Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mika mika mikaaa

byłam z tatą na pogotowiu i wiecie co lekarz powiedział

Polecane posty

Gość prowokacjaaaa jak nic
Kiedy kafeteryjne slepaki zauwaza ze nawet prowokacje sie dubluja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz, nie każdy tu siedzi dzień w dzień, żeby wiedzieć że coś było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój brat złamał nogę, zawiozłam go do szpitala, a tam powiedzieli, że najpierw powinien pójść do lekarza rodzinnego po skierowanie dobre co? ze złamaną nogą miał sobie jeszcze pochodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwazam ze autorka przesadza. nadcisnieniem to wlasnue rodzinny lub wzywa sie pogotowie a nie na izbe. Takie osoby zapychaja izby przyjec i jest ktos z urazem typu zlamanie czy rana u czeka kilka godzin. Ip to nie jest poradnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja dla odmiany bylam dziś w szoku.Po prywatnej wizycie dostałam listę badań które musi przejść moje dziecko. Pełna obaw poszłam do pediatry z nadzieją chociaż na skierowanie do poradni genetycznej. Lekarz poprosił mnie o całą listę i wypisał skierowania na wszystko i jeszcze dorzucił jedno od siebie. Łącznie - 8 skierowań. Myslałam że będę musiała się wykłócać a tu zdziwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość a ja uwazam ze autorka przesadza. nadcisnieniem to wlasnue rodzinny lub wzywa sie pogotowie a nie na izbe. Takie osoby zapychaja izby przyjec i jest ktos z urazem typu zlamanie czy rana u czeka kilka godzin. Ip to nie jest poradnia! " Ty chyba nie wiesz co to jest nadiśnienie. Co innego gdy sie ma 160/100 a co innego gdy sie ma cisnienie ponad 190/100. To już jest bardzo niebezpieczne. Od kilku lat choruje na nadciśnienie i gdy byłam u lekarza rodzinnego i zbadał mi ciśnienie i miałam 196/140 od razu dostałam skierowanie do szpitala. Przecież przez tak wysokie ciśnienie można dostać np. udaru. Osoby z tak wysokim ciśnieniem zazwyczaj sa zabierane do szpitala. Gdyby nie było to niebezpieczne to by ich do szpitala nie brali prawda? A ja akurat mam taki problem że mało które leki mi pomagają. Niektóre działąja tylko 2-3 miesiące a później znowu nic...ostatnim razem z powodu ciśnienia leżałam w szpitalu prawie 3 tygodnie bo żadne leki mi nie pomagały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja lekarz rodzinna daje skierowania bez żadnego "ale". Jednak dopiero od ok roku po aferze gdy nie dawała mojej znajomej żadnych skierowań na badania. dopiero gdy poszła prywatnie okazało sie, że ma białaczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy dalej rozkminianiacie. " zawiozłam wczoraj tate na pogotowie i wiecie co powiedział lekarz? 20.05.13 [zgłoś do usunięcia] co za idioci z nich Mąż pracuje jako kierowca i nie ma go po 2 -3 dni. Mama akurat miała nocną zmianę ( od 18:00 ) i byłam z tata sama w domu ( jestem w 7 miesiącu ciąży ). Tata ma od wielu lat wyjątkowo odporne na leki nadciśnienie. Ok 20:00 tata zrobił się strasznie blady, ledwo oddychał. Zadzwoniłam na pogotowie ale karetka w trasie i mieli przyjechac za 40 min. Więc powiedziałam, że przywioze tate na pogotowie. Jakoś doszedł do samochodu, do szpitala mam na szczescie kawałek więc po 4 min tam byliśmy ale po drodze myślałam, że umrze mi w tym samochodzie. Pielęgniarki mi pomogły a lekarz do mnie " pani powinna do lekarza rodzinnego najpierw jechać, bo my tu jesteśmy od czegoś innego". Więc pytam sie od czego niby? Przeciez tata ledwo żyje, czy ja mam gazety wszystkie powiadomić i tv czy co? później, że ludzie umieraja jak ta ciężarna ( niedawno zmarła ciężarna i jej dziecko bo była odsyłana z pogotowia do lekarza rodzinnego, od lekarza rodzinnego na pogotowie itp itd ). Zaraz zmienił ton, zbadał tate - musieli mu tlen podłączyc bo oddychać nie mógł, zrobiono ekg, badania krwi i zatrzymano na oddziale. Gdy lekarz poszedł na oddział to powiedziałam pielęgniarkom, którwe były naprawde super, że gdyby lekarz mnie odes,łał do lekarza rodzinnego a tacie by się coś stało to ja bym nie odpuściła tego. A lekarz jak przyszeł z wynikami to był taki milusi jak aniołek. A tata lerzy na oddziale i za dobrze z nim nie jest. Czy trzeba ostro postraszyc lekarzy żeby dobrze sie zajęli chorym człowiekiem. Wiem, ze akurat na debila trafiłam, bo sa fajni lekrze."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×