moja dziewczyna jest zazdrosna o kolezanke z pracy czy przesadza

jestesmy razem ponad rok czasu i w przez ten caly czas jakos tak sie zlozylo, ze nie mialem zadnej "kolezanki". od jakiegos czasu pracuje ze mna pewna kobieta. po prostu sie znamy, lubimy i czasami pogadmy. oczywiscie tylko w pracy. poza praca sie w ogole nie kontaktujemy i moja dziewczyna robi mi o nia sceny zazdrosci. znajomi mi radza zebym uciekal ze zwiazku w ktorym nie moge miec nawet zwyklej znajomej.

a skąd ona wie, ze w pracy rozmawiacie???? wszystko jej opowiadasz??

jak pytala to odpowiadalem zgodnie z prawda. mam jej klamac?

no nie, ale jakos ja w pracy mam kolegów i nie mowie mojemu facetowi dokładnie z kim ile gadam i o czym. Jakos nie uważam tego za istotne. Przeciez człowiek w społeczeństwie spotyka rożnych ludzi, ale nie wszytko trzeba omawiać z partnerem

ja tez tego nie robie. nie zdaje sprawozdania z dnia. pytala to odpowiadalem.

kobiety maja taka naturę, ze szukają dziury w całym. Nasz mózg jest tak skonstruowany, ze zawsze szukamy podstępu i mamy pokrętne wizje. wg mnie powinieneś zastosować zasadę: czego oczy nie widza tego sercu nie zal i juz

Moim zdaniem znajomi mają racje. Porozmawiaj z dziewczyną powiedz, że ci się to nie podoba bo nie robisz nic złego i jeśli nie zmieni swojego zachowania to się rozstaniecie. Mój partner też ma koleżanki w pracy ba czasem grupą umówią się na piwo po ale mnie to jakoś nie rusza ok on ma koleżanki ja kolegów i co z tego. Ale znam dziewczynę ( to osoba z rodziny ) która o swojego faceta jest tak zazdrosna, że jak za długo w kibelku siedzi to sie pyta co on tam robi. Jak to pierwszy raz zobaczyłam szczęka mi opadła.A o tym żeby ten jej chłopak poszedł z moim na piwo to mogę zapomnieć. Krótko mówiąc jeśli pasuje ci życie na krótkiej smyczy wieczne awantury i wypominanie to ok. Ale na dłuższą metę to nic fajnego.

A ja myślę, że zdradzasz ją emocjonalnie z koleżanką w pracy. Potem zacznie Ci się mylić co której powiedziałeś i będziesz miał teksy do swojej dziewczyny typu "przecież ci o tym mówiłem, zapomniałaś".