jestem w 22 tyg ciazy i jem malo pomozcie

wiecie dlaczego w Polsce wszystkie ciąże są zagrożone i ciężarne leżą? bo wszystkie zdrowe i silne kobiety wyjechały do Anglii i tam harują...........

ja tam nie haruje :)ale zato moje kolezanki w Polsce owszem :)

twoje koleżanki w Polsce siedza na zwolnieniach chorobowych gdy są w ciazy

ja tez siedzialam tylko w Uk :)

a kto ci powiedzial ,ze w Uk nie mozna siedziec na zwolnieniu ?Mozna chodzi tylko o pensje ,ze zamiast 100% dostajesz 70 % :) I nie bylam zdesperowana by dostac 100%

hm no moze dla ciebie 60 funtow tygodniowo to jest 70 procent pensji, dla mnie to jest 20 procent.

to co ?mamy cie nakarmić łyżeczka????

nawet jesli na pierwszym usg robia badanie krwi to to bylo 10 tygodni temu od tego czasu nic nie mialam i w najblizszym czasie nie bede miala. W 12 tyg dziecko jeszcze tyle nie ciagnie z matki co teraz, wiec mam prawo mowic, ze krwi nie badaja bo moze badaja raz na ruski rok.

no to prawda w anglii nie badaja krwi.. ja jezdze 300 kilometrow zeby zbadac krew w polskiej klinice

macie link niemoty ,ze badania krwi sa w ciazy w Uk a te dalej swoje,pewnie nie mowia po angielsku i gowno rozumieja :) to trzeba do polskiej kliniki jezdzic :) hahahaha zenujace baby, jezyka sie uczyc.I jeszcze nie slyszalam ,zeby 60f tyg dostawac na zwolnieniu :) Zalezy dla kogo pracujesz i na jakiej zasadzie :)

Twoj link niczego nie udawadnia, napisalam wyraznie ze od 12 tygodnia ciazy nie mialam ani jednego badania krwi wiec z powietrza mi jej nie zbadali przeciez.

http://www.dzieciak.co.uk/index.php?article_id=332

w UK tez jest zabronione pracowac kobietom w ciazy w nocy, tylko ty pewnie pracujesz przez jakas agencje I dajesz sie wykorzystywac...

w UK robia wszystkie badania krwi, przy kazdej wizycie, tylko tak jak ktos tu napisal, idiotki nie uczz sie jezyka kraju w ktorym mieszkaja I przez to musza chodzic do polskiej kliniki I placic za cos co w angielskich jest za darmo, kretynki. I do tego zgadza sie w ciazy pracowac w nocy, co za idiotka... jak stracisz dziecko, to potem bedziesz plakac, ze to brytole sa winni I ich marna sluzba zdrowia, a prawda jest taka ze to ty jestes len, ktory nie chce sie uczyc jezyka I kretynka...

nie rozumiesz co do ciebie pisze? od 12 tyg nie mialam pobieranej krwi do badania wiec skad niby mi ja wzieli, mam dwie kolezanki ktore sa w ciazy w tym samym czasie i przechodza ja tak samo, nie maja krwi badanej rowniez. Ostatnia wizyta trwala 5 minut. Moj maz jest anglikiem sugerujesz, ze on tez nie rozumie? zapewne wiesz lepiej od niego.

Nie jest zabronione pracowanie w nocy idiotko, poczytaj o angielskim prawie a pozniej sie wypowiadaj :D i Nie nie pracuje przez agencje i kochana za pewne znam lepiej angielski od ciebie. Wiesz nie mam tutaj kontaktu z polakami oprocz jednej kolezanki i teraz juz wiem dlaczego. Jak pisze na angielskim forum nikt nie jest taki bezczelny

Jezuuuuuuu znowu jest temat dziewczyna zadaje pytanie a glupie k***y jada po niej o cos co nie ma zwiazku z tematem, po co to robicie lepiej sie czujecie?

no jak widac lepiej sie czuja :) ja nawet pytania o badanie krwi ani nocki nie zadalam bo wiem dokladnie, ze dopiero w 28 tygodniu robia badanie krwi (20 tygodni po pierwszym) bo to w 12 tyg bylo TYLKO na zespol downa. praca w nocy w anglii, nie ma przeciwskazan jak juz pisalam, dziewczyna nawet pojecia o prawie angielskim nie ma - Ja sie czuje swietnie i z pracy nie zamierzam rezygnowac ale moze dlatego, ze nie mam tej polskiej mentalnosci - przyjechac, pracowac po fabrykach czy restauracjach, brac benefity tyle ile sie dac, rodzic dzieci, siedziec w domu, kraj da. Ja sie rozwijam i mam na tyle dobra prace, ze lubie to co robie, zarabiam bardzo duzo i na cale szczescie bezposrednio nie pracuje z ani jedna polka.