Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość słoneee
Anawa też będę musiała pomyśleć o takim łożeczku na kółkach. Szczerze to nie wiedziałam że takie są. Widziałam ale kołyski na kółkach- ale jeszcze troszkę i zacznę szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonce to zwykłe drewniane łóżeczko,zamawiane na allegro, w pakiecie miało kółka , wiec z nich korzystaliśmy często, bo było przesuwane na noc do naszego łózka,tak by za każdym jęknięciem nie potrzebnie nie wstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Znowu okazuje się że jestem te 11 lat do tyłu :) Ale na pewno właśnie takie jest mi potrzebne. Ostatnio byłam na giełdzie rzeczy używanych- widziałam piękną kołyskę i łóżezko po 40 zł za szt- bez materaca oczywiście ale jakoś pomyślałam że jeszcze troszkę poczekam. U mnie na 50m też za bardzo nie miałabym je gdzie jeszcze wepchać. A wszystkie schowki już pozapełniane :) Uroki małych mieszkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Slonee a gdzie maluch będzie "mieszkał"? W Waszej sypialni? Ja na razie wyjscia nie mam, zamienię się na 4 pokoje ale w ciązy nie chcę miec na głowie przeprowadzki i remontu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Kalinka więc wiadomo, że gość to ćwierćinteligent :D (odnośnie kalorii) i dlatego trzeba ich ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Ruda Magdo-my mamy tylko 2 pokoje. Jeden mały jest mojego starszego dziecka- sama dobrze wiesz jak jest z dorastającym dzieckiem. Nie wstawimy mu łóżeczka z maluchem. Drugi pokój to sypialnia i gościnny w jednym a więc maluch będzie z nami.Mamy drugie większe mieszkanie po babci ale wymaga gruntowego remontu i dużego nakładu pracy i kasy. Nie chce brać tego na siebie bo mi się poprostu nie chce a mój M pracuje od rana do wieczora by właśnie zarobić na ten remont. Myślimy że rok się jakoś pomęczymy a potem jakoś sie ułoży. Nie będę się zamartwiała, Kiedyś mieszkalo kilkanaścioro osób w jednym pomieszczeniu i się wychowało:) Więc i my damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ja to nawet myślałam ze 2-3 lata maluch może być z nami. Zawsze do salonu na noc możemy iść spać. Trochę żałuję tylko, że typowego dziecięcego pokoju mieć nie będzie np lampy-biedronki, kolorowych rolet, mebelków typowo dziecięcych, naklejek na ściane. Takie piękne rzeczy są teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
U mojego męża w pracy były dziewczyny które mieszkały chyba w 11 osób na 60 m2....rodzice, jedna córka z mężem i 4 dzieci, 2córka z męzem i 1 dzieckiem:) więc na pewno dacie radę:) U nas miejsce na pokoik dla dziecka jest ale wyposażenia na razie nie ma, zresztą sofy do salonu i stołu też na razie nie bedzie bo to wszystko sporo kosztuje a wydatków przybywa, więc dziecko będzie z nami - sypilnia coś koło 4mx4m a między naszym łóżkiem a szafą jest sporo miejsca na łóżeczko dziecięce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Zawsze podziwiałam ludzi, którzy na takim małym metrażu większe rodziny utrzymywały. Ja do tej pory mieszkałam z rodzicami w dużym domu. Trzy osoby (nie licząc już brata, który od 12 lat z nami nie mieszka) 4 pokoje, z czego jeden bardzo duży, jadalnia, kuchnia i dwie łazienki. Teraz tak musieliśmy dom przemeblować, że mamy całe swoje piętro ale tylko dwa pokoje (bo jeden pokój przerobiliśmy na kuchnię) i łazienkę, dlatego właśnie też, wolimy na razie zostać przy jednym dziecku, bo ma przynajmniej swój pokoik, z drugim byłby już chyba problem się pomieścić. Kiedyś i dół domu będzie nasz ale przecież nie będę czekała na śmierć rodziców. A cieszę się, że przynajmniej nie mam kredytu na mieszkanie, ani nie muszę wielkich remontów robić. W każdym razie remont pokoju dziecięcego zakończony, tylko łóżeczko skręcić. Szafy są, kanapa jest, tam na początku będę spała, w pierwszych tygodniach, przynajmniej mam taki plan. --- Joanna, uświadomiłaś mi, że też jedna nogą w 6 miesiącu jestem. Różnica w ciąży całe 3 dni, ja dziś 20 zaczęłam :) Co do ruchów, uważam, że to co ja poczułam w 16 tygodniu to były właśnie te ruchy mimo, że to moja pierwsza ciąża, teraz czuję dokładnie to samo tylko mocniej. Ale jakiś czas temu byłam u dietetyka i mnie przebadała to wyszło, że mam 0,5 kg tłuszczu w całym organizmie więc może po prostu mój brzuch jest bardziej wrażliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! Muszę się pochwalić zakupami :-) Kupiłam dziś w H&M płaszczyk za 75 zł!! :-D mieli taka przecenę! Taki: 🌻 http://plaszczyki.com.pl/2012/02/03/plaszcz-ciazowy-nowy-z-metka-h-m-mama-xl-44-46/ 🌻 Wolałabym w innym kolorze, ale uznałam, że za taką cenę na tych kilka miesięcy to się bardzo opłaca :-) Taki jesienny, ale i zimą można chodzić, gdy się sweter pod spód ubierze. Oprócz tego kupiłam bluzkę ciążową, która posłuży mi do ostatnich miesięcy i legginsy. Tyle że legginsy nie ciążowe i w Stradivariusie (lubię ten sklep). No... pochwaliłam się, to teraz nadrabiam zaległości w czytaniu Was :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Paatkaa moi rodzice też mają dom ale nigdy nie chcialabym z nimi mieszkać. Jak to mówią :"ciasne ale własne". Goplana świetny płaszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońceeee
Goplana płaszczyk naprawdę bardzo fajny. Ja jednak nic nie kupuj - wczoraj dostałam 2 pary spodni ciążowych, jadna z H&M kupiłam w lumpeksie. A resztę myśle że też znajdę coś się znajdzie. Kurtkę mam sportową numer większą kupiłam w tamtym roku- więc jakoś się przemęcze. A zgadzam sie ponownie z Rudą Mych rodziców, kocham ich nad życie, mają wielki dom- ale zdecydowanie wole mieszkać bez nich. Wtedy kocham ich jeszcze bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda, Słońce=> dzięki :-) więcej rzeczy nie zamierzam kupować. Mam 2 ładne sukienki z poprzednich ciąż, bluzki też jakieś tam mam, a na święta będę miała tę, którą dziś kupiłam. Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego, że rodzę w lutym. Synków mam z czerwca i jakoś tak wydaje mi się, że i to urodzi się latem :-D ________ Joanna=> co u gina? ________ Helenko=> a ja uważam, że nie powinnaś wciskać na siłę jedzenia. Jeśli wyniki krwi masz ok, dzidzia rośnie,czujesz się dobrze, to po co? Tym bardziej ze chyba pisałaś, że brzuszek masz duży, prawda? Czy coś pomyliłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Dobra dziewczyny, rację macie co do rodziców, lepiej ciasne ale własne tylko że u mnie jest mały zgrzyt. Mama jest niepełnosprawna, tata też ma już swoje lata i ktoś się nimi, domem i obejściem musi opiekować. Brat niestety z racji swoich poważnych problemów zdrowotnych (rak płuc i rak jelita grubego) nie jest w stanie się nimi zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana płaszczyk jest naprawdę świetny, bardzo mi się podoba :) No i cena jaką dałaś za niego nie jest wygórowana. Często też zaglądam do H&M, może i mi uda się trafić na taką promocję. W H&M ostatnio była promocja na jeansy, zaszalałm i kupiłam sobie rurki ciążowe a synkowi miałam za to o 50% tańsze jeansy. Na allegro kupiłam też ostatnio bluzki ciążowe w przystępnej cenie, jak chcecie to podglądnijcie sobie nr aukcji 3520869558 i 3553312801. W poprzedniej ciąży też kupowałam od tego sprzedawcy tuniczki i byłam z nich bardzo zadowolona, bo posłużyły mi zarówno na mały jak i duży brzuszek. Dziewczyny jak możecie to wklejajcie jakieś linki - co się Wam udało zakupić dla siebie lub dla dzidzi, w ten sposób będziemy mogły podpatrzeć sprawdzone i ciekawe pomysły. ----- Ja też już czuję ruchy, więc to prawda, że w drugiej ciąży szybciej, u mnie leci 17 tydzień. ----- Jeśli chodzi o miejsce w domu dla nowego członka rodziny narazie nie będziemy mieli z tym problemu. Mamy dużą powierzchnię – 140m2, co prawda nie jest to nasze własne, bo z racji wykonywanego zawodu musimy mieszkać w służbowym lokum. Póki co to mam co sprzątać i z powodów finansowych mam problem z urządzeniem wszystkich pokoi. Tak jak u Was maluch na razie będzie spał w sypialni z nami, a z czasem urządzimy mu pokoik – może jak będzie drugi chłopczyk to będzie dzielił pokój ze starszym bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka=> a ja uważam, że mieszkanie z rodzicami w domu, mając górę dla siebie, jest ok. Co innego z teściową!! Nigdy!! Ale z mamą? Kilka lat temu byliśmy w trudnej sytuacji. Mieszkaliśmy z rodzicami i moja siostrą w 3-pokojowym m. Rodzice w jednym pokoju, siostra w drugim, ja z mężem i dzieckiem w trzecim. 3 lata!!! I bardzo dobrze to wspominamy! Nigdy nie zapomnę pierwszego wieczoru spędzonego we własnym mieszkaniu. Synek spał we własnym pokoju, a ja z mężem siedzieliśmy w dużym pokoju i... było nam dziwnie pusto! :-D Brakowało nam gwaru, śmiechu :-) Oczywiście na dłuższa metę 6 osób na pow.60m jest nie do przyjęcia, ale skoro masz dom i górę dla siebie... Ja Ci zazdroszczę! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goplana dzięki! :) tak mam brzuszek dobrze już widoczny, morfologię w tym tygodniu będę robić.. zobaczymy, jak coś będzie nie tak to wyjdzie. mięsa nie jem ale za to piję dużo mleka, jem owoce. To nie jest takie mega pożywne.. przeleci i już ale tylko to jestem w stanie jeść, czasami śledzia też wciągne. witaminy biorę też. nie wiedziałam że ruchy czuć lepiej jak nie ma się tłuszczyku.. hmm bo już sama wriuję z tymi r****mi, jestem na końcu tabelki a czuje ruchy od dawna.. nie wymyślam sobie tego, ponieważ mój mężczyzna też je czuje jak rękę przyłoży.. To co ja tłuszczu nie mam w ogóle? :) w sumie to płaska byłam przed ciążą. Sama już nie wiem, terminu nie mam źle obliczonego też na pewno a tygodnię liczę według haczewskiego bardzo ładny płaszczyk, chyba wybiorę się do tego h&m póki co to kupiłam jedne wyjściowe ciążowe ale ich jeszcze nie noszę i jedne dresowe. patka moi rodzice też zdrowi i sprawni nie są.. mają dom a co lepsza gospodarkę, dlatego też już nic nie odpowiedziałam ostatnio na to dlaczego musiałam robić pizze i dlaczego tyle pracuje i ganiam.. jakbym nie musiała to bym tego nie robiła. Od paru lat, odkąd się wyprowadziałam prowadzę dwa domy. My mieszkamy osobno, w firmie. Jest duża ale mieszkamy w jednym pokoju z kuchnią i łazienką i tak też narazie z dzidzią będziemy mieszkać, później przeprowadzimy się do domku.. tam będzie miało swój pokój, na drugie miejsca nie będzie niestety nawet jakby miało być.. domek będzie miał 48m2, jest "tymczasowy", dopóki nie dostanę z gminy zgody na przekształcenie działki na budowlaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
jestem juz po wizycie. I dalej nic nie wiem:( dziecko ułozyło sie miednicowo i lekarka nie mogła zbadac wielu parametrów dlatego też kolejna wizyta we wtorek za tydzień:( Plus taki że tym razem bezpłatna:) Termin porodu przesunał sie na 30 stycznia, dziecko waży juz całe 366 gram:) I to co można było ocenic jest w jak najlepszym porządku:) A w rodzinie męża robią zakłady co urodzę:) I dostałam całą torbę różnych gazetek poradników i próbek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam goplano do patki że też jej zazdroszczę, bardzo chciałabym móc mieszkać z rodzicami.. niestety nie mam takiej możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalian ja tez bym zwrocila uwage, w koncu po porodzie przeciez tez I hormony rozchwiane, a niedaj Boze jeszcze kichac czy prychac przy nowonarodzonym dziecku. No dajcie spokoj, ze ludzie moga byc tak nieodpowiedzialni. helenka - nie wiem czy w Polsce jest dostepna ta szczepionka czy nie, jak chodzilam w pierwszej ciazy to nawet tutaj tez jej nie dostalam, a teraz zaproponowali. anawa - miesiac w ciazy liczy sie 4 tygodnie, jak Joanna jest w 20 tc to znaczy ze wlasnie skonczyla 5 miesiac. Ja nie moglabym mieszkac z tesciami, tragedia jak tylko przyjada nas odwiedzic, albo my do nich na wakacje w odwiedzimy a co dopiero na stale, masakra. A juz w srode mam wizyte u poloznej, co prawda bez usg, ale bedziemy sluchac bicia serduszka. A usg dopiero za miesiac, no coz, mam nadzieje ze sie dowiem co to bedzie , bo kolejnego raczej jak ciaza bedzie zdrowa nie przewiduja tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 miesiąc - 0-4,5 tyg. 2 miesiąc - 4,5-9 tyg. 3 miesiąc - 9-13,5 tyg. 4 miesiac - 13,5-18 tyg. 5 miesiąc - 18-22,5 tyg. 6 miesiąc - 22,5-27 tyg. 7 miesiąc - 27-31,5 tyg. 8 miesiąc - 31,5-36 tyg. 9 miesiąc - 36-40 tyg. tak sie liczy dokladnie tygodnie ciiazy. 20 tydzien to nie koniec 5 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu tak się nie liczy miesięcy, nawet nie wiesz że ciąża trwa 10 miesięcy a nie 9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Wg książki "W oczekiwaniu na dziecko" 1 miesiąc - 1-4 tydzień, 2 miesiąc - 5-8 tydzień, 3 miesiąc - 9-13 tydzień, 4 miesiąc - 14-17 tydzień, 5 miesiąc - 18-22 tydzień, 6 miesiąc - 23-27 tydzień, 7 miesiąc - 28-31 tydzień, 8 miesiąc - 32-35 tydzień, 9 miesiąc - 36-40 tydzień. 2. Sposób ściągnięty z innego forum 1 miesiąc - 0-4,5 tyg. 2 miesiąc - 4,5-9 tyg. 3 miesiąc - 9-13,5 tyg. 4 miesiac - 13,5-18 tyg. 5 miesiąc - 18-22,5 tyg. 6 miesiąc - 22,5-27 tyg. 7 miesiąc - 27-31,5 tyg. 8 miesiąc - 31,5-36 tyg. 9 miesiąc - 36-40 tyg. 3. Wg gazety Claudia dodatek "Ciąża": 1 m-c : 1 - 4 tydzień 2 m-c : 5 - 8 tydzień 3 m-c : 9 - 12 tydzień 4 m-c : 13 - 16 tydzień 5 m-c : 17 - 20 tydzień 6 m-c : 21 - 24 tydzień 7 m-c : 25 - 28 tydzień 8 m-c : 29 - 32 tydzień 9 m-c : 33 - 38 tydzień 4. Wg encyklopedii Larousse: 1mc - 1-4tyg 2mc - 5-8tyg 3mc - 9-13tydz 4mc - 14-18tydz 5mc - 19-23tydz 6mc - 24-27tydz 7mc - 28-31tydz 8mc - 32-35tydz 9mc - 36-39tydz No i według którego schematu tu liczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanno, do trzech razy sztuka:) ile płaciłaś za te polówkowe? miesiąc ma dni 28 (księżycowych) tydzień 7 dni 28/7= 4 TYGODNIE! 40 tygodni ciąży/ 4tyg= 10 msc i tyle trwa podręcznikowa ciąża dobrze anitia liczysz:) gość nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam licze po swojemu ;) jeśli mam termin na 28 lutego to miesiące liczę od np. od 28 sierpnia do 27 września jest czwarty, od 28września do 27 października 5 itd. ;) mniej więcej tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Tyle, że miesiąc to nie są 4 tygodnie a 30 lub 31 dni. Co do mieszkania to wiadomo, że kwestia gustu, upodobań, wygody. Po 8 godz w pracy mam dość gwaru, telefonów, rozmów itd i łaknę ciszy i spokoju. Paatka rozumiem Twoją sytuację. Moi rodzice próbują sprzedać dom bo nie chcą na stare lata odśniezania, koszenia trawy, palenia w piecu itd. Najgorzej ze piec jest w piwnicy gdzie są b.strome schody i mamie juz nie raz w głowie się kręciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ja miesiące jak kalinka liczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego tez napisalam 28 dni ksiezycowych bo tak liczy sie miesiace w ciazy i dlatego tez mowi sie ze ciaza to 9msc a ma 10 wedlug ksiezycowych Helka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niech kazdy liczy jak mu wygodnie ale ogolnie dla wygody i lepszego zrozumienia lepiej moim zdaniem poslugiwac sie tygodniami w koncu tego nie do sie liczyc na kilka sposobow ;-) tydzien czyli siedem dni a ciaza trwa 40 tyg Z tym ze ja tez uwazam iz jest to 9 miesiecy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Za badania połówkowe zapłaciłam 160 zł, jest to suma porównywalna z wizytą u prywatnego lekarza. Gratis dostałam całą torbę podarków:próbki kremów, pampersów, płynów do kąpieli, książeczki o ciąży (jedna ma fajnie opisane rzeczy niezbędne na pierwsze dni dziecka i do porodu), gazetę Mamo to ja itp:)Najgorzej że muszę znowu jechac 60 km autobusem, godziny szczytu a oni puścili jakiś busik i byliśmy sciśnięci jak śledzie, na szczęscie jakiś chłopak chyba zauważył że jestem w ciązy i ustąpił miejsca, a było juz nie za ciekawie bo panował taki zaduch....Teraz mam wizytę wcześniej bo wczoraj byłam dopiero po 20 w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×