czy mogłybyście być z takim facetem prosze o opinie wszystkie panie

Na pewno znajdą sie jakies naiwne, ktore takich tekstow jeszcze od nikogo nie słyszały i mu uwierzą. Dlatego, tak jak piszesz był lekko zdziwiony, ze masz 20 lat, a nie np.17. Wtedy by nawet za bardzo nie musiał się wysilać, a jeszcze lepiej gdyby to była dziewczyna, która przyjechała z jakiejs małej miejscowości i wogole nie zna zycia.

daj sobie z nim spokój, jesteś mądrą kobietą i z przyjemnością czytam twoje wypowiedzi, widać ze ci się podoba ale rozsądek górą!!! na pewno spotkasz kogoś odpowiedniego, wartościowych facetów jest dużo! jacek

Sama praca w klubie nocnym nie musi oznaczać, że facet jest jakiś "lewy". To bardziej jego zamiłowanie do podrywu powinno stanowić problem.

no właśnie go jara to że jestem taka ułożona, że nie pije ale za to całą noc tańcze na parkiecie - nie jak d****a ale po prostu jak kobieta która zna swoją wartość i wygląda super - ( jak sam to określił ) nie mam bogatych doświadczeń z facetami bo zawsze miałam dystans do pustych słów i do tego jak próbują mnie wyrwać ale on wie tylko tyle że nie byłam w stałych związkach, że jestem młoda, skupiam się na nauce etc, więc albo bez kitu szuka idealnej panny młodej albo naiwnej którą mógłby porządnie rozepchać

głupi przykład: dużo gadamy online i powiedziałam mu troche o sobie mimo to jak się spotkaliśmy to pytał o rzeczy które mu wcześniej mówiłam... może ma problem z pamięcią, a może rozmawia z tyloma że sam już nie pamięta co było o której :)

tu można zgadywać, jeżeli masz czas i ochotę to spotykaj się z nim dalej, ale trzymaj ten dystans. Zobaczysz co zrobi, a jak nie chce Ci się tracić czasu to po prostu poszukaj kogoś pewniejszego

kocham cie babka! jestes niesamowita! :) podoba mi sie twoj dystans i w ogole wszystko super, ale hey! jak to ten jedyny? jak serio szuka laski na zycie i do dzieciakow? moze juz jest znudzony tym co przezył, ile mozna r****c inne caly czas/// poza tym 25 lat? helou staraaaaa zegar tyka

Mozesz tez go sprawdzic i umowic sie z jakas ładną kolezanka, zeby poszła do klubu ale bez ciebie. Niech sie zacznie koło niego kręcic i zobaczcie czy ją tez podrywa :)

dam sobie z nim spokój tak czy siak :) jestem za młoda żeby się martwić czymś takim :) to facet ma pilnować mnie czy czasem ktoś nie chce mnie mu go podebrać a nie ja jego! :)))

a zwróciłaś mu na to uwagę? :D

haha dobry pomysł!:) ale za dorosła jestem na takie zabawy, może gdybym była z nim w stałym związku i podejrzewała o zdrade a tak po jednym spotkaniu robić tropy to troche głupota, fakt widać że typek się wkręca albo dobrze udaje ;)

na co uwagę?:)

To jak chcesz olać to olej, w sumie masz rację, że szkoda się stresować.

na to, że nie pamiętał co mu mówiłaś :P

hehe tylko będzie mi głupio potem do tego klubu chodzić :D

nie zwracałam mu uwagi tylko liczyłam potknięcia, dobrze wiem co mu pisałam i co on pisał mi, mimo to wałkował te same tematy co dla mnie było już troche nudne, być może że był zestresowany - mimo że wcale nie wyglądał :)

nie mówie tu o malutkich szczegółach, które każdy mógł zapomnieć ale o to np gdzie pracuje, o moje plany na przyszłość, zainteresowana etc :)

nie no, bez jaj :/ Rozumiem chcieć rozwinąć temat, ale kompletnie zapomnieć? Ciekawe czy gdzieś na dłoni nie miał zapisanego Twojego imienia, tak żeby nie zapomnieć :P

"odpicowanymi, pijanaymi laskami które tylko kusza żeby poszedł z nimi do łóżka!" Wlasnie opisalas nam siebie. Straszne masz kompleksy.

haha nie zauważyłam ale ani razu nie nazwał mnie po imieniu albo przynajmniej nie pamietam :D gość - nie opisałam siebie tylko to co widać dookoła, ja tam chodze się pobawić bo jest bardzo dużo moich znajomych i robią fajne imprezy, na to kto tam chodzi nikt nie ma wpływu, a laski które leżą na podłosze upite jak świnie w szpilkach po 15 cm i sukienkach tak krótkich że mogłabym je nosic jako bluzki to sorry bardzo ale nie mam innej nazwy na to

Ja nie chciałabym się bawić w takim klubie. Ty tam chodzisz i to świadczy tylko o Tobie.

haha śmieszna sytuacja jak siedzieliśmy i opowiadam mu że niedługo zbieram się do pracy, a on zapytał się mnie gdzie pracuje i co robie, mimo to że pytał mnie online pare dni wcześniej:)

w każdym klubie są takie lale. Prawdę mówiąc im lepszy klub (muzyka, ludzie) tym większa szansa na takie okazy, bo ochroniarze też mają tylko dwie ręce i nie są w stanie wyrzucić wszystkich na raz.

haha bardzo płytka ocena człowieka :) ja chodze bo mi się tam podoba - to że ktoś się nawali.. sorry ale to jest w każdym klubie! no chyba że ty chodzisz jeszcze na imprezy w szkole podstawowej to rozumiem twoją powierzchowną ocenę :)

Ja bym sobie dała spokój, już olać to gdzie pracuje i jego flirty. Facet po prostu nie uważa na to co do niego mówisz.

Nie chodzę w ogóle do takich klubów. Uważam, że nikt wartościowy tam nie chadza. Preferuję kameralne spotkania w znanym gronie.

dokładnie :) ten klub słynie z tego że dzieci nie wejdą, tylko ludzie dobrze ubrani, i pijany do środka nie wejdzie, ale w środku sie dzieje co chce - alkohol to normalka w klubach, a połowa imprezowiczów nie ma umiaru , a ja tam nie chodze żeby każdemu do głowy wpajać moje zasady tylko dobrze się bawić! tancze sobie całą noc na parkiecie z przyjaciółmi i to tyle

albo rozmawia z tyloma że ciężko mu zapamiętać :)

no dobrze, to pij sobie herbatę w tym swoim znanym gronie. Niektórzy chcą potańczyć.

"tylko ludzie dobrze ubrani" Czyli w te piętnastocentymetrowe obcasy i sukienki za d**ę?