czy mogłybyście być z takim facetem prosze o opinie wszystkie panie

młody, przystojny, poukładane w głowie ale..... pracuje w nocnym klubie i ma doczynienia cały czas z odpicowanymi, pijanaymi laskami które tylko kusza żeby poszedł z nimi do łóżka!

wiem że to może głupie pytanie, ale takowy chłopak poprosił mnie o numer wtedy kiedy akurat tam byłam, piszemy ze sobą, byliśmy na spotkaniu, niby szuka poważnego związku, pracuje tam długo więc jest znudzony tez ciągle tym samym obrazem, ale wyobrazcie sobie z iloma musiał spać...

jestem atrakcyjna ale na miłość boską.. są atrakcyjniejsze! z jakiegoś powodu chce się ze mną umawiać, opowiada mi o swojej rodzinie, przeszłości, planach, mowi ze jestem idealnym przykładem na żone i synową, blablabla, w sumie się nie znamy, ale kurde... odstrasza mnie to że ma 25 lat , kilka powaznych związków za sobą, i na pewno co noc w tym klubie wyrywa nową

Czyli w dzień śpi?

Ty ile masz lat?

noooo trochę ten fakt że pracuje w nocnym klubie to niezła akcja, jak jest przystojny to nawet jak nie bedzie chciał cię zdradzic to nawinie się taka ze juz dopnie swego :P

ja mam 20, czyli trochę różnicy jest, nie mam takich doświadczeń, mam poukładane w głowie, nie pije ale proszę was, nie uwierzę że się zakochał albo coś, pomimo to nalega na spotkania, na pierwszym spotkaniu złapał mnie za rękę..

nie pracuje codziennie tylko co weekendy i jak są grubsze imprezy

Daj sobie z nim spokój, to zwykły podrywacz, facet o normalnym charakterze by tam nie pracował, to musi być w jego naturze. Poza tym moze ma jakies układy z agencjami towarzyskimi i potrzebują nowych dziewczyn, lepiej uwazaj, na początku ładnie, pięknie i nawet nie zauważysz jak cie wciągnie w swoje ciemne interesy, narkotyki itp. Poszukaj kogos kto pracuje w dzien i nie ma stycznosci z duża ilością kobiet.

jest super zbudowany bo chodzi na siłownie plus ćwiczy różne sporty, gdybyście go zobaczyły... serio ciacho! nigdy nie daję nikomu numerów, ale kiedy on do mnie podszedł - barman, to nawet się nie zawachałam z numerem...

a powiedział mi że pracuje tam bo to jest super praca dla studenta, w weekendy pracuje nocki a w tygodniu się uczy, czasem wyskoczy jakaś impreza ale to i tak w nocy to nie robi mu to dużego problemu.. ale do tego klubu przychodzą największe k***y, przepraszam za słownictwo,ale chodzę tam i widzę co się dzieje

To pewnie jego stały tekst, nie bądz glupia. On wszystkim dziewczynom mówi, ze są piękne, wyjątkowe, ze nigdy wczesniej takiej nie spotkał, ze ty jestes tą jedyną, na ktorą tak długo czekał. Szkoda czasu i młodosci marnowac na takiego typka.

szkoda bo z tego co mowisz to fajny chłopak ale pewnie przeleci cie i nawinie sie lepsza w klubie i wyrwie ją tak samo jak ciebie a tobie da kopa w d*pe, eh faceci

cieszę się że mi odradzacie, bo w sumie to chciałam chyba usłyszeć.. on pracuje tam kilka dobrych lat, jest starszy ode mnie aż o 5, jego doświdczenia z kobietami na pewno są olbrzymie, a ja nawet nie byłam w prawdziwym długim zwiazku...

5 lat to normalna różnica wieku teraz to modnie jest mieć partnerkę 8-10 lat młodszą!

klubie, ale gdy zaczęliśmy planować przyszłość to po prostu zmienił pracę. Wiem,że przede mną miał wiele kobiet, ale też wiem,że od kiedy jesteśmy razem jestem jedyną kobietą w jego życiu.

poza tym, bardzo ciężko dostać ode mnie numer, albo gdziekolwiek zaprosić, mu się udało ale wiecej mam wątpliwości niż pozytywnego myślenia

on tak szybko pracy nie zmieni bo jego studia jeszcze plus pięć lat, pracować musi, studia chce skończyć a praca po nocy to tak ciężko znaleźć poza tym mieszkał wcześniej z innymi dziewczynami i z nimi też planował przyszłość a z jakiegoś powodu się rozstali..

poza tym on myślał że jestem o wiele młodsza, w sumie był zaskoczony jak dowiedział się że mam 20, troche śmieszne bo wygląda na to że szukał młodej i naiwne, nie wiem.. mam spore obawy, nawet nie bede wiedziała kiedy mnie zdradzi:)

ja bym osobiscie nie chciała, ale co kto lubi, pewnie choroby zadnej nie ma hehe, ale jak taki przystojny i zbudowany to kto wie, tacy lubia miec jedna w dłoni a inne obacać, sorry that's reality

ahhhh faceci :)

poza tym hej! on nie pracuje w normalnym klubie nocnym... to jest klub dla studentów, przede wszystkim international, bo tam przychodzą ludzie z erasmusa, więc wyobrazcie sobie - kobiety z całego swiata tylko czekają na jakąś przygode

to są niezłe numerki, bądz ostrozna

zaryzykowala, jak fajny to czemu ne? a jak cie zrobi w bambuko to bedziesz miala nauczke na wlasnej skorze i tyle :)

faceci kochaja mlodsze! spodobalas mu sie pewnie jak tanczylas albo jak wygladasz generalnie, i pomyslal sobie "mozna sprobowac" jak pewnie mysli o kazdej innej za kazdym razem w pracy, nie badz glupia, wyczuj go albo daj sobie z nim spokój zanim namiesza ci w głowie

Tak "stojąc" z boku tej sytuacji widać na pierwszy rzut oka jaka jesteś napalona (nie w sensie fizycznym) wystarczy lekki bajer, złapanie za rękę abyś już miała plany do bycia razem... pierw się człowieka poznaje, przechodzi długą drogę aby móc powiedzieć, tak to jest to! osobiście nie rozumiem ludzi którzy po miesiącu znajomości potrafią powiedzieć do siebie kocham...

pocąga mnie pod względem fizycznym i nie powiem... wydaje się być inteligentny co bardzo u facetów szanuje, generalnie super by było jakbyśmy się spotykali GDYBY nie jego praca i bogata przeszłość - to mnie odstrasza, ale jestem młoda i głupia więc chciałam wiedzieć czy czasem nie dramatyzuje, chodzi o to ze nie chce tracić czasu, on do mnie pisze codziennie - opisuje mi swoj dzien, pyta co u mnie, wspomina o spotkaniach, z jednej strony chce isc na spotkanie z drugiej strony rozsądek mowi NIE, osobiscie juz zdecydowałam i zamierzam urwać kontakt, ale lubie kiedy ludzie dzielą się swoim zdaniem,albo doświadczeniem:)

Mimo, ze jestes młoda to bardzo rozsądna. Takich dziewczyn jest co raz mniej, szanuj siebie, a bedziesz szanowana przez innych :)

i nie planuje z nim przyszłości po prostu jak już z kimś być to z kimś wartym siebie a nie ścierwem, to on kieruje tą znajomość do bycia razem bo normalny człowiek nie mówi drugiej osobie że jego rodzina mnie pokocha, że jestem jego przyszłą panną młodą etc to troche takie płytkie, nie uwazasz?

dziękuje, to bardzo duży komplement dla mnie:) wstyd się przyznać ( w dzisiejszych czasach) ale jestem dziewicą dlatego też mam aż takie obawy... kiedy zapytałam przyjaciela o rade to odpowiedział mi tak : "no co, 1 randka trzymanie za rękę, druga lizanie a na trzeciej robisz mu loda" z punktu widzenia faceta, a ja czegoś takiego nie chce.. a czego może chcieć taki facet. Oczywiście nie mówię że sex jest zły ale wątpie żeby on chciał w ogóle trudzić sie żeby "poczekać"