Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość gość
Goplana to Ty o smoku pisalas? Jaki masz? Czarli nie chce zadnego, probowalam canpol, lovi i tomme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka=> ja mam skoczek fizjologiczny Chicco. Ale Kordus też nie chce :-O Mam nadzieję,że w końcu załapie. Czasami, gdy przytrzymuję ręką, to zasysa, ale generalnie otwiera pyszczek szeroko i domaga się cyca a nie smoczka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zastanawiałam się jak z tym smoczkiem, czy przy zasypianiu jak wypada tez ze dwa razy przychodzicie i dajecie smoka? zwykle wypadnie mu dwa razy w ciagu 10 minut i potem zasypia. Jak mocno zasnie wypluwa i spi normalnie. Czy ktos miał potem problem bo w nocy dziecko (pomiedzy kolejnymi fazami snu) plakało jak wypadł i trzbeba wstawc kilka razy w nocy zeby mu tego smoczka włożyc do buźki? Moja kuzynka mnie straszy, że jak sie przyzwyczai to tak moje nocki beda zawsze wygladac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas kiepsko jestesmy na stadzie lekow i antywirusowych i antbiotyk i poprawa zerowa :-( Cora znow dostala strasznych wybroczyn..czeka nas wizyta na hematologii badania krwi i szpiku...nie mam juz sily serce mi peka jak patrze na cierpienie swojego dziecka..:-( i jeszcze nie moge poswiecic jej 100% uwagi bo wiadomo maly jesc musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
My mamy smoczek Canpola, okrągły, taki pasuje Ali. Na początku też nie chciała, dławiła się nim. Ale po kilku próbach załapała:) i mimo iż na początku nie chciałam podawać smoczka,teraz sobie tego nie wyobrażam. --------- Mamka, u nas smoczek jest przy usypianiu,a czasem Ala bez niego zasypia. Jeśli usypia ze smoczkiem to jak już dobrze przyśnie to go wypluwa, różnie czasem po 10 min czasem po 30. A czasem, jak już widzę że Ala przez dłuższą chwilę go nie "ciągnie" to sama jej go wyciągam. ------- Lulika, trzymaj się ciepło. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz. Bądź dobrej myśli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa26
Helenka my mamy smoczek z aventu. Wydaje mi się stosunkowo mały. Ninka za smoczkiem też średnio, za to Synuś spał z nim do 2 r.ż. A Wam Kochana życzę zdrówka i Tobie wytrwałości bo wyobrażam sobie, że psychicznie jesteś wykończona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika, współczuję, musi być Ci trudno, postaraj się być dobrej myśli. Problemy są przejściowe i w końcu wszystko się unormuj****adania są chyba gorsze dla mamy jak dla dziecka. Uszy do góry może po badaniach będzie wiadoma przyczyna a stąd już krótka trasa do pomocy dzieciątku wiec także i jemu samopoczuciu. Dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm Goplana myslalam ze chce :-Dnam bardzo przydalby sie smok ktory bylby odpowiedni Lulika wspolczuje, trzeba wierzyc ze bedzie dobrze Mi nie ktore pielegniarki mowia ze tak sie zdarza ze to minie i nic mu nie bedzie, a pediatra znowu straszy i tak chodze raz zdolowana, zagubiona Jak maly nadal tak nie bedzie chcial siedziec w tym inkubatorze to jutro poprosze o jakies inne lampy Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelajda56
kobietki mam takie pytanie.jezeli boli mnie brzuch jak na @ i krzyze nawet bardzo a brzuch caly czas twardy jak kamien to jechac do szpitala czy czekac na skurcze? to koniec 39tygodnia.moj lekarz nie odbiera tel i niewiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lulika ją też Cię przytulić bardzo bardzo mocno . Życzę dużo zdrowia dla coreczki . Wiem co przezywasz już nie raz pisałam nie ma nic gorszego niż chore dziecko. Dzidzius210

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być przytulam - pisze z tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratulacje dla aniti!! :) ps żadna z was się nie zainteresowała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
do monia110 :-) ja też mam termin na 17 marzec :-)u mnie też powolutku wszystko się rozkręca i nie zapowiada się na szybkie rozwiazanie... Pozdrawiam wszystkie mamusie i te oczekujące ... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia110
marcówka a skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
monia110, katowice a Ty?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka badania badaniami, nam odstawienie od piersi pomogło. Ponoć mleko matki może utrudniać wypłukiwanie bilirubiny z organizmu, ona zamiast być wydalana osiada w jelitach, tak coś mi tłumaczyła lekarka w szpitalu. Doba bez karmienia i wyszliśmy ze szpitala. --- Ostatnie dni piękne a dziś dla odmiany...sobie gorączkujemy. Wczoraj byliśmy na szczepieniach. Ukłucia mój maluszek dzielnie zniósł. Popłakał po każdym ukłuciu ale krótko. Za to w domu się marudny zrobił. W nocy znów spał jak nigdy od 20-0 i od 0-4. Za to rano o 6 temperatura 38, strasznie marudny na zmianę z bardzo ospały. Eh... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia110
do marcówka ja tez jestem z woj.śląskiego ale z zawiercia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitia - gratulacje:) ---- Dzidzius - dziękuję bardzo, lepiej jest. Szwy mam podcięte, ale mimo to nie chcą wychodzić. Ciągnie i pobolewa, ale nie ma porównania. Siedzę, chodzę itp. --- Lulika - współczuję przeżyć. Oby wszystko szybciutko do normy wrócilo. Mysle o Was cieplutko:* Może to tylko marzec, który dla naszych małych alergików jednym z najgorszych miesięcy w roku jest? --- Paatkaa - super:), fajnie się robi kiedy z maluszkiem zaczyna się człowiek na maksa dogadywać:). Moi domowi starsi faceci pojąc nie mogą, że ja rozrózniam płacz Julcia i w 90% wiem o co mu chodzi. te pozostałe 10% mam nadzieję, że po osiągnięciu 1szego miesiąca życia też już opanujemy:) Współczuję probkemów poszczepiennych. Ja uświadomiłam pediatrę, że będziemy indywidualny plan wprowadzać, bo młody nie szczepiony jest. Przyjęła to nawet ze spokojem:) ---- Ja Kobiety za duzo czasu nie mam, bo każda wolną chwilkę poświęcam albo na pracę (ciągle jakies poprawki są do zrobienia) albo na dom. Mały bardzo malo spi w dzień. W nocy też róznie więc nienormalnie dla mnie padam na twarz ok. 22. Do tego dziennie robię ok 5km na spacerze, a obrzeki jeszcze trochę wyłażą. Po ponad miesiącu ledwie się ruszania wykańcza mnie to dodatkowo i nogi okropnie bolą. --- ----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna moja rana jak już pisałam też nie wyglądała dobrze, na szczęście wszystko ładnie się zrosło a zgrubienie wyrównało, co mnie bardzi cieszy. xxxx anita gratki !!! xxx juz bez obaw wychodzimy codziennie na spacery, a ma byc jeszcze cieplej xxxx Paatka moze zadzwoń do lekarza co z ta gorączką pooszczepienna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, u nas wreszcie poprawa, z 19 na 16,4. Jutro juz nie beda kuli Czarusia, w sumie nie maja juz gdzie, dopiero w piatek kontrola. Lekarz nie proponowal mm bo spada, za to dzidzius lozko obok ma coraz wiecej bilurbiny i raczej dostanie mm. Noc fatalna, strasznie mi plakal i nic nie chcial:-( Zazdroszcze spacerkow Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) U nas ostatnio wesoło, problemy z brzuszkiem się zaczęły. Czasem nawet 1,5 godziny walczę z synkiem, żeby mu się odbiło albo ulało po jedzeniu. Inaczej nie zaśnie albo jak zaśnie to za chwilę budzi się z płaczem. Także kręgosłup i ręce wymiękają momentami :( Przed każdym karmieniem podajemy espumisan, ale niewiele daje. Po prostu trzeba małego porządnie wybujać, żeby mu ulżyło. Cały plan dnia diabli wzięli, bo od kiedy ma te brzuszkowe problemy to o różnych porach je i śpi. Jedynie pod wieczór na kąpanie wybudza się o stałej porze. Ach jo,mam nadzieję, że szybko mu to przejdzie. Pediatra stwierdziła, że to normalne i skoro dużo je, robi codziennie kupki i przybiera na wadze to nic złego mu się nie dzieje. Trzeba przetrzymać i tyle. Paatka- a na jakie szczepienia się zdecydowaliście? Szczepicie normalnym trybem czy skojarzone? Dziewczyny ile miałyście wizyt położnej po porodzie? Ja miałam jedną, a jak zadzwoniłam i zapytałam się w przychodni kiedy będzie kolejna, to mi powiedziano, że mały ma już 3 tygodnie i już żadnych wizyt nie przewidują. A jak mam jakieś pytania to mam do nich przyjechać. heelenka- super, że żółtaczka schodzi :) Raz dwa i będziecie w domku, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że tak wybiórczo odpisuje. Na prawdę muszę się sprężać w ciągu dnia, żeby coś zrobić. Tym bardziej teraz, gdy się przeprowadzamy, a mały potrzebuje coraz więcej mojej uwagi. A i marzy mi się czas dla siebie. Na zrobienie porządku ze swoim ciałem, włosami itp. Ach tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka=> oj, ja wiem, co to znaczy pokłute dziecko. :-( Konrad miał przy wyjściu ze szpitala ponad 30 ranek po kłuciach. Wenflony na nadgarstkach od wewnątrz, na główce, nóżkach.... do tego 3 punkcje w kręgosłup + 3 dodatkowe, bo nieudane. 😭 No ale najważniejsze, żeby nasze dzieciaczki były zdrowe. :-) ______ Masaya=> u mnie położna 1. raz była tydzień temu (Konrad jutro skończy miesiąc). Dziś będzie 2. raz i jeszcze zapowiedziała 3. wizytę za tydzień. ______ Kalina=> a jak pękłaś? Bo ja wzdłuż :-( poprzednio było w stronę uda i szybko się goiło. A teraz... :-( tydzień temu położna zdjęła mi rozpuszczalne szwy i znów zaczęłam krwawić żywą krwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana położna nacięła mnie właśnie wzdłuż uda, może dlatego szybciej się zagoiło, ale też przez jakiś czas krwawiłam żywa krwią :( xxxx Masaya mąż kupił małemu Bobotic ( wcześniej przy dziewczynkach miałam Infacol, ale cenowo prawie dwa razy droższy) w aptece mu polecili i widzę poprawę, już go tak brzuszek nie boli, a bolał właśnie dlatego że dużo jadł, później trzeba było chodzić aż mu się ze 3 razy odbije a na koniec uleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita Gratulacje, wszystkiego dobrego! Piękna dziś pogoda nad morzem, spacerek zaliczony. Mam nadzieje, że prognozy na sobote się nie sprawdzą i pogoda się utrzyma. Maksymilian dał mi w nocy w kość, jak zasnął… o 23.00 i obudził się o 1.00 nie chciał spać do 3.30 ehh a potem pobudka mamo o 5.00 i zaczynamy dzionek;) Masaya U mnie położna była w sumie 3 razy w ciągu 2 tygodni a raz przyjechała tylko by małego zważyć na moją prośbę bo mały po tygodniu spadł na wadze. Kalina - Ja terz pękłam, mam zdjęte 3 z 6 szwów i dość szeroką bliznę :/ mam nadzieję, że mi się wygładzi. To już prawie 4 tydzień a ja na nowo zaczęłam krwawić czerwienią, nie wiem czy mam się martwić że to tyle trwa? Helenka - Super, że poprawa oby tak dalej! Paatka - Im wiecej czytam na temat szczepień tym coraz bardziej się boję podać to mojemu dziecku. Najgorsze, że w prawie całej Europie (z wyjątkiem Polski, Rumunii) wycofano szczepionki zawierające rtęć bo szkodzą dziecku a u nas takie się ciągle podaje, pomimo, że są bezrtęciowe odpowiedniki (nie w Polsce). Może można gdzieś dostać szczepionki bez tego thimerosalu? Z dwojga złego wolę zaszczepić dziecko chociaż nie jestem do tego przekonana:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Szczepiłam zwykłymi, nie skojarzeniowymi. Na spacerze spotkałam położną (jechała do jakiejś innej pacjentki), zatrzymała się i pytała jak tam po szczepieniu. Opowiedziałam co i jak. Niestety taki stan może utrzymywać się 2/3 dni. Jakby gorączka utrzymywała się wieczorem dać paracetamol w czopku, jakby po 3 dniach dalej coś takiego miało miejsce do lekarza. Można się buntować ale zaszczepić i tak trzeba. Z innej strony też jestem dzieckiem, które takie zestawy szczepień dostało i żyje. A gorączka z tego co wyczytałam to raczej dobry objaw bo świadczy o dobrym podaniu szczepienia i o tworzeniu przeciwciał. No powiedzmy szczerze, to nie gorączka a stan podgorączkowy, bo to też różnica. Na razie po podaniu czopka rano nie ma problemu z gorączką. --- Helenka, jeszcze trochę i sama będziesz śmigała z Czarusiem na spacerki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Co do położnej - u nas była 4 razy no (w 2, 3, 5, 6 tygodniu życia Marcinka) i dziś 5 ją spotkałam na ulicy, plus do tego raz lekarka była w domu na wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya=> dziś mi położna powiedziała, że 3 wizyty domowe są obowiązkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina - no mam nadzieję, że tez będzie ok. Poprzednio 2 lata mi blizna dokuczała. ---- Mamka222 - a to krwawienie to nie @? ja poprzednio równo 4 tygodnie od porodu dostałam pierwszą:( A szczepionki bez rtęci można dostać. Niestety nie na wszystkie choroby i musisz zapłacić, ale sa to mniejsze pieniądze niz za skojarzone. Trzeba tylko receptę od pediatry mieć. Na necie znajdziesz wykaz takich, które maja najmniej tego paskudnego związku lub nie mają go wcale. Dokładnie tylko Polska, Rumunia i Bułgaria szczepią w 1szej dobie. Cała reszta świata szczepi po 3 miesiącu życia dopiero. --- Masaya - do mnie jutro 3 raz polożna przychodzi. Do tego 3 razy przed porodem się widziałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×