Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje zycie to wegetacjaa

Polecane posty

Gość gość

mam pewne elementy fobii społecznej(drżenie rak i ciała w pewnych sytuacjach społeczny ).niby chodzę do pracy,wychodzę do sklepów ale życie przecieka mi miiedzy palcami. właśnie kończy mi się urlop który spędziłam w domu głównie przy tv i kompie, jestem samotna mimo 37 lat. moje życie to taka wegetacja, unikanie sytuacji wywołujących drżenie smutas.gif nie mam nawet z kim wyjsc na spacer:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gieniek w gomaczkach
37 lat na co Ty czekasz? Hajtaj się jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklepuje
Na ile oceniasz swoją twarz w skali 1-10? R*****aś? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaii
przybij 5. tez wegetuje, chociaz mam inna sytuacje. Zyje za granica juz 7 rok, a jest mi coraz ciezej a nie latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaklepuje--a co tu uroda ma do rzeczy? jestem ladna (chociaz ja mam swoje kompleksy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego masz ta fobie ? taka sie urodzilas ? czy jest to zwiazane z jakimis sytuacjami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm mysle ze wiele czynnikow sie zlozylo. ogolnie z natury jestem niesmaiala, w szkole bylam kozlem ofiarnym plus nieciekawa sytuacja w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy do tej pory ani razu nie zakochałaś się z wzajemnością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaaaaaaaaaaaaaaaaaa373
ja mam to samo,ale jestem w gorszej sytuacji bo jestem wegetujacym pasozytem....nie pracuję,nawet nie mam zadnej odskoczni. cale dnie wegeteacja.:( mam 25 lat i zadnych perspektyw. depresja ,fobie,nerwica,lęki...czasami nie wychodze z domu tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja z domu wychodze bo pracuje. ale w pracy tez czesto sie stresuje niestety. ale wiem ze w pracy to akurat duzo ludzi sie czyms tam stresuje. zakochalam sie ale bez wzajemnosci niestety. zawsze jak ktos mi sie spodoba do ja jemu sie nie podobam,albo jest juz zajety . z kolei mialam paru adoratorow ktorzy kompletnie mi nieodpowiadali :-( mowi sie, ze do tanga trzeba dwojga i to jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis siedze znowu w domu bo nie mam z kim isc na spacer a sama nie lubie. w duzym miescie to mozna spacerowac samemu bo jest sie anonimowym. a w malej miescinie to spaceruja same parki albo rodzice z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowaaaaa
Ostatnio duzo tu takich tematów na kafeteri,widac jest to problem spoleczny ! ja tez jestem sporo po 20-tce ,nie mam zbyt wielu znajomych ,ale staram sie nie zalamywac ,wychodze na spacery ,staram sie czyms zajmowac zeny nie zwariowac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaaaaaaaaaaaaaaaaaa373
ale w pracy chyba masz stycznosc z ludzmi...i co nie mozesz sie z kkims spotkac po pracy??? jakas psiapsolę zamotac....zakupy itp? maja cie za dziwadlo bo jestes starą panna? i bojsą sie cie zapraszac? spacerowac mozna tez bez celu...:) idz sobie na lawkę,wez ksiazkę,albo sluchawki na uszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje dosc daleko od swojej miejsscowosci. moja praca to wlasnie taka zbieranina ludzi duzo dojezdza , maja swoje rodziny dzieci wiec po pracy kazdy byle predzej do domu. a co o mnie mysla to nie wiem malo mnie to obchodzi co mowia za moimi plecami. w twarz nikt mi nie mowi nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowaaaaa
smutne to co piszecie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malo cie obchodzi co inni mysla o tobie ? nie wydaje mi sie ... to skad ta fobia ? jakie masz uczucia jak jestes w grupie ? oprocz tych fizycznych ktore opisalas wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok moze zle to wyrazilam chodzi mi o to ze w pracy jesli chodzi o towarzystwo czuje sie dobrze nikt nie dal mi odczuc ze jestem stara zdziwaczala panna czy cos w tym stylu. moze za plecami mnie obgaduja ale mnie to nie obchodzi. jak sie czuje wsrod innych-mysle ciagle zeby nie popelnic jakiejs gafy, zeby nie byc gorsza brzydsza itp itd. no i oczywiscie zeby np nie zadrzalay mi rece. to jest takie bledne kolo mysle zeby nie drzaly a oczywiscie drza. to taki lek przed lękiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko skad jestes?ja mam to samo moze jakies gg podasz to popiszemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lapie tego, w towarzystwie boisz sie o gafe i to cie obchodzi a jak gadaja za plecami to juz nie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak mam i juz. zakladam ze mnie nie obgaduja i tyle. w kontakcie bezposrednim sa ok to dlaczego mieli by mnie obgadywac?poza tym jaki juz mowilam kazdy po pracy idzie w swoim kierunku wiec kiedy by mnie mieli obgadywac? glowne tematy to dzieci, problemy z mezami , itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odp sobie na pytanie czy bardziej zaboli cie wpadka jakas slowna czy sytuacyjna... ( ktora zawsze mozesz obrocic w zart )( lub jesli na tyle sie zdenerwujesz ze nie bedziesz umiala jakos wyjsc z tego poprostu sama zacznij sie smiac z siebie ( niektorzy maja taki nerwowy smiech nie wiedza co powiedziec ani jak sie zachowac wtedy smieja sie i to pozwala im na zlapanie mysli a juz napewno na zlagodzenie sytuacji niz mialabys spuscic glowe i powiedziec przepraszam nie chcialam tego powiedziec czy zrobic) ... czy perspektywa dalszego zycia- wegetacji ? jak sie nie zmierzysz z tym to tak juz zostanie a i moze sie pogorszyc a jesli wezmiesz sie w garsc to po kilku rozmowach w ktorych nie zrobilas nic glupiego twoja pewnosc siebie powoli zacznie rosnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lęki mam głownie w takich sytuacjach jak jedzenie w towarzystiwie,wystepy publiczne, podanie komus filizanki kawy czy czegos na tacy itp. czyli taki lęk przed drzeniem rąk .dziala to na zasadzie bodziec -reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.. a o faceta starasz sie ? czy odpusilas sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba sobie jeszcze nie odpuscilam, ale czuje ze w tym wieku ciezko jest juz znalezc kogos fajnego wolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile razy wysmiano cie lub zwrocono ci uwage z powodu tego jak jesz ? ile razy rozlalas/rozsypalas cos co mialas podac danej osobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadawano mi pytania:a czemu tak sie trzesiesz ? wiele razy ledwo donioslam kawe w filizance po drodze rozlewajac na spodek, a jak cos nisolam na tacy jakies szklanki to az dzwonily jedna o druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... jasne odrazu zakladasz ze nikogo wartosciowego nie ma a moze jest ktos komu bardziej drza rece niz tobie ... i co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... i co wtedy odpowiadalas ? (dlaczego sie tak trzesiesz? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aśka to Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×