Ehhh co z tymi brunetami

ożenisz się ze mną?

nie.

nie.

znowu poddałaś się smutkom. zatańczmy teraz. dotknięciem dopowiedzianym. pięknaś we mgle. parasol uśmiechów rozłożę Tobie nad łzami rozpaczy. słońce poczeka, śmierć wygrywa z duszą. księżyc zaraz nakryje Twoje zadumane czoło. pozwoliłaś na nic. rozdartaś. czekamy na odnowę. ożeń się ze mną. Twoje doznania szczęść. Moje negacje. Przyrzekam całkowitość serca.

dziekuje

fikuś, tak się zastanawiając, to nie raz mówiłaś o przemocy i zjadaniu brunetów, to mi zalatuje BDSM. Może brunet zwyczajnie boi się pejczyka, dlatego się ukrywa?

Jestem drobną bezbronną istotką, brunecie nie bój się :)

Z ciekawości sprawdziłam znaczenie skrótu :D Kompletnie nie moja bajka ;)

Fiku, a nie myślałaś, żeby tych brunetów g***tem brać?

g-w-a-ł-t też cenzurują? Permanentna inwigilacja

Cichy, jestem romantyczką ;)

To jest bardzo romantyczne, żeby zbójów (zamiast mnie) nająć, żeby bruneta pojmali, przywiedli no i tak dalej, nie dość że romantyczne, to uroczo perwersyjne.

w każdym bądź razie każdy normalny biały brunet byłby zachwycony

Hmmm to nawet wydaje sie słodkie ;) CZekam na bruneta w worku ;)

A mniej drastyczne środki, żeby brunet był zachwycony i szedł za mną jak po sznurku?

No to się kurcze zdecyduj, albo skutecznie, albo humianitarnie.

Jeszcze sie mamusi poskarży :(

humanitarnie

tzn jak?

Twój wybór, wybierz sobie takiego, żeby nie dwóch, nie dwunastu, a czterdziestu go musiało złowić.

tzn jak? Fiku, ustaliliśmy, że: 1. Wzdychanie na forum nie działa 2. Łowisko marne, przetrzebione więc pozostaje wyłącznie rozwiązanie siłowe. Nie ma się co cackać

Raz przejmę inicjatywę, a potem zawsze trzeba będzie faceta niańczyć. Kiepsko

No masz, znowu się obraziła. Filku, to nie mechanika kwantowa, to są proste rozwiązania jak z Sun Zi, czy jak on tam się zwał.

To ja już rozwiążę te zadania z mechaniki a Ty mi przyprowadź bruneta.

Poważnie umiesz?

Skądże, ale prędzej rozgryzę niż bruneta ;)

Bo jak tak, to na polibudach szukaj. Dziewczyn tam deficyt, konkurencji prawie żadnej, bruneci nie mieliby szans z korepetytorką od równań Schreodingera.

fikuśna jesteś blondynką szatynką rudą czy brunetką

krucze, co ja, od równania, jednego, konkretnego, a nie wielu

Jestem za stara na studentów ;)