SAMOTNOŚĆ

ja mam tyle próśb do Pana Boga o swoje sprawy że szkoda żeby czas poświęcał dla idioty:p

No ale gość dościowi nie równy,wiec nie mozna mierzyc wszystkich gosci jedna miara

04.01.14 ona nie szuka,No ale Ty nie szukasz nikogo,a prosby mozesz skaładac codzinnie do Pana Boga,to w niczym nie przeszkadza

ona nie szuka Na całe szczęście i na nasze szczęście ;) dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych :) :)

Witajcie samotnicy. Zainteresowałam sie tym zdrowym żywieniem. Dzięki TWA za linka, a ona szuka męża 35 śląsk za info o kaszy jaglanej i owocach. Zapomniałam o tej kaszy, niezbyt ją lubię, ale taka z owocami może być niezła. Ciekawa jestem na co chorowałas, że samo żywienie C***omogło? Ja choruję na stawy, staram się zdrowo odżywiać i brac różne suplementy, ale diety Kempisty jeszcze nie stosowalam...

jak ty czytasz ten watek ze nie wiesz na co,ona szuka męża 35 śląsk choruje?

ona szuka męża 35 śląsk Jeśli pisałaś już na co chorujesz, to sorry ale zapomniałam albo przeoczyłam... Dziś gotuję jaglankę, nabrałam na nią ochoty, poza tym przyjaciółkę, która chwilowo ze mną mieszka, boli żołądek, więc taka kaszka będzie dziś jak znalazł :)

samajedna I ja też kaszy jaglanej specjalnie nie lubiłam jeszcze przed alergią gdy wszystko normalnie jak każdy inny ludź mogłam jeść :) Odkryłam, że smak kaszy jaglanej zależy jak ją się gotuje. Przepis znalazłam na filmikach na youtube ze Sfefanią Korżawską. Oto mój ulubiony smak jaglanki: - pełną szklanicę kaszy z "czubkiem" wrzucam do rondelka i przepłukuję ją kilkakrotnie aż woda woda w rondelku będzie czysta czyli wlewam zimną wodę do rondelka z kaszą i "fyrlam fyrlam" łyżką drewnianą i wylewam wodę i tak aż do skutku ;) - na jedną taką szklanicę kaszy jaglanej wlewam 2,5 - 3 szklanki wody (może być wrzątek z czajnika) i gotuję na małym ogniu bez przykrycia (ważne) i bez żadnego mieszania do momentu aż cała widoczna woda wyparuje tj. 8 - 10 min w zależności od objętości kaszy. - po wyparowaniu wody zakręcam gaz i przykrywam rondelek talerzykiem i pozostawiam go tak na 15 min. Po tym czasie jaglanka wychodzi przepyszna. Nie rozgotowana a ugotowana. Smacznego :)

hej wygląda na to że wszystkie powinnyśmy spożywać kasze jaglaną ...hahaha... P35 pomogła, Samajedna ta kasza też leczy stawy...należałoby ją wprowadzić do mojego jadłospisu zamiast ulubionego makaronu...z białej mąki... Ja kasze lubię...mogę jeść...

ale jajo

A slaczego jajo???

P35,jak myślisz czy kasza jaglana pomaga w odchudzaniu???jesli tak to jak ,z czym i ile jej nalezy w ciagu np.tygodnia spozywać???

Jak zacząć monodietę? Czujesz się ociężale? Cierpisz na bezsenność i apatię? To są właśnie symptomy zbyt dużego nagromadzenia się toksyn w organizmie. Ich źródłem są posiłki zawierające dużo tłuszczu, białka i cukru. Aby się ich pozbyć - zaopatrz się w dużą ilość kaszy jaglanej. Aby odtruć organizm zaleca się spożywanie kaszy jaglanej 5 razy dziennie przez co najmniej 3 dni (może trwać maksymalnie do 14 dni). Wiadomo im dłużej wytrzymamy jedząc tylko kaszę tym lepiej oczyścimy organizm. Dieta ta nawilży ciało, a my będziemy czuć się lekko (ze względu na oczyszczoną wątrobę i przeczyszczone jelita). Między posiłkami zaleca się wypijanie dużej ilośc**płynów – wody oraz naparów ziołowych i całkowitym (czasowym) wyeliminowaniu kawy i herbaty. Taki detoks można przeprowadzić kilka razy w roku – najlepiej oczyszczania dokonać jesienią (przez detoks pozbywamy się składników mogących wychładzać organizm, ponadto kasza jaglana wzmacnia organizm, co jest istotne przed okresem zimy) lub wiosną.

Jednakże jeżeli nie jesteś w stanie wytrzymać jedząc samą kaszę to możesz urozmaicić posiłki wprowadzając warzywa (dobrym dodatkiem jest kalafior), dodając do krupnika albo jedząc z jabłkiem. Oczywiście efektywność takiej diety będzie mniejsza niż przy stosowaniu monodiety, ale i tak jest to dobre rozwiązanie. Dlaczego warto? Kasza jaglana zawiera witaminy z grupy B (mają wpływ m.in. na układ nerwowy, poprawiają pamięć, koncentrację) oraz lecytynę, a także magnez, żelazo, wapń, fosfor i potas. Jest dobrym źródłem witaminy E, która jest antyoksydantem – zapobiega powstawaniu wolnym rodnikom i spowalnia procesy starzenia. Wzmacnia układ sercowo-naczyniowy oraz zmniejsza ryzyko miażdżycy. Kasza jest lekkostrawna i nie powoduje wzdęć, a także wzmacnia organizm. Zawiera dużo białek i złożonych węglowodanów, które ulegają powolnemu trawieniu, dzięki czemu przez długi czas są źródłem energii dla mózgu. A co najważniejsze kasza jaglana zawiera krzemionkę, która poprawia stan włosów, skóry i paznokc****oprawia przemianę materii i ułatwia redukcję masy ciała. W dodatku krzem ma zbawienny wpływ na układ krwionośny, gdyż poprawia elastyczność naczyń oraz zmniejsza odkładanie się w nich tłuszczu. Ponadto pierwiastek ten wykorzystywany jest przy budowie kości – wzmacnia , zapobiega odwapnianiu (co jest ważne w zapobieganiu osteoporozie) oraz przyspiesza ich odbudowę po złamaniach i innych urazach. Biorąc pod uwagę właściwości kaszy jaglanej oraz jej wpływ na nasz organizm nawet nie stosowanie samej monodiety odtruwającej będzie niosło wiele korzyści zdrowotnych.

Ok.Powiedz mi jakie dania przygotowac z niej na początek(chocby na te 3 dni) zeby nie było monotonii np.sam krupnik.Choc ja jestem uparta jesli trzeba bedzie to go zjem.Czy mozna dodawac do niego warzywa,masło etc.Bardzo prosze bo nie mam wiedzy:)

Nie doczytałam,napisałaś na początku ze ma byc to sama kasza uprażona i woda miedzy posiłkami????

a co ma kasza do samotności? idx na diety i tam się produkuj z tymi radami

Oli40 napisane jest wyraźnie...monodieta to jedzenie samej kaszy... jeżeli nie chcesz tak drastyczne...zawsze można dodać gotowane warzywa czy chude mięso czy ryby...albo owoce, świeże lub suszone... wkleiłam tekst o kaszy jako gość...

to ma kasza do samotności...że osoby samotne również chorują...a dzielenie się wiedzą nikomu nie zaszkodziło :p

dzięki dygresjom topiki, także o samotności się rozwijają. Przecież na topiku o samotności nie da się rozmawiać o samotności, bo temat jest na dwa posty. Co za osioł tam się wcioł to nie wiem. Piszcie o płatkach, działkach, gotowaniu, zwierzakach, pracy, bezrobociu, kłopotach, radośiach, smutkach, planach, wspomnieniach i marzeniach. I niech nikt nikogo nie odsyła na inne działy, bo topik ma tentnić ludzie

płatkach oswianych oczywiście

A ja się nawróciłam i każdemu polecam. Choć jestem chora i cierpię bo nawróciłam się z okultyzmu ale jestem szczęśliwa i Bogu dziękuję za to otwarcie moich oczu na zło, które wiele lat czyniłam !!! Chodzilam do wróżki, sama sobie też wróżyłam z tarota, wierzyłam w różne horoskopy, senniki, chodziłam na joge, brałam homeopatyki dobierane przez specjalistke od wahadełka, leczyłam sie tzw. bioenergoterapią tj. reiki, oczyszczanie czakr i tzw. aury. Dziś wiem, że to jest okultyzm w najczystszej postaci. I wszystkich przed tym przestrzegam. Króluj nam Chryste zawsze i wszędzie !!!

No ale skad takie uzewnetrznienie,przeciez nie było takiego tematu,a w Boga wierzymy to jasne

ona szuka męża 35 śląsk Już kiedyś pytałam - jak to się stało że zwróciłas się ku Kościołowi? Czy coś szczególnego się wydarzyło? I na czym polega Twoje nawrócenie? Na chodzeniu na msze i modlitwie czy może działasz w jakiejś organizacji?

A co jak wykonywałas cwiczenia Jogi to odwróciłas sie od Boga????cwiczenia sa na zdrowie,to nic takiego

06.01.14 [zgłoś do usunięcia] samajedna A co szukajaca meza odróciła sie od Boga??dlaczego???

ona szuka męża 35 śląsk,I co jzu opowiec sie skonczyła????

Pozwól że zapytam Cię P35,co ma wiara do leczenia np.u bioenergoterapeuty??? czytaniu horoskopów? Dla mnie wiara to nie klepanie paciorków,bieganie na msze do kościólka a bycie dobrym człowiekiem,nie czynic innym tego co mnie nie miłe,pomoc tym ktorzy tego potrzebują.Rozmawiac z Bogiem można wszędzie i modlić się do niego etc. Więc nie rozumiem o jakim nawróceniu mowa,zakładamy że zawsze byłaś osobą wierzącą?więc to co napisałaś jakoś mi nie pasuje ze byłaś odwrócona od wiary.

Nowy wpis.

Dalsza opowieść o moich operacjach plastycznych: http://jesttempo.bloog.pl/