kolejny wieczor ze lzami w oczach

Ile jeszcze dam rade ? To, co dzisiaj uslyszalam...ale boli, strasznie. Rozdziera mnie od srodka, jestem zalamana.Zdradzil,bo to normalne,spojrz na statystyki.Nie wytrzymam z bolu....

jestem z toba, wiem, jak ci ciezko, mozesz sie wypisac tutaj ile wlezie

to weż apap. głupia. nie wypłakuj oczu za bydlakiem. albo nie ,dzisiaj poplacz a jutro walnij mu w ryj

3 lata temu to zrobil. Godzine temu mi o tym powiedzial,dodal, ze nie zaluje...nie moge sie pozbierac

uśmiech kochana :) ciesz się że to wiesz i za wczasu się go mozesz pozbyc!! nie jest wart łez, ciesz się że masz skurczybyka z głowy, 3maj sie!

No to juz sie przedawnilo. Zdrada przedawnia sie po 2 latach.

gosc, no zgadzam sie z toba dzisiaj dramat, jutro wymiar sprawiedliwosci o zesz ty, ze jeszcze powiedzial, ze nie zaluje, ale ja bym bydlaka rozniosla!

Nie przejmuj się, czas leczy rany. Wiem co mówię, mnie zostawił w ciąży mimo że byliśmy zaręczeni i chciał dziecka (co prawda nie zdradził mnie do dzisiaj, ale to już inna historia, w każdym razie zostawił, 0 pomocy i zainteresowania z jego strony). Uwierz, wszystko można przetrwać. Nie zasługuje na Ciebie, na twoim nieszczęściu nie zbuduje swojego. Poza tym tego kwiatu jest pół światu, za pare miesięcy będziesz się z tego śmiała. 3maj się i nie płacz bo szkoda Twoich pięknych oczu. Ciesz się z tego co masz a miłość.. jeszcze sama przyjdzie:)

aggi33 jesteś jeszcze? mam pytanko...

dawaj

On wcale nie byl skruszony.Jakby napawal sie chwila,kiedy jego slowa mnie tak bolaly.Dowalal specjalnie,brak litosci z jego strony.Te jego wsciekle oczy...Zdziwiony byl,ze ja placze

czytałam Twój post i tak widzę że nie mamy idntio sytuacji ale podobną wiec może mi poradzisz? Po krótce - między mną a szefem doszło do krótkiego romansu. Miało byc bez uczuc. On ma narzeczona i dziecko. Ponoc mieszkają ze sobą z powodu dziecka bo on mało zarabia i jakby się rozstali nie miałby kasy żeby płacic alimentów. Nie tylko on to gadał ale i kumpele z roboty. Ja jestem mężatką od 5 lat, mąż kompletnie się mną nie interesuje, kiedy dowiedział się o romansie nie ruszyło go to wcale. Właśnie, miało byc bez uczuc ALE niestety z mojej strony się pojawiły. On wie i to przerwał i mi napisał że nie jestem mu obojętna ale boi się że może jeszcze więcej do mnie poczuc, myśli o mnie pisał dosłownie co pare minut. Kochaliśmy się 2 razy przez pół roku, tak to przytulanki i buzi. Poza tym dodam że to zawsze on mnie zapsokajał, mówił że mam mu pow czego chcę i robił to a sobie nie pozwalał. Zawsze jak byłam gotowa, nie naciskał. Przestaliśmy pisac i rozmawialiśmy tylko o pracy. Naraz on po paru tyg napisał mi znowu te swoje eski dziubeczku jesteś piękna i wg i że chciałby to powtórzyc i czy myślę o nim bo on o mnie, że jestem wyjatkowa. O co mu chodzi? Tylko o seks? On już zdradzał swoją dziewczynę wcześniej i ona wie. Ma podejscie do kobiet takie a nie inne bo raz był na zabój zkaochany i ona go rzuciła. Powiedział że nie wierzy w miłosc a potem mi pow. że ja na pewno znajdę tego jedynego, ja mu na to że on też a on wie że jakaś dziewczyna czeka na niego gdzieś tam. Ja wiem - to jest c3i3u3l3a z niego ale ja jestem wiary że może się zmieni bo ludzie się przecież zmieniają,prawda? Odpuścic czy walczyc? Co byś radziła? Ty walczyłaś o tego swojego co pisałaś o nim? On mi do dzisiaj pisze jakieś buziaczki i że bardzo się cieszy ze znowu mamy kontakt, że może mi dac buzi i tp...

no co za bydle, sorry, nie ujmujac bydleciom, az mnie sierdzi w srodku, roznosi malpia zlosc! ten facet to jakis msciciel, po co ci to tera mowil po takim czasie? chyba tylko po to, zeby cie zdeptac I napawac sie tym, co za ch.....j w d...e j.....ny

czyli odpuścic sobie...

Poczulam sie jak bezwartosciowa szmata dla niego. ..... :(

autorko ale dlaczego Ty ubolewasz nad takim ch(u)jem? nie lepiej że masz go z głowy?

gosc, sluchaj, jak tak przeczytalam twoj post, to faktycznie jest wspolny watek pomiedzy name, ale moge na to popatrzec juz z perpsektywy osoby trzeciej, poniewaz wszelkie emocje u mnie zniknely, wiec powiem ci tak, ze on z toba pogrywa, tzn niby chce byc z toba I chodzi tu w glownej mierze o seks, bliskosc fizyczna etc, ale z drugiej strony dystansuje sie, aby sie za bardzo nie zaangazowac, wytlumaczenia o alimentach itd sa dobre dla polglowkow, uwazam, ze jak by mu naprawde zalezalo, to powsciagnal by troche swoje emocje I zaczal kontakotwac sie z toba czesciej ale w bardziej stanowczy ( z szacunkiem) sposob, nie zrywami I nachalnie slodzac sobie ja pokic co to przestalam walczyc o swojego, chociaz jestem teraz w takim momencie, ze musze od niego wyciagnac pewne inforacje potrzebne dla moich znajomych I wiem, ze on je ma, ale waham sie, czy do niego napisac smsa po tylu tygodniach, bo raz, ze mi juz troche przeszlo I dwa, nie chce, zeby tego odebral, ze mi jakos strasznie na nim zalezy co do ciebie, to daj troche na wstrzymanie z nim, czy dasz rade przez jakis czas nie odpisywac I ignorowac go? wtedy oliwa wyplynie na wierzch, chodzi mi o to, ze jak on stwierdzil, ze juz raz swoja dziewczyne zdradzil I robi to z toba, to po tobie bedzie nastepna I nastepna itd.

porąbany koleś.. napij się

zalana lzami, wybecz sie dzisiaj jak ci tego trzeba a od jutra napisz sobie na kartce jego imie, przykle zdjecie po (jak mozesz) I napisz CAPS LOKIEM w czcionce 32: MAM CIE OD TERAZ W D***E!!! powies kartke w widocznym miejscu w domu, gdzie najczesciej przebywasz, to jak mantra wejdzie ci w krew I szybko o nim zapomnisz

zycze szczescia

Jakos nie moge uwierzyc, ze czlowiek przy zdrowych zmyslach potrafi tak powiedziec jak on do mjie dzisiaj wieczorem. byl po kilku piwach. moze to mialo wplyw?Do psychologa?na jakas terapie agresji? jestesmy 5 lat ze soba. Nie wiem co mam myslec,robic,jestem w toralmej rozsypce emocjonalnej.W zyciu nikt mnie tak nie zranil.Boli jak s*******n.

aggi ja ci powiem że na twoim miejscu bym na razie olała te info bo serio se może pomyślec że coś do niego masz i naraz wymyśliłaś sobie pretekst żeby zagadac, a głupie to wszystko te facety że o matko! może jakoś inaczej te info uda się zdobyc? a co do mnie jak mu nie odp to on pisze smutne minki i cały czas szuka tego kontaktu dlatego nie wiem...ja serio się zakochałam...;( jakie to wszystko niesprawiedliwe

autorko ja bym go w d*pe kopnęła bo czy wiesz co mu do łba uderzy za jakiś czas jak teraz z takimi tekstami wyjeżdża? czy wiesz czy cię już więcej razy nie zdradził skoro to dla niego normalne?? no i czy tego dalej nie będzie robił?? OLEJ ciula!!!

ja tez mam lzy przez cebule, nieznosze jej :-)

Wszystkie jak jeden mąż piszecie, że nie warto płakać za takim facetem i nie warto się nim przejmować, to jest fakt, nie warto, ale widocznie autorka prawdziwie kochała swojego partnera był dla niej kimś ważnym i do tego zamiast dostać od niego to samo, dostała po przysłowiowej "d***e", została skrzywdzona, to jest ryzyko miłości i zaufania drugiej osobie, teraz musi pocierpieć nic na to wskórać nie możemy, bierz kumpele na spacer, kup wielką czekoladę i obżeraj się przed TV ból prędzej czy później minie, poczujesz ulgę i znów się uśmiechniesz, życzę powodzenia ;)

zalana lzami czytaj moj post wyzej, zrob to z ta kartka, naprawde ci pomoze

Jak tu ufac, kochac... nienawidze tego swiata! Co to w ogole jest! Za syf.... Gdzie jest czlowieczenstwo w ludziach?

Nie pomoze! Nie pomoze taka kartka.

gryzło go sumienie

Chcialbym Ciebie przytulic. Tak goraco :-D