Niedługo w Polsce będą same Julie Wiktorie Jakuby Leny Amelie

Z tego co widzę, to w tym owczym pędzie połowa dzieci nazywa się już tak samo. Do worka mozna dorzucić Oliwkę, Szymona, Zuzanne. Już teraz w klasach są po trzy Oliwki, trzy Julie, cztery Jakuby :O

A masz jakiś problem? Moja curka ma na imię Oliwia i to jest orginalne imie rzadnej innej nie znam

curka? a może kocurka ? :O

Skandal to jest jak widzę błędy typu " curka" i "rzadnej"

ja mojej córeczce dam Kleopatra

też mnie to rozpierdala. ja nawet gdyby któreś z tych imion mi się podobało to już bym tak nie nazwała. a ludzie jeden za drugim to samo i 15 len i oliwii w klasie.

może ludzie myślą że tak trzeba skoro wszyscy tak nazywają to tak musi być :D

U mnie w rodzinie jest 4 Dawidow,masakra:/

Przepraszam bardzo, ale Lena jest pięknym i rzadkim imieniem i w klasie mojej córki jest tylko jeszcze jedna, za to są trzy Julie, więc akurat Lena nie jest tak często. Wiem, że jest klasa, gdzi nie ma żadnej Leny, więc nie wrzucajcie jej do tego worka!!!

no i powiedz czy to jest mądre...

szybko pisałam i z tąd te błędy, nie macie się do czego przyczepić?

a mi Aniela sie podoba imie

moja córka ma na imię Amelia:)i co mam poradzić na to ,że akurat zaraz po tym jak Ją urodziłam,nastała moda na to imię:Pkiedy ja je wybierałam,było jeszcze rzadko spotykane.

Amelia stała się sławna po tym filmie :P

W przedszkolu mojej corki jest w grupie 6 dziewczynek o imieniu Julia. I tylko jedna moja Ada:D

wasi rodzice tez nie wykazywali sie duza oryginalnoscia nazywajac co drugie dziecko kasia albo asia

W klasie mojej kuzynki na 21 dzieci są 4 Julie, trzy Wiktorie, dwóch Jakubów, czy jakoś tak, masakra jakaś. Ciągle trzeba te dzieci po nazwiskach wołać, bo nie wiadomo o kogo chodzi :D

mi się Artur podoba, bo ze słodyczami mi się kojarzy (ta firma ciastkowa) ;)

Nazwij swoje dziecko jak chcesz ,a imiona NIE twoich dzieci-zostaw w spokoju!

a ja wolę tradycyjne- marysia, zosia, hania itd

chlamydia to ładne imię przecież

Kaaasiaaaaaaaaaal: "Przepraszam bardzo, ale Lena jest pięknym i rzadkim imieniem i w klasie mojej córki jest tylko jeszcze jedna, za to są trzy Julie, więc akurat Lena nie jest tak często. Wiem, że jest klasa, gdzi nie ma żadnej Leny, więc nie wrzucajcie jej do tego worka!!!" >> Ja akurat nie wrzucam do jednego worka, ale... 15 lat temu dałam mojej córce na imię Julia, wtedy było ono bardzo rzadkie, niektórzy nawet mówili, że staromodnie dziecko nazywam... Dzisiaj dziewczynek o imieniu Julia jest od zasrania, aż se pluje w brodę, że tak dziecku na imię dałam. Gdzie nie rzucisz kamieniem, tam Julka wrzeszczy. Len jest nieco mniej, ale kwestia czasu, jak będzie to samo, co z Julkami. Wrzaśniesz "Lena!" i wszystkie kobiety/dziewczyny na ulicy oglądać się będą. Imię Lena robi się okrutnie pospolite, ja znam już 7 Len (córki znajomych), a Julek to chyba już nie zliczę.

u mnie w klasie byly 3 Moniki, 2 Agi, tak więc jest to zjawisko znane od dawna. Nic nowego autorko nie odkrylas

Zauważam pewne przegięcia w obie strony jedni chcą być "zachodni' stąd te Allanki,Jessiki z drugiej inni nazywają dzieci-Gniewosz,Wit Brakuje miejsca dla takich imion jak np Danusia,Krysia,Tomasz taka moja refleksja

nieogryzek, brakuje ci miejsca na Danusia i Krysia? No jasne, zawsze może brakować Pelagii, Gieni, Kazi, Kunegundy, nie mówię o modzie na Alanków i Jessiki, ale czasem imieniem można dziecko skrzywdzić. Mam koleżankę, która ma na imię Kazimiera... jak ta biedna kobiecina się od zawsze wstydziła imienia, to głowa mała, wołaliśmy na nią Kasia, zamiast Kazia.

A ja mam Lenę i jak na razie jest jedyną dziewczynką w moim otoczeniu jaką znam, a znam wiele dzieci bo pracuję w szkole. Na listach przedszkolnych też jest jedna, więc jednak z tą popularnością nie do końca się zgodzę. Podejrzewam, że wiele zależy od regionu Polski, u nas na wschodzie raczej nie są "modne" wschodnie imiona, jakiś kompleks chyba ludziom karze nazywać po amerykańsku ;-) Alanków znam wielu, Oskarków, Nikol... Znajomi z W-wy mówią, że Lenki i Ninki są teraz modne, podobnie jak Franki i Szymonki. Julki już się wyczerpały, teraz jest ich dużo w klasach 2-3, a w klasach 5-6 mamy po 5-6 Aleksander ;-)

Zobaczysz ile Lenek wysypie się za kolejne 2 - 3 lata, nie będziesz taka pewna, że to nie tak do końca z tą modą ;)

Jaki tam Jan... Zdzisiu :D

Ja pamiętam koleżankę Izoldę :D

Wiecie co jest dziwne: prawie każdy rodzic mówi, że nie kieruje się modą przy wyborze imienia i nie chce dać pospolitego - nikt nie mówi "daję Julka bo jest dużo Julek", a jednak co parę lat jest jakoś wszystkim na hurra podoba się jedno imię: w latach osiemdziesiątych np. Marcin, Agnieszka, Monika, nieco później Mateusz, Wiktoria, teraz Jakub i Julka.