Czy są tu mamy które mają drugie dziecko z tabletek anty

bo się stresuje że znowu jestem w ciąży

Ja biorę 5 lat i drugiego nie mam :) Chociaż czasami miałam obawy :D Ale jednak przez tyle lat mnie nie zawiodły,co już do prezerwatywy powiedzieć nie mogę.

a jak wpadnę to usunę, i już, nie ci anty wymyślą 100 antykoncepcję i się odemnie odpieprzą za usuwanie,

Załóż gumę na instrument www.kondomik.pl

Dziecko jest z sexu a nie tabletek anty.

Owszem mam koleżankę co ma dziecko ,a wówczas brała tabl anty ,ale nie brała ich aby nie zajść w niechcianą ciążę tylko z powodu bardzo brzydkiej cery gin jej zapisała bo miała pryszcz na pryszczu ,i zaszła ALE nie brała nieregularnie ,czasami zapominała . Bo nie ma czegoś takiego jak zajście w ciąży przy odpowiednio stosowanej antykoncepcji ,Więc branie antybiotyku ,wymioty ,długotrwale rozwolnienie ,czy spóźnienie się z przyjęciem tabletki ale jak się stosuje regularnie to raczej nie ma szans na zajście .

Dziecko z tabletek anty jest mało prawdopodobne- chyba, że ktoś tabletek łykać nie potrafi. A te całe rzesze kafeterianek co zaciążyły na tabletkach, z prezerwatywą i to jeszcze podczas stosunku przerywanego to mitomanki :D W życiu prywatnym znam w zasadzie tylko jedną osobę, która wpadła- i to nie z zabezpieczeniem tylko podczas spontanicznego seksu. Większość ludzi, którzy z głową stosują zabezpieczenia faktycznie jest bezpieczna

ja tez znam dziewczyny które zaszły w ciąże biorąc tabl.... i tera zmają dzieci i śmeiją się, ze kazda może tak wpasc... hhmm Nie wiem jak brały, czy regularnei, czy chorowały ale mi przy prawidłowym braniu tabletek wydaje sie to nieprawdopodobne...

Mi też się wydaje, że to mało prawdopodobne. A większosć tych, które mówią, że brały zgodnie z ulotką po prostu wstydzi przyznać się do głupoty. Jakiś mały odsetek pewnie wpada przy prawidłowym stosowaniu- organizm zawsze może zwariować. Ale taki przypadek zdarza się zapewne rzadko- a na kafe co druga "wpadnięta" to z tabletek dobrze stosowanych. Ja im nie wierzę

przy tabl. nie ma się nawet normalnego okresu, przynajmniej ja nie mam, tylko takie tam plamienie, używam ew.najmniejszych tamponów a pzreważnie wkładkę, trwa to max 3 dni i już, więc - nie ma możliwości prawidłowego zagniezdzenia sie plemnik, jajeczkowani aitd., organizm nie działa normalnie, taka ciąża ni ema szans

Ja mam dziecko które poczęliśmy mimo teoretycznie prawidłowego brania tabletek. Brałam pigułki codziennie o tej samej porze, nie brałam innych leków, nie było wymiotów ani biegunki... a zaszłam w ciążę. Niepokalane pojęcie? Nie moje gapiostwo. Wyjazd na inny kontynent i zmiana czasu, przekroczenie linii zmiany daty. Pominęłam jedną tabletkę-choć na blistrze tego nie było widać-brałam tabletki o 19. Wzięłam w środę, a w czwartek o 7 wyleciałam. Różnica czasu- minus 11h. W trakcie lotu spalam. Potem w hotelu też. Obudziłam się w piątek czasu miejscowego o 6. Wzięłam z opóźnieniem tabletkę. Ale sądziłam,że to 11h. A w rzeczywistości była to prawie doba :( To był pierwszy tydzień, ominęłam jedną tabletkę. I zaszłam w ciążę.