Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baaaaaaaabaaaaaa

chyba przestałam go kochać

Polecane posty

Gość baaaaaaaabaaaaaa

jestem z moim chłopakiem 7 lat, rożnie to między nami było , obecnie jest średnio. kłótnie o pierdoły. no i tak się zastanawiam czy go jeszcze kocham. gdy przychodzi weekend to niby nie mogę się doczekać bo wiem, że spędzimy więcej czasu razem, ale przeważnie jest do d**y. a po weekendzie mam dobry humor bo on wraca do pracy, nie kochaliśmy się już z 3 tygodnie. przy nim nie do końca jestem sobą. on zazdrosnik nie lubiący zabawy, a ja jak ta kretynka robię to co on chce bym robiła, a raczej czego nie robiła :/ no i tak tkwie w tym wszystkim... ogółem to dobry facet, kocha mnie, jest zaradny , ale będąc z nim wiecznie mi czegoś brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaaaabaaaaaa
no tak, pewnie nikomu nie chce się tego czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 lat razem,myslisz moze o legalizacji zwiazku.To chyba juz czs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, to szukaj innego. Jak trafisz na pijaka, r****cza, narkomana, damskiego boxera, nieroba, brudasa, to może wtedy do Ciebie cos dotrze. Szukasz bolca, oraz zabawy na dyskotece z innymi facetami. A zwalasz winę na niego, ze jest nie towarzyski. A on juz jest dorosły, a nie taki bachor jak ty. Kobieta to nie dogodzisz, niczym sie nie reprezentują, a wymagają wszystkiego od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle czasu razem,nic dziwnego.Tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalny kryzys.uczucie z czasem przygasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaabaaaaa
nie chce chodzić na dyskoteki po to aby zabawiac sie tam w towarzystwie innych facetów. ale od czasu do czasu wyjść gdzieś potańczyć, pogadać z koleżankami byłoby fajnie. wiem, że można trafić gorzej, ale jest też opcja, że można trafić lepiej. np na kogoś o podobnych poglądach, kogo akceptowałabym takim jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaabaaaaa
co do ślubu. no właśnie sobie tego nie wyobrażam, wiec kolejny dowód na to , że coś jest nie tak jak powinno, a na zmianę nie ma co liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaabaaaa
i teraz pytanie.. czy tak żyje większość ludzi, więc spoko i nie ma czym sobie głowy zawracać, czy może jednak warto zaryzykować i szukać tego właściwego? tylko jaką dostanie się gwarancję , że ktoś taki się znajdzie? jest jeszcze jedna rzecz którą warto rozważyć. czy będąc w związku z osobą, która jest nam po części obojętna jest łatwiej niż być z kimś kogo kochamy , a co za tym idzie cierpimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami8888
ja mam ten sam problem!! bylam z nim 7 lat i wy tym mieszkalismy razem 6. mam teraz 26 lat. odeszlam bo stwierdzilam ze go niekocham, klocilismy sie o p*****ly i z czasem zaczelismy zyc osobno. W lozku masakra jakas, wogole nie mialam ochoty na sex, upawialismy go raz na miesiac,a zaspokajalam sie sama :/ on chcial ale ja nie maialam ochoty...chyba teraz mysle ze z nim... chcialam slub nalegalam,ale on nie zabardzo chcial i ciagle przekladal z roku na rok, nawet mi sie nie oswiadczyl.. a jak odeszlam to nagle chcial sie chajtac.rozstalismy sie pol roku temu, i musze powedziec ze mam mieszne uczucia. Z jeden strony tesknie i jakos tak przykro jak mysle o nim a z drugiej, szekam na milosc..z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×