Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Biegun północny

Ciągła biegunka w Anglii

Polecane posty

Gość gość
Dokładnie taka prawda, w uk gó/wniane jedzenie zawsze bylo pracowalem tam 5 lat i codziennie po lunchu angole latali do kibla i S/RALI NA POTEGĘ , w PL jedzenie jest lepsze rosół kartofelki ze schabowym lub golonka kaszanka pycha, w uk nawet kaszanki nigdzie nie ma buhahahaaaaa smiech na sali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"rosół kartofelki ze schabowym lub golonka kaszanka pycha, w uk nawet kaszanki nigdzie nie ma buhahahaaaaa smiech na sali smiech.gif" - to zdrowo podjadasz w biurze codziennie w trakcie lunchu. Acha, no tak- to jedzenie to w domu jak mama gotuje, sorry. Czy zona, czy Prezydent- sam juz nie wiem, nie nadazam za historiami. Te Twoje zycie to jak Moda na Sukces. Slawa, pieniadze, dobrobyt, kaszanki. Olaboga! Tylko pozazdroscic. A do autorki- czy nigdy nie przyszlo Ci do glowy zeby najzwyczajniej w swiecie zajsc do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w UK prawie dwa lata, przez pól roku było normalnie, a od 1.5 roku na zmianę chorujemy z mężem, raz on biega do ubikacji, po paru dniach ja, po kolejnych znowu on i tak przynajmniej kilka razy w miesiącu się zdarza. Nie wiem co nas tak załatwia, zmieniam jedzenie, gotuje w domu, czy na angielskich produktach, czy na polskich nie ma różnicy. Nie pijemy wody z kranu. Nie wiem jak jest w innych regionach, ale u nas lekarze są do niczego. Zalecają leki na biegunkę i tyle. Półtora roku to stanowczo za długo na zwykłe aklimatyzowanie się, stresów też nie mamy jakiś wielkich. I w sumie nie mam już pomysłu, co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroscisz mi szwinio bo nawet dobrego schaboszczaka nie jadłeś w tym uk bo syf :D gnij w uk patologio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bingol, juz taki zdesperowany jestes ze wyszukujesz komentarze sprzed prawie miesiaca? Bo Na wszystkich biezacych tematach juz Ci kazdy pojechal ze jestes kiepskim bajkopisarzem bez szkoly? Haha, bingol. Kochane dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciagla biegunka hah noo jak sie je syf zamiast nomalnej polskiej kuchni to sie s/ra co chwila heheee:D co wy tam macie fish chips burgers wszedzie rakotworcze slodycze i aspartam w kazdym soku, a ja jem w pl nieznane wam smaki kiszona kapusta z grzybami, ogoreczki , zurek z boczkiem, wedzone wedliny , kaszanka wiejska zsiadle mleko (rarytas w uk!!!!) i jest pieknie ptaszki cwierkaja a wy gnijcie na pokoiku heheeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polskie mięso mamy, wędliny, sery, mleko, wodę, chleb, wszystko. Tutaj jest więcej polskich sklepów niż angielskich. Angielskie wykoszone zostały przez supermarkety. A w Polskich klientów nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie macie szwinie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojojojoj,.... Biedne polaczki bez podstawowego angielskiego bojace sie pojsc nawet do lekarza ze sraczka. Do lekarza ciule! Przynajmniej w Anglii was wylecza! (Bingol, dawaj wyzwiska). Ja dwie chroniczne choroby wyleczylem- Obie dzieki operacjom. Oba zabiegi zalatwione w ciagu max 4tygodni (nie jak w Polsce 2 lat). Po prostu trzeba po angielsku panimaju chociaz troche. A nie jak Bingol- kali pic kali zryc, kali team lider.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czytać umiesz? Czy tylko za bardzo żal tyłek ściska? "ale u nas lekarze są do niczego. Zalecają leki na biegunkę i tyle." Ten cytat oznacza, że wizyta u lekarza była. Myślenie tak bardzo boli prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rosół i kartofelki sa bardzo zdrowe szwinio i pozywne, moja babka to jadła co tydzien i dozyla 90lat szwinio, wiecej niz ty dozyjesz na tym jarmuzu i szczochach fosters

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrowe żarcie to wymysł dla idiotów, którzy są naiwniakami. Ja jem wszystko, kaszankę, schaboszczaka, kebaby, pije cole i mam kratę na brzuchu. Ostatnio chorowałem jakieś 20 lat temu. Co za tępe strzały. Masz żyć będziesz żył, masz umrzeć, to umrzeszesz. Żadna dieta nie ma tutaj znaczenia. Liczy się sportowy, aktywny tryb zycia, ale co emigracyjne smiecie po wsbzdetach mogą o tym wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bingol- oplacany troll Kafeteria- wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam również ciągłą biegunkę i okazało się że muszę pozbyć się infekcji z organizmu. Piłam wodę i elektrolity, jadłam warzywa i pomagało ale nachwilę :/ Postanowiłam pozbyć się z ciała nie toksyn a ich źródło więc kupiłam Toxinext, który pomógł mi pozbyć się infekcji. Okazało się też, że miałam w sobie pasożyta, który był główną przyczyną biegunki!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Shyg3rl, cholera, też obawiam się że mam w sobie pasożyta i to jest przyczyna moich biegunek :/ Polecasz tego Toxinexta, tanie to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz na myśli tanie, czyli 5zł to rzeczywiście lepiej męcz się i pij elektrolity. Kosztuje gdzieś kilkadziesiąt złotych, ale masz pewność, że Toxinext oczyści twój organizm na nowo i biegunki nie powinny już do ciebie wrócić w ogóle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×