studia nie oznacza, że do końca życia nie skalacie się pracą fizyczną i możecie obrażać tych, którzy rękami na chleb pracują! widzę, że autorce i jej przytakiwaczom tylko to najlepiej wychodzi - a pracy jak nie było tak nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alikia Ilia
Waris Mae - bo tak właśnie twierdzą ci bez szkoły albo z wykształceniem po wyższej szkole lansu i baunsu po jakimś śmiechowym kierunku. wiadomo, jak z jezykiem slabo to od czegos trzeba zaczac ale jak ktos zna jezyk to w czym problem? zdaniem wiekszosci tu osob jest to problem bo kazdy powinien sprzatac, jak oni - karierowicze z polski bez szkoly i oleju w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elwirko skoro z ciebie taki wyz spoleczny to co ty robisz w tej prymitywnej Anglii, przeciez w Polsce elita po studiach zarabia duz kase i jest szanowana, a ty tutaj z buractwem po GCSE pracujesz, ktorzy awansowali od najniszego stanowiska... Pewnei nie masz odwagi glosic swoich pogladow w realu o tzw "robolach", bo sama bys musiala zakasac rekawki i brudy sprzatac, czy naprawic. Ja tez mam syudia i skonczylam je tutaj Queen's University w Belfascie i sie nei chwale, wszem i wobec, i nie ponizam ludzi, ktorzy pracuja na nizszych stanowiskach, bo wiem, ze tacy ludzie tez sa potrzebni, ale nie mam szacunku do takich burakow jak ty...Dla mnie wlasnie tacy to dno spoleczne i kazdy brytyjski inzynier powie o tobie to samo, gdy przyznasz sie co do swoich pogladow tutaj, ale pewnie nie masz odwagi...Jak ktoregos razu bedziesz musiala zaplacic kase za obraze takiej osoby na nizszym od ciebie stanowisku, a sady tutaj dzialaja szybko, to nauczysz sie szczunku do ludzi. Przekonala sie o tym pewna artystokratka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie najlepiej by bylo gdybys dostala prace w zawodzie. Jednak to moze potrwac (nawet proces rekrutacyjny na stanowisko inzyniera jest dluzszy niz na stanowisko sprzataczki). Ja bym Ci radzila sporzadzic sobie 2 cv, jedno na prace w zawodzie, a drugie na prace na tzw zmywaku. Nie pisz im, ze bylas inzynierem w Polsce, napisz raczej, ze bylas kelnerka. Albo ze pracowalas na recepcji. Bo Twoje doswiadczenie jako inzynier nikomu w prostych pracach nie jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alikia Ilia
Halo, Halo, dyplomy polskich uczelni jak uniwerki i inne AKADEMIE PANA KLEKSA to faktycznie smiech na sali, ale POLITECHNIKI? Oj nie moj drogi. Wroclawska i Warszawska sa cenione, pozostale szkolki, jakies prywatne i inne na pewno nie. Ale co ci bez szkoly i wyksztalcenia moga o tym wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza się ! dyplomy po prywatnych szkółkach możecie sobie w butki włożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robię rekrutacje do firmy sprzątającej prywatne domy - dziewczyny muszą znać angielski w stopniu co najmniej komunikatywnym (wymóg klientów) i przebywać na wyspach co najmniej dwa lata, bo muszą przejść "criminal score" i potwierdzić swoją nienaganną opinię - wbrew pozorom wcale nie tak łatwo zostać sprzątaczką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniałam dodać, że niezbędne jest posiadanie prawa jazdy i własnego samochodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do elwira ze szmineczką
napisałaś """""zawsze załamywali mnie ludzie, którym ciężko pojąć, że jak ktoś się uczy to po to aby nie być takim dnem i zerem społecznym jak pracownik masarni, tynkarz, zamiatacz ulic itd""""""""""""""""""" uważasz pracownika masarni czy tynkarza dnem społecznym? dno to jesteś ty nie szanujesz ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alikia Ilia
mieć samochód aby być sprzątaczką? mieszkam na przeciwko agencji rekrutującej m.in panie do sprzątania, hostessy, kucharki itp. i tu takich wymogów nie mają - wiem, bo korzystałam z usług tej agencji załatwiając pracę siostrze na wakacje. jak firma jest dobra to jeśli transport jest konieczny to go sama zapewnia a jak do pracy dojeżdżasz to już Twoja sprawa, może być i rowerem. Widocznie pracujesz w jakiejś dziwacznej firmie, albo głupoty tu piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazwyczaj obsługujemy domy pod Londynem - więc nie dasz rady dojechać dojechać autobusem, a nikt cię tam nie zawiezie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
Politechniki w Polsce jak na razie nie są prywatnymi uczelniami tylko państwowymi, dostępnymi dla każdego - po selekcji oczywiście zwanej procesem rekrutacyjnym - niech się coniektórzy zastanowią co piszą; a po analizie całego tematu dochodzę do wniosku, ze to chyba jednak troll autorka siedzi w domu i szuka pracy 1,5 mies. tak? to już sporo słówek powinna wkuć (ale nie ma czasu szlifować, bo komuter i oferty), chłopak może jej pomóc w tym, bo w książkach i słownikach może wszystkiego nie być, ale on - skoro w tym siedzi - to ma właściwy zasób i te 20 słówek technicznych dziennie można się nauczyć łatwo; nie wiem jaki angielski chce autorka podszlifować w coffie shopie - będzie to dość ograniczony zasób słów i zwrotów, nawet jeśli pogada sobie z kimś o życiu od czasu do czasu, plusem będzie kasa a minusem zmęczenie i frustracja, które odbiorą jej chcęc do nauki, pisania i wysyłania cv (przynajmniej przez jakiś czas); rozumiem, że chcesz to zrobić, żeby poczuc się pewniej z językiem i to jest ok, ale uwierz mi - szkoda czasu! tym bardziej, ze już teraz nie masz go tyle, żeby się uczyć! dlatego radze i to z własnego doświadczenia - wysyłaj od razu cv do firm tam, gdzie możesz dostac pracę w zawodzie, masz pomoc w chłopaku - nawet pośrednią - poradzisz sobie jeśli będziesz potrzebna; i dyplom i doświadczenie z Polski będzie się liczyć - innej pracy możesz też szukać, ale skup się na tym co najważniejsze; i jak szukasz pracy jako kelnerka, czy nie wiem tam kto to oczywiście usuń dyplom i każde za dobre doświadczenie z cv, bo pracodawca będzie od razu wiedział, że szukasz czegoś tymczasowo, więc weźmie kogoś, kto rokuje, że zostanie na dłużej - to logiczne przecież? poza tym też byś musiała się postarać o jakies prawdziwe lub fałszywe referencje nawet do jeżdżenia na szmacie.... gdyby jakiś miejscowy mógł przeczytac tą dyskusję to i tak poradzłby jedno: change your attitude..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas sprzątaczka zarabia 8,5 na godzinę, więc stać ją na utrzymanie auta i paliwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alikia Ilia
ex debil ale autorka chyba pisała, że przez to że szuka długo pracy jest w stanie podjąć teraz byle jaką, że obniża sobie poprzeczkę. prawdę mówiąc też bym tak zrobiła, zarobiłabym 1000 funtów czy ileś i jakby mi się nie pdobało to bym rzuciła po miesiącu i szukała dalej. a po co ma się uczyć technicznego słownictwa jak nie wie do końca gdzie i w czym będzie pracować? może w motoryzacji, może w elektronice, może w dziale logistyki? jak ma się takiego słownictwa nauczyć? jak pójdzie do szkoły typu koledż to pewnie będzie jej ciężko bo zazwyczaj do takich szkół idzie Polak ale po jakimś czasie w Anglii jak język zna perfekt bo literatura po angielsku nie jest za łatwa dla Polaka który przyjechał dopiero co. poza tym przyznam że samo oglądanie cv, krótkie dialogi z babką w spożywczym sklepie to już sporo. kursy językowe dla kogoś kto zna angielski nie są potrzebne, taka osoba szybko podłapie. trochę rozumiem autorkę, bo ona chyba się boi poważnej pracy, dlatego szuka czegoś mniej odpowiedzialnego, nawet gdzieś napisała coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlascicelka
Tak przeczytalam ten caly topik i jestem w szoku... Slownictwo karygodne autorka tez ma gebe od ucha do ucha. Elwira- jestes wiekszym dnem niz pani sprztajaca... taka kobieta ma pewniej wiecej kultury niz ty !... wspolzuje toku myslenia. A autorka sama nie wie czego chce od zycia. Najlepiej jak by ruszyla d*pe i wziela sie w garsc. Chce wiecej zarabiac to musi znac dobrze jezyk ... dla mnie to ona ambitna takdo konca nie chce ... bo ona nie zmarnuje roku tutaj w angli a piec w pl bo nie ksztaci sie dalej i nie dazy do celu tylko siedzi na d***e nie pracuje obraza i narzeka ... z takim podejsciem dojdzie jeszcze glebiej do d**y niz na jakies stanowisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes wiekszym dnem niz pani sprztajaca... taka kobieta ma pewniej wiecej kultury niz ty !... xxxxxxxxxxxxxx uważacie, że tylko niekulturalni ludzie sprzątają???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alikia Ilia
Ale zrozum, że jak ktoś kończy byle jakie studia to później musi zrobić drugie, później najlepiej jeszcze jakieś, później szkolenie, kurs itd. Studia inżynierskie, prawnicze i medyczne są najcięższe. Ktoś widział kiedyś lekarza który zrobił dodatkowy całkiem inny kierunek studiów? Albo prawnika który do tego byłby kimś jeszcze z zawodu, np. księgowym? To samo tyczy się studiów inżynierskich, są to na tyle dobre studia, że nie trzeba się dalej uczyć, ale co mogą o tym wiedzieć ci, którzy skończyli te wszystkie śmieszne wydziały na Akademii Pana Kleksa :) Nie gadajcie już dziewczynie o tej nauce bo to jest śmieszne, napisała że angielski zna, przez telefon z rekruterką rozmawiała to chyba debilką nie jest. A ci dalej swoje... Faktycznie, jak grochem o ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby miejscowi mogli to przeczytac I zrozumiec, to zaczalby sie pogrom Polakow... jedyny ratunek dla nich to wyjscie z UE I to zrobia, Brytyjczycy tylko czekaja na referendum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na sprzątaczki, kelnerki to jest setki chętnych bo każdy może to robić a wyjeżdżają tam ludzie głównie szukający takich zawodów, duża konkurencja, brakuje właśnie specjalistów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy moze to robic, ale wymagania teraz z kosmosu sa...za miske ryzu, ze nie oplaca sie pracowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie chcesz się dalej uczyć bo już za duzo się uczyłaś a chcesz pracować jako służąca mimo tych lat cięzkiej nauki? coś tu jest nie halo... wydaje mi sie że słabo znasz angielski albo nie jesteś pewna siebie w obcym kraju, w posługiawniu się jezykiem i to ciebie krępuje/ogranicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gosc 14:40 - ha ha ha za 8.50/h i to zapewne brutto stać sprzątaczkę na utrzymanie samochodu, paliwo i resztę (czynsz, jedzenie...) nie bądź śmieszna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×