Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fifi12345

czy faceci zmieniają zdanie

Polecane posty

Gość gość
Ja wiem, ale sama wiesz: Ty sms, on coś odpisuje, Ty odpisujesz... itd ;) Ja też nigdy nie planowałam rozmowy w ten sposób a jedynie wyrazić swój stan emocjonalny, nie da się - albo ktoś ucina (olewa ;) ) albo ciągnie temat (i masz rozmowę przez smsy) Na takie stwierdzenie nie da się napisać olewczo, zresztą sam chciał się spotkać (tak, chciał! - choć nie napisał dosłownie, że chce). Wystarczy "Cześć, pisałeś że wróciłeś, chciałeś porozmawiać po powrocie." i tyle, bez pytajników. Uszy do góry, ja Ci mówię, że będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
NA jakie stweirdzenie nie da sie odpisac olewczo? Kurcze, coraz wiecej watpliwosci zasiewasz we mnie... ;) Niemniej jednak zwroc uwage, ze on tez moglby napisac "chcialas, zebysmy pogadali"... Skoro tego nie robi, tzn. ze nie chce, bo byc moze polozyl juzkrzyzyk na tej znajomosci.... moze juz wybral: kariera a nie znajomosc, a moze po prostu nie byl mna nigdy tak bardzo zauroczony... zreszta skoro nie ma ochoty sie spotkac, to oznacza to z pewnoscia jedno: ze nie ma mi nic milego do powiedzenia. A lepiej milczec, bo nic nie mowiac, nie jestesmy (pozornie) odpowiedzialni za bieg wydarzen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to: "Cześć, pisałeś że wróciłeś, chciałeś porozmawiać po powrocie." Nie bardzo da się odpowiedzieć wymijająco ;) A odnośnie ostatniej wypowiedzi, proszę Cię, nie analizuj w ten sposób, bo doskonale to znam z autopsji. Przyjmuj go dosłownie, skoro wyraził gotowość spotkania, to znaczy że zamierzał to zrobić. No i oczywiście to dla Ciebie lepiej napisać "chciałeś pogadać", bo na późniejszym spotkaniu powiesz "no to słucham" i nie będziesz musiała rozpoczynać/prowadzić tej rozmowy, bo to ON chciał pogadać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
No zawsze moze odpisac ze da mi znac pozniej.... Nie mamy pewnosci czy jeg"mozemy pogadac po powrocie" nie bylo tylko proba splawienia mnie na czas urlopu a pozniej...zobaczy sie...jak dziewczyna sie nie odezwie tym lepiej....wiem,ze to wszystko to moja interptetacja,ale z drugiej strony....czemu mam mu ulatwiac kontaktowanie sie ze mna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
i znow jest mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
Ech, z jednej strony kusi mnie zeby mu napisac "chciales sie spotkac po powrocie" a z drugiej nie moge zapomniec jak potraktowal mnie podczas ostagniego spotkania: mial opory przed calowaniem mnie. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet zdania nie zmienia... moja miłość od 1go jest w związku... więc wszystko przepadło...Nienawidze go... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
Pewnie wiele osob uzna mnie za zalosna, ale postanowilam, ze do trzech prob kontaktu sztuka :P i napisalam mu "Czesc, pisales ze chciales mnie zobaczyc po prowrocie". Tyle, nic wiecej.... niestety napisalam mu te wiad. na FB bo jego nr tel juz nie mam... i przez to nie mam pewnosci, czy odczyta wiadomosc...jesli wykasowal nasz czat, to wiad. pojawi mu sie w folderze z wiadomosciami "inne" wiec nie dostanie nawet zawiadomienia i moze te wiad. odkryc po kilku tygodniach czy miesiacach jak kiedys zdarzylo sie mnie.... Bardzo sie teraz denerwuje, tym bardziej, ze on pewnie uznal mnie za idiotke, ktora najpierw kasuje go z listy znajomych, a pozniej do niego pisze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj może zauważy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
Odczytal wiadomosc 10 minut temu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nic nie odpisał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
Nie, ale on teraz jest w pracy a to nie jest praca ktora polega na piciu kawy i siedzeniu na facebooku (FB ma tylko w telefonie), pewnie mysli, co odpowiedziec...ja niestety nastawiam sie na najgorsze: tchorzostwo z jego strony i brak odpowiedzi.... Choc nigdy nie bylo tak, zeby pozostawial wiadomosci bez odpowiedzi... oby tylko nie napisal, ze kogos ma, bo serce mi peknie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj aż z pracy wróci to pewnie coś napisze ? Fakt, lepiej się nastawić na najgorsze i miło rozczarować niż odwrotnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmartwiona slonce, a Ty sie nie boisz ze on czyta te forum;p?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
Poza tym gdyby zdecydowal sie ze mna pogadac, to pewnie musialby sie zastanowic, co mi powiedziec i jak powiedziec, zeby wyszlo na to, ze on w tej calej sytuacji jest najmniej winny... ;) ja tez zreszta sama na razie nie wiem, co moglabym mu powiedziec.... w sumie to on powinien mi miec cos do powiedzenia...z tym ze on pewnie mysli, ze zrobie scene w postaci placzu... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
Nie boje sie, bo on nie zna j.polskiego. ;) Wylogowalam sie z facebooka bo zwariuje od patrzenai czy odpisal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"z tym ze on pewnie mysli, ze zrobie scene w postaci placzu... :/" x zmartiwona, całe jego zachwanie dowodzi tego, ze on nie mysli o tobie wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahaha no nie gadaj;p? to nie polak:D? moze dlatego macie problem z komunikacja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
Wiem, i wcale nie oczekuje pomyslnego rozwoju wydarzen... :( Bardziej niz fakt, ze mnie odtracil, boli mnie jego milczenie.... niepotrzebne przedluzanie w czasie mojego cierpienia...przeciez juz miesiac temu pytalam go "nie widzimy sie wiecej?" to nie mial odwagi powiedziec, ze nie... :( gdyby mi to powieidzial, na pewno na poczatku bolaloby bardziej, ale DZIS bylabym juz w innym momencie mojego zycia, byc moze juz nawet bym o nim nie myslala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
A poza tym ocenianie, czy ktos o tobie czasem pomysli jedynie na podstawie kontaktu jest bledne: ja o nim mysle a ile razy odezwalam sie w przeciagu ostatniego miesiaca? Dzis jest 3ci raz i... ostatni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gdyby mi to powieidzial" x ale po co miał ci mówić? tak jesteś nadal w rezerwie, nie będzie miał innej na oku to sie odezwie, tak to dziala dlatego malo wazne jest dlaczego on tak robi tylko dlaczego ty na to pozwalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmartwiona ale faceci nie dzialaja i nie mysla jak kobiety, nawet gdyby faktycznie nie mial czasu na spotkanie to gdyby mu zalezalo kontakt bylby caly czas ale jak wolisz sie dalej oszukiwac to prosze bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
Przeciez napisalam wyzej ze wiem o tym, wiem, ze nie mamy juz szans... :( dla przypomnienia: to on napisal "jesli bedziesz chciala, to sie spotkamy", ja go prosilam tylko, zeby mial odwage napisac mi, ze nie mamy juz sie kontaktowac. Nie prosilam go o spotkanie, to on 2 razy o nim wspomnial, a teraz mam okazje zobaczyc, na ile ma odwage spojrzec mi w oczy i powiedziec "To nie to".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
"ale po co miał ci mówić? tak jesteś nadal w rezerwie, nie będzie miał innej na oku to sie odezwie, tak to dziala dlatego malo wazne jest dlaczego on tak robi tylko dlaczego ty na to pozwalasz" Po co mial mi to mowic? Po to, ze kiedys moze sie zdarzyc, ze przyjedzie do oddzialu firmy,w ktorym pracuje, i bedzie musial spojrzec mi w oczy... ja osobiscie wstydzilabym sie spojrzec w oczy osobie, ktora zostawilam bez slowa, nawet jesli byla to krotka znajomosc... Lepsze zdanie mialabym o nim, gdyby nie tchorzyl. A tego "dlaczego ty na to pozwalasz" nie rozumiem? Przeciez ja nie mam wplywu na to, czy sie odezwie, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
Ja zawsze, gdy nie mialam ochoty kontynuowac z kims znajomosci, oznajmialam to jasno ... po co trzymac kogos w zawieszeniu? Dla mnie cisza to brak szacunku a jasny komunikat, nawet jesli sprawia bol, otwiera nam drzwi do poznania lepszej osoby... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotkaaaaaaaaaaaa
Ty bys sie wstydzila spojrzec mu w oczy a on najwyrazniej ma to gdzies, dlaczego patrzysz na innych przez pryzmat tego co sama bys zrobila? ludzie sa rozni a z tym pozwalaniem chodzi o to, ze zamiast dac sobie spokoj bo facet cie olal, Ty czekasz, myslisz i myslisz i nawet na forum o tym piszesz, czyli kto tutaj jest na straconej pozycji? nie chce z toba garac to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
To czy mnie olal jeszcze sie okaze...to ze teraz z nim nie jestem nie oznacza, ze kiedys z nim nie bede... oczywiscie ja chce zaczac zyc swoim zyciem, poznawac nowe osoby... Obecna sytuacja swiadczy na moja niekkorzysc, wiem o tym i jest mi przykro... wiem, ze w tej chwili nic z tego nie bedzie.... z drugiej strony nikt mi nie wmowi, ze facet, ktory rok temu czekal na mnie pol roku, a jeszcze do niedawna przytulal mnie z czuloscia, mysli o mnie z obrzydzeniem... nie wiecie, jaka jest jego sytuacja w pracy, jakie ma mozliwosci sciezki kariery i jaka presje wywiera na nim praca... facert jest w takim momencie swojego zycia, ze dla kariery poleci na kazde kiwniecie palcem szefa... na pewno powiecie, ze co ma praca do znajomosci, ja wiem, ze w niektorych momentach praca 12 godzin na dobe przez 6 dni w tyg. pod wplywem wiecznego stresu sprawia, ze nie mamy sil ani ochoty zajmowac sie druga osoba... nie bede opisywac tu jego pracy, ale widzialam, jak on pracuje i na czym to polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak, tłumacz go dalej powodzenia, może narzucjając mu się uda ci się wyprosic chociaz jedno spotkanie, tylko potem wiesz, nie badz zdziwiona, ze mu nadal nie zalezy ale skoro ty myslisz o nim tysiac razy dziennie, to na pewno i on mimo iz milczy :D bo przeciez skoro ty tak masz to i inni tak maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj swiadomie zrezygnowal ze mnie przez prace. Wiedzial, ze nie ma czasu na kobiete;) chce sie dorobic a potem rodzine zalozyc;) zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona i zauroczona
A poza tym smiac mi sie chce, bo gdy wczesniej ktos mi tu doradzal, ze moge napisac mu wiad., nikt inny sie nie odzywal, nie odradzal mi tego. A gdy tylko napisalam "odezwalam sie do niego", to od razu znalazly sie osoby gotowe do udzielenia negatywnej opinii, wmawiania mi, ze nie mam do siebie szacunku. Powiem jedno: ten chlopak mi kiedys opowiadal, ze jego byla walczyla o niego kila razy i kilka razy do siebie wracali z jej inicjatywy. Fakt, ze koniec koncow nie sa razem, ale jakos chlopak mial ochote do niej wracac, mimo, ze ich zwiazek byl dosc krotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×