Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość melx

czy po to pojechalem ponad 600 kilometrow

Polecane posty

Gość melx
oki, ludziska, fajnie mi się z wami pisało. przykro mi, i jest mi wstyd, że doszło do tego małego nie porozumienia z tematami przez moją własną nie uwagę i przez problemy z orientacją tutaj na kafeterii. jeżeli ktoś będzie chciał pogadac, to kontakt na mnie jest taki, jaki podałem w pierwszej wiadomości. zdecydowanie wygodniej mi się pracuje z mailem, lub na skypie. wszystkim, kto mnie zrozumiał bardzo dziękuję, i dziękuję też za miłe słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co opisałeś to jak scenariusz jakiegoś komediodramatu wygląda. Problem jest taki, że znając życie trafiłeś na niemal idealną kobietę,która ma jedną wadę. Charakter księżniczki,której wszystko nie pasuje. Przyjeżdzasz do niej a ona nie chce z Tobą nigdzie wyjść i jeszcze Ciebie później oskarża o brak energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam meza Slovaka, dokladnie ze ze Sniny...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
znam to miasto, miałem stąd znajomego z klasy. co dotyczy użytkownika, który uważa tą sytuację za komediodramatyczną i prawdopodobnie mi nie wierzy, to chcę tylko powiedziec, że ta sytuacja niestety się zdarzyła, i żyło by mi się dużo lepiej, gdy by do czegoś takiego w ogóle nie doszło, nawet gdy by nie doszło do tego związku. nie potrzebna ironia z tymi SMSami. historia się nie zmieni, nie zmieni jej nikt. cierpię dlatego, bo kochałem, i sporo wybaczałem. a że to wygląda jak jakiś scenariusz? nie piszę książki, nawet talentu do tego nie mam. każdy coś w życiu przeżyje, sytuacje zdarzają się czasami absurdalne, i ja tego nigdy nie chciałem. też chciałem życ normalnie i miec normalny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
przepraszam, Paulo, nie zrozumiałem dokładnie treśc twojej wiadomości. nie wiedziałem, jak to myślałes, czasami sobie po prostu coś nie poprawnie wytłumaczę. już rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy w Stanach, tutaj jest taka tendencja ze Slowacy zenia sie z Polkami a Slowaczki z Polakami, wedlug mnie jestescie najbardziej do nas podobnym narodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie slowakow *.*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma problemu. Nie dość że jesteś Słowakiem, to do tego niewidomym,. Masz prawo źle zrozumieć coś co napiszę. To normalne. Co do całej sytuacji , to nie zadręczaj siebie , bo żadnej winy w tym Twojej nie było. Ty chciałeś dobrze, to że nie wyszło to inna sprawa. Może i marne pocieszenie, ale lepiej że pokazała jaka jest naprawdę teraz, niż za 5 lat miała by pokazać pazurki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
do nas przychodzi sporo turystów z polski, i też uważam, że jesteśmy do siebie bardzo podobni. w sumie to jesteśmy słowianami, i właśnie sąsiadami. ja też lubię polaków. hm, kiedy jeszcze byłem z moją dziewczyną, to starałem się znaleśc jakąś pracę. u nas to jest dla niewidomego dosyc trudne, ponieważ nawet ludzie widzący odjezdzają za pracą za granicę. mam teraz umowę o pracy z pewnym wydawnictwiem, tłumaczyłem książkę z języka polskiego na słowacki, mówią, że nie było tak żle. chciałem zarabiac, żeby kiedyś mieliśmy coś dla siebie, i żeby mogliśmy zamieszkac w polsce. umowa o pracy jest, dziewczyny już nie ma i żadnej książki do tłumaczenia niestety też nie. więc jest teraz taka sytuacja, że mam niestety więcej czasu, niż było by mi miłe. mówię poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
dobrze i trefnie to napisałes paulo. już widziałem w życiu sporo sytuacji. rozmawiałem z ludzmi. ale na coś takiego człowiek po prostu nie może byc przygotowany. na to po prostu brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikdos
jeśli mówisz prawde to w ogole nie musisz się przejmować zarzutami czy podejrzeniami czytelnikow,pewnie nikt się nie spotkal z takim programem i to dlatego,ja się spotkałam raz,a co do dziewczyny coz to nie ta ,wiedzac ze jesteś niewidomy gdyby kochala by Ci pomogla a nie krytykowala,ogolnie okropna osoba bez serca,zapomnij o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakiego miasta jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
naprawdę nie jest w moim stylu oszukiwac kogokolwiek w internecie. mówię prawdę. mieszkam na wsi, znajduje się na zachodzie słowacji nie daleko miasta hlohovec, jest to ok 80 KM od bratysławy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
pociągiem jechałem z bratysławy do warszawy i to jest ok 615 kilometrów, ona mieszkała dalej od warszawy, czyli było trzeba przesiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikdos
ja Ci wierze,jestes sympatycznym Słowakiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz odnoszę wrażenie że spoko z ciebie koleś na pewno znajdziesz dziewczynę która cię doceni, bo dziś trudno o fajnych ludzi. Życzę wszystkiego dobrego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
bardzo dziękuję. nie zawsze jest łatwe byc dobrym, okazac cierpliwośc, ponieważ nie którzy ludzie potrafią naprawdę nie żle ranic, i to boli najbardziej, jak to zrobi bliska osoba. uważam, że człowiek może byc cierpliwym, starac się byc wyrozumiałym, ale niestety bywa też tak, że jeżeli już chodzi o przesadę, to akcja logicznie wywoła reakcję. nie lubię się kłócic, staram się tego unikac. a póki można dojśc do dyskusji, to potrafię słuchac. też potrafię się zdenerwowac niestety, ponieważ kiedy jest już zadużo sytuacji wywołujących stres, to człowiek tego nie może wytrzymac. do tego jest potrzebna bardzo śilna wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro straciles wzrok majac 2 lata, to czy masz jakiekolwiek wyobrazenie o swiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
tak, wyobrażnie o świecie oczywiście mam, tylko że bez wrażen wizualnych. nie wyobrażam ssobie NP kolory. wiem, np że śnieg jest biały, trawa żielona, i oczywiście wiem, co jest trawa, wiem, co jest śnieg, ale nie wiem, co jest białe, co jest żielone w tym sensie koloru. staram się przyjmowac informacje z mojej okolicy za pomocą umysłów, które działają. potrafię docenic np naturę, cicho lasu, szum rzeki, śpiew ptaków, i różne inne rzeczy, ale z kolorami to już co innego. ale wypytywałem ludzi, jakie kolory np pasują do siebie, żeby miec o tym chociaż jakąś wiedzę, ciezko mi jest zapamiętac te szczegóły, ale uważam tę wiedzę za potrzebną, dlatego się interesowałem. żeby np jak gdzies wyjdę, to żeby się normalnie ubrac i nie zostac po pośmiewiskiem, no i takie tam różne rzeczy. jak jest z kim, i naprawdę sobie nie mogę z czymś dac radę, to wolę zapytac. no i coś się też nauczyłem na błędach własnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie ze poruszyles temat kolorow zawsze mnie to zastanawialo jak ludzie niewidomi odbieraja swiat, wierze ci, ale wciaz jest dla mnie nie do wyobrazenia jakim cudem ty slowak w dodatku niewidomy piszesz po polsku, super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo jak nic !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
łem się mówic dobrze, ponieważ często z nią kiedyś rozmawiałem i starałem się pamiętac słowa, różne wyrażenia, bardzo interesowałem się językiem polskim, i w sumie nadal to trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
ja się językiem polskim interesowałem właśnie już od podstawówki. docierały do szkoły z polski gazety w literach brailla, to najpierw nauczyłem się czytac. ale żeby rozmawiac z kimś z polski, do tego nie miałem okazji przez bardzo długi czas. dopiero póżniej się zaczęło. no i sporo nauczyłem się też od byłej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
odpowiedziałem dwa razy na to samo, przepraszam. pomyłka przez program

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna szklanka
lubię Słowaków :) a tobie życzę powodzenia. jak nie z tą dziewczyną to z inną. wiem trochę co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
dziękuję za zrozumienie. czasami na mnie robiła wrażenie nawet bardzo miłej i kochającej kobiety. też ją kochałem. i sporo wybaczałem. kiedy zrobiłem, lub powiedziałem coś, co jej się nie podobało, to zawsze żałowałem, miałem okropne poczucie winy. nie jest z tym łatwo, ponieważ nawet praca, której szukałem, i tylko ze szczęściem udało mi się jej znaleśc, to miała nam zagwarantowac nie co łatwiejszą przyszłośc. żebyśmy mogli jakoś normalnie razem życ. niestety się nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia nick
Nie była warta Ciebie. Znajdziesz jeszcze nie jedną, głowa do góry :) Podziwiam Cię i życzę jak najwięcej dobrego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, przeczytałam wątek i też wiem co czujesz. ja się dzisiaj dowiedziałam, że chłopak ktorego kocham, żeni się z inną. to dopiero jest super przezycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
dziękuję Julia. staram się czuc jak najmniejszy ból. łatwo nie jest. ale już sobie nic nie wmawiam. byłem po prostu zakochany, i nie widziałem to, co miałem właśnie często przed sobą, i co widzieli nawet inni, którzy wiedzieli o tym związku poza mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melx
hej, przeczytałam wątek i też wiem co czujesz. ja się dzisiaj dowiedziałam, że chłopak ktorego kocham, żeni się z inną. to dopiero jest super przezycie.... ... droga użytkowniczko. twoje przeżycie jest naprawdę straszne. jak dla mnie, to zdrada w związku jest naprawdę nie wybaczalna. zostawia w sercu głębokie szlady. szczerze powiem, że nie jestem pewien, czy sobie potrafię wyobrażyc głębie twojego bólu, czy ja byłem kiedyś zdradzony przez moją byłą dziewczynę z pierwszego, lub drugiego związku, który akurat się skonczył, to o zdradzie nie mam żadnej pewności. nie jestem święty, może i jestem trochę naiwny. ale uważam, że jak się kocha, to się kocha naprawdę, i zdradę nie można usprawiedliwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×