Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość czekoladowa26
Ja chyba na nerwice padnę niedługo. Wczoraj moja Mama dawała Nince wodę, ja w tym czasie usypiałam Starszaka i Mała tak się zachłysnęła, że przestała na parę chwil oddychać. Nie pomogło standardowe odwrócenie na brzuszek z główką nieco niżej i klepanie między łopatkami. Mała była czerwona na twarzy, zrobiła się wiotka i nie oddychała. Dzwoniłam po pogotowie, już rozmawiałam z dyspozytorką i wtedy Mała złapała oddech, bo Mama zaczęła jej delikatnie mostek uciskać. Obyło się bez przyjazdu karetki. Całą noc siedziałam przy niej bo bałam się, że jak zasnę to przestanie oddychać. Dziś, dla własnego spokoju psychicznego mam już monitor oddechu Angel Care. Ale problem jest z tym, że ona przy jedzeniu ogólnie się krztusi. Nie wiem, moze to wina butelek, albo smoczków? Może za szybko jej leci? Używam butelki dr Browna z szeroką szyjką. Jeśli macie jakieś inne sprawdzone butelki z których Wasze Skarby ładnie jedzą i się nie krztuszą to polećcie mi coś, bo ja dostaję choroby nerwowej za każdym razem jak zbliża się pora karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekoladowa moja córeczka miała tak samo,kryzysowa się przy karmieniu,traciła oddech itd.kupiłam 5 różnych butli i smoczków,nic nie pomagało.jak się zbliżała pora karmienia byłam cała w nerwach przez to mała też nerwowa i do krztuszenia doszło jeszcze uleganie:/ bo bardzo się spinała.zaczęłam ją obserwowAć zamiast kabinowal i doszłam do wniosku,że ona bardzo łapczywie je.zaczęłam wyprzedzać ją i przygotowywać mleko zanim zacznie się tył,podczas karmienia jak widzę,że się rozpędza wyjmuje smoczek robiąc przerwę,jak się wkurza podnoszę do odbicia,tak kilka razy podczas karmienia.mówię też do niej monotonnym głosem.pomogło,nauczyła się jeść spokojniej i przestała się krztusić.herbatkę i wodę podaje jej w pozycji prawie pionowej bo tu niestety jest nadal kiepsko:/ powodzenia:) i nie martw się bo dzidzi się to udziela niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Helenka aż się uśmiałam jak czytałam twój opis porodu:) He he "idzie s........" masakra, wymiatasz wszystkich:) Kalina, jeśli masz podejrzenia związane z nietolerancją laktozy znajdź laboratorium które robi test kerrego. Ja dziś zawiozłam kupkę do badania, zapłaciłam 36 zł i będę miała pewność. Tylko że musisz karmić piersią żeby wyniki były miarodajne. Po tygodniu na Nutramigenie wróciłam do karmienia Mai moim mleczkiem i puki co jest dobrze. Myślę że to zasługa Sab Simplexu. Szwagier był w Niemczech więc wykorzystałam sytuację i poprosiłam o nabycie:) Naprawdę polecam bączki odchodzą jeden za drugim. Dostałyśmy skierowanie do alergologa, ale jak to w naszym kraju kolejki wielomiesięczne więc w piątek mamy prywatną wizytę u pediatry-alergologa. Mam nadzieję że wszystko się wyjaśni ale na razie nie narzekam. Maja przesypia praktycznie całe noce, jej rekord to 8 godzin...a 6 to standard. W dzień różnie czasem śpi czasem nie ale wolę pospać sobie w nocy:) Truskava pisałaś że twoja córa jest łasuchem moja wciąga nawet 150 ml mleczka, i wydaje mi się że to przez te długie nocne przerwy ale przybiera dobrze więc nie martwię się. Wczoraj byłyśmy na szczepieniu, maleńka dzielna, zapłakała po ukłuciu ale wzięłam na ręce i uspokoiła się bidulka. Mierzy już 60 cm i waży 5 kg, śmieliśmy się że mój mąż taki właśnie się urodził a ona półtorej miesiąca rosła:) W sobotę mamy zapowiedzianych gości więc muszę coś do jedzonka zrobić, upiec ciasto i ogarnąć dom. Mamy już zaklepany termin chrzcin. Odbędą się w drugi dzień świąt i jestem na etapie organizowania wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malla1718
Hej kobietki z rana :-). Dzieki za przyjecie mnie na wasze forum :-) szczerze to mialam obawy bo jakby nie bylo jestescie juz zżyta grupa ale jak widac sie mylilam ;-). No to o mnie to nie jestem w ciazy tylko juz mama jak wy, urodzilam 11 lutego chlopaka :-). Troche byl wielkoludem jak na pierwsze dziecko mial 3.900 kg i 59 cm :-). Porod sn ogolnie ciezki. Skurcze meczyly mnie od 18 godz a o 2 w nocy pojechalismy do szpitala bo byly juz dosc mocne, ale tam sie okazalo ze jeszcze za slabe i polozyli mnie na sale. O godz 6 ran o wzieli mnie na porodowke i juz rozwarcie mialam 6 cm ale skurcze caly czas za slabe chociaz ja sie juz zwijalam z bolu :/. Potem podlaczyli mnie pod oxy i wtedy dopiero zobaczylam co to znaczy skurcz ;-). Pozniej przebili mi pecherz plodowy i rozwarcie postepowalo caly czas, o 12 juz albo dopiero bylo 9 cm. I tak sie meczylam, az w koncu przyszly parte i poszlo jakos:-) o 14.20 maly byl na swiecie. Przed partymi skurczami juz bylam tak wykonczona bo tyle godz z tymi skurczami i pamietam polozna przyniosla mi czekoladke i kazala jesc z racji tej ze nic nie jadlam :-) a akurat mialam skurcz:-) widok nie do opisania :-D. Jednak tak jak pisala helenka najgorzej wspominam szycie ktore skonczylo sie o 17. Do tego szyli mnie w srodku bo pekla mi szyjka i obustronnie pochwa :/ bol niesamowity i robili to bez znieczulenia :/ jeszcze mnie lyzeczkowali, tez jakis koszmar ale jak widac wszystko da sie przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malla1718
Szczerze to jak usiade na twardym to do tej pory mnie tam boli, wy tez odczuwacie jeszcze jakis bol czy juz wogole nic?? Lulika nie jestes sama moj maly tez w dzien najdluzej spi pol godziny i to tez tak nie spokojnie. Ostatnio nawet w nocy nie chce za bardzo spac, na poczatku potrafil przespac 6 godz w nocy a teraz 2 godz to max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heleenka Uśmiałam się do łez:) Ciesze sie, że sam poród przebiegł nie najgorzej dla mnie najgorsze były skurcze parte:) Lulika Dobrze by było zeby z tej butelki ktoś inny podał jedzenie dzidzi, żeby nie czuła twojego zapach, tak położna mi radziła i mąż karmił u mnie. Podwójna, chyba wyprzedziłam Goplane:) Polski odpowiednik to Bobotic. Kupiłam forte bo taki był w aptece u nas i SUPER jak narazie! Czekoladowa26 Aż mi gęsia skórka na wyskoczyła jak Cie czytałam! Chyba bym zemdlała ze strachu! Straszne przez co musiałaś przejść:( Mam nadzieje, że dzisiaj z małą ok. Jak czytałam o tym łapczywym piciu od razu przyszło mi do głowy, że potrzebujesz tej butelki Calma, z której leci tylko w wyniku podciśnienia jak z piersi wiec bardzo wolny przepływ ma. Na pewno dziecinka musi sie postarać, żeby coś leciło. Tylko firma Medela jest droga:( Sama mam z Medeli taki zestaw z rureczkami do piersi, jak miałam problemy z laktacja i uratował moje karmienie piersią. Ehh dziewczyny co ja miałam za noc! Mały jadł w nocy i budził sie co 1,5 godziny:( A w dzień przed nic nie spał, jakaś masakra:( Jestem wykończona nie wiem co robie źle, że się tak budzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam, ale producent francuski www.docsimon.pl/towar/sab-simplex-krople-suspensja-30ml Ja chwilowo odpuszczam, wczoraj sie pilnowałam, bo rana taka kolka, że płakałam razem z małym:(. Dzień paskudny, wieczór też, ale noc spokojna. Poza tym, że 2 pieluchy przesikane i 2 razy przebierać musiałam, do 5 spał u siebie:). Swoją drogą dawniej pampersy starszak owszem czasami przesikał, ale jak z rozmiaru danych już wychodził, a tu ledwie zmieniłam na 2 i taka masakra, a przecież uważam jak zakładam, wszystkie fałdki wyrównane, zapiętę dośc ciasno, ech... ---- Goplana - może o bobotic chodzi? A z drugiej strony oświeciło mnie, że moja przyjaciółka w mieście przygranicznym mieszka:D:D Jakby coś to będę jęczeć coby mi to świństwo zakupiła. Piszę świństwo, bo konserwantów tam napchali:( --- Heelenka no mocarna jesteś:D na maksa:) A swoją droga Twój poród trochę mój pierwszy, poza oxy, w zasadzie przypomina. Do dzisiaj mam traumę i pamiętam każdą minutę. Za to między partymi tym razem opowiedziałam jak wyglądała trauma szycia po 1szym i tak mnie znieczulono, że 40 min szycia bezboleśnie przeszło:). Ogólnie ten poród pamiętam już tylko w migawkach, nie ma to jak rodzić w godnych warunkach z pożądnym personelem:), który wie co robi i nie szkodzi pacjentce i nie przedłuża. ----- Malla - współczuję, ja mam paskudne tkanki i chodzę z rozlezioną raną, czasami pobolewa. Nie chcę Cię straszyć, ale ja po pierwszym porodzie i traumie długo trwającej z powodu paskudnego szycia i rozlezionych szwów cierpiałam 1,5 miesiąca i oddzywało się dziadostwo jeszcze przez 2 lata później przy brzydkiej pogodzie i podczas @:( Ale potem odpuściła. Teraz o niebo lepiej chociaż szwy nie chcą zleźć. ---- Dziewczyny a może pogoda jakaś wredna wczoraj była i te dzieci takie niespokojne? --- Czekoladowa - współczuję przeżyć. Szok! Mój tez taki łapczywy, prawie przy każdym karmieniu muszę go szybko ratować przed "utonięciem". Jak wyczaję wcześniej, że cos na rzeczy to go szybko "odpinam" od piersi, ale nie zawsze to widać. ---- Dobrze, że dzisiaj cudna pogoda, teraz śpi, a później na podbój drogi do szkoły pójdziemy to tez będzie spokój:D miłego dnia Kobiety:) A z innej beczki - czy któraś nierozpakowana jeszcze nam została??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna - fajnie, że lepiej:):) --- Mamka - znalazłam w necie o tym boboticu - przy starszaku miałam - nie pomagał, ale Julcio zdecydowanie inny przypadek:) i chwała Najwyższemu:) za to. No zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Malla ja w ogóle już zapomniałam o jakimkolwiek szyciu. Nie boli nic, siadać mogę wszędzie i na wszystkim, nawet po turecku siadam czasem i zupełnie nic nie czuję. Szycia właściwie nie czułam już 3 tygodnie po porodzie, tylko jeden szew który mnie kuł przypominał, teraz w końcu się rozpuścił i jest super. Nie zazdroszczę wam wspomnień z porodu i szycia. Jednak jest pewien plus szycia pod narkozą jakie miałam :D Czekoladowa, nie zazdroszczę przeżyć i doskonale Cię rozumiem, bo też raz miałam taką sytuację. Jej jak ja się potem bałam karmić, zwłaszcza w nocy...a u mnie z tym jest problem. Wyobraźcie sobie, że Marcin je tylko u mnie. Butelka, butelką ale ktokolwiek próbuje go nakarmić to sporo musi się namęczyć, bo mały się wije, niby ciągnie ale nie je. Ja wezmę go to w 15 minut 125ml wciągnięte. Próbował go karmić mój mąż, mój tata, teściowa. Nie. Zjadł tylko u mnie. Mój maluszek już zdrowy, prawie. Widać to po nocy, wrócił to po jego rytmie. Od 20-0-3-4-5 padam, zwłaszcza przez fakt, że też chora jestem. Masakra być przeziębioną i zajmować się dzieckiem. Z nosa cieknie a tu dziecko nakarmić, głos straciłam i ani do niego mówić...dramat. No ale dziś już lepiej, choć strasznie rozbita jestem po przeziębieniu i nieprzespanych nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Oj dziewczyny, współczuje wam tych porodów i dolegliwości po. Ja szycia wcale nie czułam, a wręcz mi się nudziło i dłużyło, bo chciałam jak najszybciej być z Alicją:) A tydzień po porodzie mogłam już swobodnie siedzieć i nic mi nie dokuczało. ----- Helenko, dopiero dziś zobaczyłam zdjęcia Czarusia - śliczny chłopiec:) ------ Czekoladowa26, domyślam się jak musiałaś się przerazić. Ja czasami w panikę wpadam, jak Ala się zanosi podczas płaczu. Dobrze,że nic poważnego się nie stało. --- Joanna6950 my też mamy chrzciny w drugi dzień świąt:) Przyjęcie w domu robimy, może z jakiegoś kateringu skorzystamy,żeby wszystkiego samemu nie szykować. ---- Podwójna u Ciebie cudna pogoda, a u mnie kolejny szary, wietrzny, wigotny dzień, więc dziś znów chyba nici ze spaceru... ---- Paatkaa, fajnie że synek już zdrowy. Ty też się kuruj i jak najszybciej dochodź do siebie. Ja polecam picie imbiru z cytyną i miodem - rozgrzewa i odkaża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
butelke specjalistyczną medeli odradzam,u nas przy problemie z krztuszeniem nie pomogła.potem doczytałam,że ona jest dla dzieci z problemem ssania i żeby nie używać u dziecka z problemem przełykania,a dzieci które się krztuszą zazwyczaj takowy mają bo nie potrafią zsynchronizować ssania,połykania i oddychania na raz.ale nauczą się tego,moja potrzebowała tygodnia:) i teraz jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na razie zmieniam diete, w sumie to od poniedziałku juz. Mały spokojniejszy jest, ale kupki nadal częste. Spróbuje tez odciągac pierwszą fazę pokarmu gdzie jest najwięcej laktozy, tak zeby jej jak najmniej pił. W 3-4 miesiącu układ pokarmowy bedzie sobie z nią radził, ale teraz troche sie pomęcze żeby mu pomóc. xxxx Czekoladowa moja młodsza córka tak sie zachłystywała wiec wiem co przeżywasz. xxxx Joanna myśle ze jak dieta nie pomoże to w przyszłym tyg robimy to badanie, akurat mam wizyte u pediatry. xxxx Widzisz helenko wszystko jest do przezycia :) xxxx Witam nowa kolezanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malla1718
No to jak widac kazda z nas inaczej przechodzi porod i pozniej dochodzenie do siebie. Ale powiem wam ze mam taki uraz po tym porodzie (wlasciwie to szyciu ) ze nie wyobrazam sobie nawet wizyty u gin i ze ma mnie badac i tam sprawdzac czy wszystko ok :/ a juz nie wspomne o czyms innym ;-). . NadzianaOla co do picia tego imbiru z cytryna i miodem to obawialabym sie o ten miod bo moja znajoma jak najadla sie miodu a karmila piersia (3 miesieczne niemowle ) to maly dostal krosty czerwone takie duze na buzi i zaczal w oczach puchnac na twarzy, lecial przez rece i potem az nie mogl oddechu zlapc tak jakby sie dusil, dobrze ze dosc szybko zadzwonili po pogotowie bo nie wiadomo jakby sie to skonczylo i jak potem sie okazalo to ten miod uczulil malego. No ale wiadomo nie jest powiedziane ze tak bedzie u ciebie. . Moj maly ma juz 5 tyg skonczyl we wtorek a jeszcze ani razu nie bylam z nim na spacerku, teraz moglabym chodzic to pogody takie ze szkoda gadac a tym bardziej ze pierwszy raz to czekam az bedzie cieplej i tak sie dusimy w domu :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd jesteś Malla? Bo na pomorzu pogoda śliczna choć rano się nie zapowiadało. Karmisz swojego maluszka piersią? No i napisz jak tam u Ciebie nocki wyglądają i ogólnie sprawa ze spaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia110
Ja jeszcze jestem w dwupaku teraz jestem w szpitalu bo 3 dni po terminie ti jest moja pierwsza ciaza i niewiem jeszcze czy porod bedzie sn czy cc bo maly podobno wazy 4600

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malla1718
Mamka- jestem z woj lodzkiego, teraz troche sloneczko wyszlo, ale za bardzo wieje. Musimy sie przemeczyc, mam nadzieje ze jutro wyruszymy w teren :-). A tak na pierwszy raz to na ile minutek wychodzilyscie z maluszkami?? . Co do karmienia to karmie piersia :-). PRzeszlam juz przez jedno zapalenie piersi i nikomu tego nie zycze, piers mnie tak bolala ze jak chodzilam to pod wplywem wstrzasow nie moglam wytrzymać a jak wyjmowalam zeby dac malemu to byl jakis koszmar do tego przez dwa dni utrzymywala sie goraczka 40 stopni i mimo lekow spadala tylko do 38 :/. Ogolnie jakby nie pomoc innych to nie wiem jak bym dala rade. Na szczescie antybiotyk pomogl i juz jest ok :-). . U nas nocki od 3 dni niezbyt ciekawe, maly budzi sie po 24 potem przed 2 i o 4 i nie spi przewaznie z 2-3 godz dopiero usypia nad ranem na pol godz i zaczynamy dzien, w ktorym jest jeszcze gorzej bo maly caly czas bylby przy cycu wtedy najlepiej spi a jak odejde to za 10 min juz sie wierci i sie budzi chyba ze dojde do niego dam mu cyca to znowu usypia i tak w kolko. Najdluzej pol godz w dzien spi. Na poczatku lepiej przesypial w dzien potrafil 3 godz przespac a w nocy jak pisalam wczesniej nawet 6 godz, nie wiem moze to ten skok rozwojowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malla1718
Monia- waga z usg nie zawsze sie sprawdza u mnie z usg wychodzilo ze maly bedzie mial 3 kg a mial 3.900. A beda ci wywolywac porod czy czekaja jeszcze? Trzymam w kciuki 🌻 Obys jak najszybciej urodzila :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Malla co do spaceru to nasz pierwszy trwał godzinę. A zaczęliśmy jak mały miał tydzień ale to tylko ze względu na to, że dopiero po tygodniu wypuścili nas ze szpitala. Na śląsku dziś cudowna pogoda, piękne słoneczko tylko trochę w moich polach wieje. Dziewczyny, od kiedy zaczynacie maluchy kłaść na matę edukacyjną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia110
Malla czekaja jeszcze nic mi nie wywoluja niewiem ile to jeszcze potrwa ns razieczekam i tez bym chciala juz byc po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj malla ja to mam wrażenie w ogóle że zostałam krzywo zszyta i za luźno :( nie wiem kiedy zdecyduje się na seks :( boję się nawet mam koszmary że mnie ktoś g***** :( --- my właśnie po pierwszym spacerku i kontroli w szpitalu, mały przez 5 dni przybrał 270 gram :) i przynajmniej teraz spokojna moja głowa, że się najada. Położna wczoraj bez wagi przyszła ;/ nie spodobała mi się, mama twierdzi że do mnie też ona przychodziła po urodzeniu :D ale aż tak stara jak ta od Rybki to chyba nie jest :D --- poród mój trwał 6h więc współczuje tym które dłużej się męczyły. Koleżankę z liceum w szpitalu spotkałam :) miała termin ten co ja. Dostałam smsa że coś się dzieje i jedzie do szpitala po czym minęła godzina i już mi napisała w której sali jest. Rodziła 20 min ! pierwszy raz :) to się nazywa szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Wcięło mnie na kilka dni, tyle się działo, że nie ogarniałam. Na nowym cisza i spokój, cała nasza trójka już się przyzwyczaiła :) Cieszę się, że malutki bardzo przeprowadzki nie odczuł. Ale i tak wracam do bardziej rygorystycznej diety, bo już sama nie wiem co jest przyczyną jego bólów brzuszka. Choć nie trwają non stop, to jednak jak już go dopadną to mamy meksyk w domu. Więc przez tydzień będę sprawdzać czy po zmianie dietki będą jakieś rezultaty. czekoladowa26- my używamy na zmianę pampers active baby i babydream. Pampersy zdecydowanie lepsze. Może dlatego, że rozmiar 2 z pampersa są trochę większe od dwójek z babydream. heelenka- ogarniasz jakoś małego i studia? Nie masz jakiejś taryfy ulgowej na uczelni? kalina82- nieciekawie z tymi odparzeniami.. Oby minęły jak najszybciej. A żadne kremy nie pomagają? I też słyszałam o wietrzeniu pupy. Żeby chociaż na kilka minut, parę razy na dzień maluszka z gołą pupą na tetrę kłaść. A zmiana mleka na mm coś dała? lulika- mój synek szybciej się najada niż kiedyś. Ale mam też to szczęście, że pije również moje mleko odciągane z butelki, no i smoka też bez problemu weźmie. Paatka- dobrze, że Marcinkowi już powoli choróbsko ustępuje. Trzymam kciuki za wizytę u chirurga :) Co do spania w łóżeczku, to mały zazwyczaj zasypia wszędzie, tylko nie tam :D Dopiero po chwili przekładam go do łóżeczka i tam sobie śpi :) malla1718-wiatmy :) mamamama2- wspaniale, że Oluś już w domku :) Duuuużo zdrówka dla niego :* heelenka- odnośnie porodu, to akurat ja odwrotnie odczuwałam bóle. Najlepiej było mi na stojąco, a najgorzej na piłce albo łóżku :P A z tym na "s" to dałaś czadu :D Nie dziwię się, że chłop zdębiał jak to usłyszał :D A i tez główki dotknąć nie chciałam i tak sami jak u Ciebie położna moją rękę naprowadziła i wtedy to już z kolejnym skurczem urodziłam :) A Czarli słodki chłopak :) joanna6950- ale masz dużą córę :) i jak ładnie Ci śpi w nocy, marzenie normalnie :) malla1718- okropny poród miałaś, że dają kobietom tak się męczyć to ja nie wiem. Mi od razu kroplówkę na wzmocnienie podłączali, jak tylko traciłam siły. A i jak nie wieje mocno i nie pada to wychodź śmiało na spacerki. Maluszkowi nic nie będzie, a w końcu wyjść kiedyś z domu musi. Za pierwszym razem to na kilka minut tylko wyszłam, ale później były spacerki półgodzinne, godzinne, a teraz to śmigamy nawet ze dwie godzinki :) monia110- powodzenia! :) heelenka- też się martwię czy aby w miarę ciasno mnie zeszyli :( choć zaraz po porodzie nie w głowie był mi seks, to teraz ciągnie mnie jak diabli :D Mąż też już ledwo się trzyma, a kontrola u ginekologa dopiero 1 kwietnia. Osiwiejemy oboje do tego czasu albo któreś będzie musiało się wyprowadzić :D No właśnie, któraś z Was jest już po pierwszym razie po porodzie? Sorki za tak niedyskretne pytanie. My na razie pocieszamy się w inny sposób, ale ileż można :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ludu! Ja to jak wystrzelę posta, to aż się czytać odechciewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Malla, nawet nie wiedziałam,że miód może taką silną reakcje wyowałać. Będę ostrożna w razie co:) Nasz pierwszy spracer trwał pół godziny. A teraz ok godziny, czasem jak jest piękna pogoda to nawet dwie. A czasem wychodzimy dwa razy dziennie. --- U nas waga z USG właściwie się sprawdziła. Dwa dni przed porodem USG wykazywało 3500, Alicja urodziła się z wagą 3400. ---- Paatkaa, ja Alicję już kładę na matę, ale jeszcze nie za bardzo się nią interesuje. Za to baardzo podoba jej się karuzela. leży i się uśmiecha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malla nasz pierwszy spacer mały miał 2 tygodnie trwał 20 minut bo było chłodno teraz śmigamy po 1,5 do 2 godzinek:) Monia110 u mnie USG nie dość, że się nie sprawdziło w ogóle, to jeszcze mnie zestresowało. Lekarz stwierdził, że pomiędzy 37 a 39 tygodniem nic nie przytyło i ważyło 2700! Dwa dni później urodziłam i 3500 ważył! Dlatego kompletnie nie wierze w te "obliczenia". Masaya a propo pierwszego razu, to też mam już straszną ochotę chociaż trochę się boję jak to będzie, bo nie jestem zadowolona z szycia do końca;/ Wizyte u gina mam dopiero 16 kwietnia zobacze co powie..ehh Paatka ja jeszcze nie kładę małego myślę, że około 2-3 miesiąca zacznę jak będzie :) Dziewczyny karmiące ile u was trwa jedno karmienie i czy wasze smyki też tak strasznie sie wiercą i odrywają od piersi co chwile ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie z wagą trzy dni przed porodem wyszło na usg pól kg mniej kupowałyście może już pas poporodowy? mam problem bo większość jest w od 65 cm w tali, a mam 60 Masaya, ja już nawet nie wprowadzam czegoś nowego do diety bo po wszystkim boli go brzuszek jutro ugotuje sobie buraków na trzy dni :D Ty masz ciszę, a ja na odwrót, tam miałam ciszę.. --- kotka nasza nie żyje, poszła od rodziców na przeciwko do firmy :( i spotkała się z autem :( w dniu porodu widziałam ją ostatni raz. Nie sądziłam że zechce i w ogóle że będzie wiedział że to tam i pójdzie i oczywiście w firmie żadnego remontu nie ma, jest nowy pracownik, młody i ciągle imprezy tam widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamka moj bardzo roznie je, po nocy wisi co godzine dopoki nie zasnie, a przed chwila np tylko 15 min jadl, moj sie nie wierci za to czasami nie chce cyca zlapac to wtedy daje smoka na chwile zeby zaciagnal A po jakim czasie od porodu trzeba isc do gin? Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do ginekologa kontrolnie można iść po upływie 6 tygodni od porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamka dzis butle probowal dawac moj maz i dupa blada ze tak powiem :-( jeszcze jutro robie ostatnia probe z nowa butla i moim mlekiem a jak nie zalapie to pozostaje mi czekac jak maly zacznie pic z kubka niekapka.... a co do szarpania sie przy karmieniu to moj tez nie raz po paru min odrywa sie od cyca a dalej glodny albo normalnie ciagnie i warczy jak boga kocham takie wrrryyy z nerwami..ale jak sprawdzam to mlwko tryska wiec to nie to...on chyba lubi z pelnej piersi jesc az ledwie lyka malla ja tez z lodzkiego :-D podwojna zabij mnie ale o czym ty do mnie rozmawiasz to ja nie wiem ;-) co z ta zaba ???? zaraz w necie bede sie oswiecac masaya jak ja ci zazdraszczam tego smoka eh :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika, wielka szkoda, że nie pociągnął z butli:( Może przetrzymaj go trochę żeby bardziej zgłodniał, idź na spacerek albo po dłuższej drzemce? Czytałaś "Język niemowląt"? Świetne rady, książka jest dla mnie sporym oparciem, mam w wersji pdf jeśli jesteś zainteresowana:) Jest tam o karmieniu i śnie niemowlaków dużo praktycznych rad, które się u mnie sprawdziły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×