Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po 40tce bezdzietni

Polecane posty

Gość gość
najdurniejszy argument jaki może być. Po to masz dzieci, żeby ci na starość pampersy zmieniały???? Bo ja wolę, żeby to robiła pielęgniarka. Zresztą w dzisiejszych czasach i tak organizuje się opiekę do obłożnie chorej osoby, albo wręcz załatwia miejsce w domu opieki - nie czarujmy się. Ja bym zresztą nie chciała, żeby moje dzieci miały się dla mnie poświęcać. A trzeba myśleć realistycznie - dzieci się rozjeżdżają po świeci i nie będą zmieniać tych pampersów dojeżdżając z Australii na przykład (ani z Gdańska, jak matka mieszka na Podkarpaciu). O swoją starość trzeba zadbać samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sobie wychowasz dziecko tak bedziesz miec a skoro nie masz to masz tylko czarne mysli i zadne argumenty do ciebie nie dotra,przyjdzie starosc to wtedy napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posiadanie dzieci nie gwarantuje nikomu, ze na starosc nie będą sami. Taka prawda niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie znasz takich, co mieli pięcioro dzieci, a na starość też zostali sami????? Bo ja znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak sobie wychowasz dziecko"... Gratuluje optymizmu, albo raczej swiętej naiwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a znam tez takich co na starosc zaczeli ciezko chorowac i wtedy tylko dzieci i wnuki byli przy nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci się ma dla świata a nie po to, żeby niańczyły nas na starość. Strasznie egoistyczne podjeście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to tylko współczuć tym dzieciom i wnukom. Ja nie chcę być dla nikogo ciężarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą idz na cmentarz i zobacz w jakim wieku keza tam ludzie - w kazdym. Nigdy nie wiesz czy twoje dziecko bedzie zyło dluzej od ciebie i czy bedzie mialo sily zeby sie toba zajac. Zakladajac, ze bedziesz zyc np.80 lat, a twoje dziecko bedzie mialo wtedy 60 lat to uwazasz ze to dziecko bedzie moglo ci pomagac? Moze byc bardziej schorowane od ciebie. Nikt z nas nie pisze, ze nie majac dzieci nie mamy meza, zony czy znajomych. Ja mam znajomych w roznym wieku, 20-30 lat mlodszych rowniez. Nie musze sobie chodowac na starosc wlasnej opiekunki z dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadanie. Jeszcze ty będziesz temu dziecku zmieniać pampersy jak sobie skręci kark na przykład. Nie wiesz nigdy, jak sie ułoży życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 40 bez dzieci to puste zycie ,1 dziecko warto miec,zgorzknienie,samotnosc,w moim bloku sa 2kobiety ktore maja powyzej 70 lat i zdziwaczaly z samotnosci--jedna ma 20 kotow w bloku a druga z torbami caly dzien lazi i kazdy mowi ze to dlatego ze zycia sobie nie ulozyly i dzieci nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie - takie podjeście to jest hodowanie sobie opiekunki na starość. Do tego się sprowadza macierzyństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM 52
Znam ich cale mnostwo...5....6 dzieci,a ojciec zbiera puszki po piwie,bo nie ma za co opalu kupic na zime........dzieci wyksztalcili,a teraz sa sami......ja mam egoiste jedynaka i widze ,co robi,a mam dopiero 52 lata jedynie na stare lata bedzie sobie trzeba kupic paw**on,zeby jakos na wypadek choroby sie zabezpieczyc.....dzieci juz teraz maja rodzicow w d**iei nie liczcie,ze Wam ktos by pomogl...wydawalo mi sie ,ze mojego syna wychowalam na wrazliwego czlowieka.......a jednak jest snobem z wyksztalceniem ,chamem i ...alez mam nerwa.nie wyobrazalam sobie,ze mozna byc takim "gburem" wobec matki..a to tylko byla luzna rozmowa :( a teraz jakbym cos chciala to chyba by mnie rozniosl.juz nie ma czasu dla rodzicow nawet chociaz ,co jakis czas odwiedzic....nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierdu pierdu,napiszcie to samo za 20 lat to wtedy mozna dyskutowac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze te kobiety mogły stracić rodzinę, męża i dzieci, nie pomyślałaś o tym? W każdym momencie może stracić swoich bliskich i sama zostać zdziwaczałą staruszką. Rozmnożenie się nie gwarantuje ci tego, ze nie zostaniesz sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po 40tce i jak uznam ze moje zycie jest takie puste jak piszesz, chociaz mam meza i znajomych, to wtedy adoptuje sobie dziecko, ale na razie mi to nie grozi. Własnie szukam oferty wakacyjnej na koniec pazdziernika do cieplych krajow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam mnóstwo mężów ojców i matek zgorzkniałych, wrednych, złośliwych i zdziwaczałych. Pół Polski jest tego, łącznie z autorem powyższego wpisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy ie chcialam byc bezdzietna,dzis juz mam swoje lata i wspanialego syna ktory mimo ze zalozyl juz swoja rodzine ,odwiedza mnie,dba,troszczy sie o mnie,nie czuje sie samotna ,jak ma sie 30-40 loat to czlowiekowi wydaje sie ze podroze i wakacje to wszystko,a za 30 lat zycie to zweryfikuje,wiecej pokory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM 52
a spytalam tylko laskawie .lato sie konczy,moze byscie wpadli.........tak wpadne dzieci na 2 tyg podrzuce,bo my musimy reszte urlopu wypoczac........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyzszego wpisu czyli z ktorej godziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw dzieciaki wysysają wszystkie soki, a potem jeszcze wnuki podrzucają byle kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wrocilam z cieplych krajow ,bylam tam z mezem i dzieckiem i nigdy bym nie zamienila tego szczescia na jakas pustke,bezdzietnosc czy znajomych ktorzy dzis sa a jutro ich nie ma,kocham swoja rodzine i wspolczuje osobom ktore tak naprawde maja problem skoro szukaja porad na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM 52
Masz sie cieszyc ,bo nastepnym razem zobaczysz wnuki ,kiedy beda "mlodzi "chcieli wypoczac...bachory to egoisci ,wstretne roszczeniowe potfory,wszystko im sie nalezy,a my powinnismy w pewnym wieku przepraszac,ze zyjemy.............:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalosny topik i zalosni bezdzietni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM 52
gosciu 22.33 a co ty tu szczesliwa szukasz o tej porze na forum pelnych nieszczesliwych ludzi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 22:33 I czym sie chwalisz, ze wlasnie wrocilas z cieplych krajow? Nikt normalny nie lata do cieplych krajow w srodku lata? Hehe, mozesz brac urlop tylko latem jak dzieciaki mają wolne od szkoły. I komu wspolczujesz? Ja osobiscie nikogo o rady na forum nie pytam, a z tego co czytam wiekszosc pytan jest od dzieciatych bab, ktore maja same problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM 52
gosciu 22.37 jakich bab...........zlituj sie i nie pokazuj swojego chamskiego oblicza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym dzieciatym juz tak odbiło, ze myslą ze bezdzietni siedzą tylko w chacie i nie mają co robic. Wiecie co jest najgorsze, ze nie macie własnego zycia, jak ktos was zapyta czy macie jakies potrzeby to odpowiadacie "ja niczeho nie potrzebuje, niech młodzi mają", a potem błagacie zeby wasze dzieci wam na chwile wnuki przywiozły bo czujecie sie samotni, Ja takich problemow nie mam i nie bede miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja z innej beczki - mam dzieci, ktore kocham, ale obcych nie cierpię :) zachwycam się na psami i kotami, jak ktoś wyżej pisał ;) ale do obcych dzieci tego nie czuję i już! mogę nieswoje dziecko polubic, tak samo jak dorosłego - kiedy jest czyste, grzeczne, mądre i nie za bardzo upierdliwe - pomimo, że sama jestem matką nie rozumiem zachwytu nad dzieckiem "bo jest dzieckiem" też podróżuję, czytam, skończylam studia, robię drugie I jakoś mi pampers świata nie przesłoniły, więc doskonale was rozumiem - bezdzietni, że się chce płakać nad tymi mamusiami które pieją nad każda kupką jednocześnie zapominając że kiedyś przed porodem też same były odrębnymi ludźmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×