Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ku waszej przestrodze

Nie popełniajcie tego błędu

Polecane posty

Gość Ku waszej przestrodze

Pod koniec zeszlego roku moj facet wyjechal za granice a ja sie zakochalam w kims innym. Stawialam opor bo wiadomo - rozsadek, wspolne plany, wspolny wyjazd, inne zycie no i przede wszystkim wmawialam sobie ze to tylko zauroczenie. Dzisiaj jestem z nim za granica i dalej tesknie za tamtym. Sni mi sie po nocach a ja rycze z tesknoty za nim jak tylko mojego chlopaka nie ma w poblizu. Moglismy byc razem, to chyba byl ten jeden jedyny :( Ale nie dopuszczalam tej mysli bo z obecnym jestem dlugo, nie poznalam nigdy faceta ktory bylby taki jak on, ktory bylby takim idealem... tymczasem z dnia na dzien ten ideal traktuje mnie coraz gorzej, jak zwyklego smiecia, nie mam pojecia dlaczego. On po prostu chyba tez przestaje mnie kochac... ŻAŁUJĘ, ze nie podjelam wtedy takiej decyzji!!! Naprawde zaluje bo myslalam tylko o tym, jak wiele moj chlopak mi poswiecil, jak sie staral, jaki byl kochany, ile mu zawdzieczam itd. W sprawach sercowych trzeba kierowac sie sercem i nigdy wiecej o tym nie zapomne. Wiem, ze do konca zycia bede zalowac :( Tamtemu zlamalam serce, probowalam sie kontaktowac... ucieszyl sie ale jak sie dowiedzial ze jestem za granica to poczulam ze mu przykro i juz sie nie odezwal a ja nie chce byc nachalna... Chcialabym odnowic kontakt ale nie widzielismy sie juz 2 miesiace a on milczy = pewnie juz zapomnial....... Tesknie jak cholera... Nie popelniajcie tego bledu. Zalatwianie spraw uczuciowych z rozsadku to najglupsze co kazdy "ROZSĄDNY" czlowiek moze zrobic!!! Tak, jestem idiotka, nie obraze sie za takie slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj wybor i twoje konsekwencje i finito jak nie nauczysz sie zamykac przeszlosci wchodzac w przyszlosc z nikim nie bedziesz szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli tak, to moze warto uderzyc z grubej rury i napisac mu... "wracam do kraju bo chce z toba byc" i jesli on da jakis znak, to to po prostu zrobic. do odwaznych swiat nalezy. tym bardziej, ze z obecnym jest coraz gorzej. na co czekasz? ze bedzie lepiej? na ogol z czasem jest tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja właśnie przez rozsądek jestem z mężem i też wyję w poduszkę , bo tak bardzo tęsknię za moją miłością . Nie wiem jak mam żyć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też żałuję:( Żeby być uczciwa wobec męża brzydko spławiłam tamtego i co z tego wyszło? Z mężem wcale lepiej się nie układa, a ja straciłam kochanka, przyjaciela, moją MIŁOŚĆ i strasznie mi smutno i źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja nie cierpie lasek idiotek ktos wam dal gwarancje ze bylybyscie szczesliwe z tym drugim? NIE nie ma idealow, one sie tworza w waszych glowach bo tamta relacja nie miala szans przechodzic przez trudne chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takich sytuacjach zawsze jest niebezpieczenstwo, ze sie do rzeczywistosci dodaje cala kupe iluzji. nie wiadomo jakby bylo z tym innym po latach. na poczatku to wszedzie jest cacy, z czasem duzo sie jednka zmienia. wy zyjecie jednak wciaz iluzja bo nie bylo mozliwosci by zobaczyc jakby bylo z tym innym po dluzszym czasie. to jest czesto pulapka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOKLADNIE to jest tak jak wyrywam po pijaku zrobiona dziunie na dyskotece budze sie rano zlany zimnym potem i z przerazeniem odkrywam to co kolomnie zalega :O wszystkie kobiety sa piekne tylko czasami wina brak... eh :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Bo od razu trzeba sie wiazac z kims z kim sie chce bardzo byc i wtedy jest cacy;p a nie sie wiekszosc wiaze i zyje byle jak a ciagle szuka innej okazji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co nagle to po diable wiazac sie mozesz z kim chcesz, ale DO K***Y NEDZY WEZ ZA TO ODPOWIEDZIALNOSC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, spróbuj jednak odnowić ten kontakt, na pewno nie zapomniał tylko skoro to Ty zerwałaś kontakt to teraz inicjatywa jest po Twojej stronie. Parę prób to jeszcze nie nachalność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
I właśnie tak to jest. Ja miałam kilka chwil słabości, ale polegały one na tym, że po prostu słuchałam jego wyznań, choć ja tylko patrzyłam na niego smutnymi oczami wiedząc, że nie mogę, że nie powinnam mu mówić że czuję do niego dokładnie to samo co on czuł do mnie. Ale wiem, że on i tak znał prawdę. Te chwile słabości to było np. przysunięcie się do niego, aby być bliżej, aby go poczuć, on robił to samo, nagle jego udo dotykało mojego i tak siedzieliśmy dopóki nie trzeba było wstać. Czułam się z tym trochę jak dzieciak ale wiadomo, że chciałam więcej. Jednak nigdy nie byliśmy sam na sam, zawsze ludzie wokół. Codziennie marzyłam o pocałunku, o czymś więcej, ale nie zrobiłabym tego mojemu chłopakowi - bo jak najukochańszą i najcudowniejszą osobę na świecie mogłabym zdradzić? Dziś ta najukochańsza osoba nie traktuje mnie tak, jak jeszcze niedawno :( Boże, gdyby on wiedział, jak go kocham, jak za nim ryczę, może wtedy by mnie lepiej zrozumiał. Po prostu kto normalny rezygnuje z kilkuletniego związku aby przekonać się, czy nowe uczucie to tylko zauroczenie czy coś więcej? Obecnego chłopaka i tak zostawię, po prosu teraz nie jestem na to gotowa. Niedługo wracamy do kraju odwiedzić rodziny i zamierzam kupić już bilet tylko w jedną stronę.... A co wyjdzie z tym drugim? To ja mu pisałam wiadomości, to ja pisałam smsy jako pierwsza. Nie chcę teraz znowu go nagabywać. Minęły 2 miesiące.... To sporo niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednego w was panienki nie rozumiem dlaczego uwazacie swoich partnerow czy tez potencjalnych partnerow za osoby niedorozwiniete emocjonalnie i umyslowo... dobrze sie wam z takimi zyje? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
gość nie urwałam kontaktu. ucieszyłsię jak się odezwałam 1,5 misiąca temu ale jak napisałam, że jestem za granicą to zareagował dziwnie... widziałam rozczarowanie ale starał się to ukryć. Wcześniej też ja jemu złożyłam życzenia urodzinowe, wymieniliśmy wiadomości i tyle. Kur*a, kocham go :/ Wiem, że to mogłoby nie wypalić - WIEM. Ale w obecny zwiazek nie mam sily wkladac wiecej i wiecej widzac ze chlopak traktuje mnie coraz gorzej. Wtedy, gdy miedzy nami bylo super i gdy tu wyjezdzalam szkoda mi bylo obecnego zwiazku bo wlasnie bralam pod uwage fakt, ze skoro teraz jest super to bede robic wszystko aby o tamtym facecie zapomniec bo przeciez nie zamienie udanego zwiazku na wielką niewiadomą. Teraz troche uleglo to zmianie :( i swoja droga dalej sobie nie wyobrazam co to bedzie jak sie rozstane z obecnym chlopakiem... on chyba cos przeczuwa bo czasem przychodzi do mnie i ryczy, ze sie boi ze nie wroce tu z Polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
na czym ma polegac to, ze traktujemy ich jakby byli niedorozwinieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jeśli nie kłamał wyznając co wyznawał to mógłby zapomnieć po 2 miesiącach? A Ty zapomniałaś? No właśnie. Po prostu szkoda by było, żeby przez Waszą dumę wszystko się rypło, a faceci też lubią jak się o nich zabiega. Współczuję sytuacji z obecnym, może to tylko chwilowy kryzys. Tak czy owak sszczęścia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Hmmm to co w ogole bylo miedzy Wami? Jakies wielogodzinne rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie byłoby cacy w tym nowym związku ale gorzej jak jest teraz to być nie może. Życie z kimś pod jednym dachem do kogo się nic nie czuje jest nie do wytrzymania a tylko dlatego , że kierowałam się rozsądkiem i co teraz z tego mam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ktory lubi jak sie o niego zabiega za chwile bedzie mial pretensje ze zajmujesz sie dziecmi a nie nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, zapomnij o nim bo ten gosc juz pewnie juz nawet nie pamieta jak masz na imie!! kobiety lubia sie glupio nakrecac. Powiedzial ci pare milych slowek a ty juz bys sobie zycie z nim budowala, Zejdz na ziemie bo bujasz w oblokach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zrobiłaś coś ze względu na to że byłaś z nim kilka lat i to słyszę od mojego męża. Nie słyszę od niego że coś do mnie czuje , że jestem ważna tylko słyszę że przecież tyle lat a mnie to jeszcze bardziej dobija , bo co to za życie jak się tęskni i myśli o kimś innym. Nie strać szansy żebyś nie żałowała tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to na czym? zbudowalas sobie cudowny obrazek w swojej glowie kogos kto ma cie gleboko w odwloku zakladajac ze nie jest niedorozwiniety na zadnej plaszczyznie WIE CO ROBI i to co wie daje ci do zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
Nie wielogodzinne rozmowy... Po prostu spedzalismy razem mnostwo czasu wraz z innymi ludzmi i bylismy przez dlugi czas tylko kolegami, nic wiecej. Pozniej ja zaczelam mu sie zalic, ze nie chce wyjezdzac za granice i zostawiac tu wszystkiego ale moj chloak tam jest wiec wyjscia nie mam bo go kocham, a on narzekal mi na swoja dziewczyne, ze jest strasznie mloda (mlodsza od niego o 6 lat) i maja troche co innego w glowach. Mi to na poczatku bylo obojetne, troche chwalilam sie swoim chlopakiem ktory robi kariere, jest starszy kilka lat od tego drugiego itd. Wydaje mi sie, ze on sie porownywal do mojego faceta i traktowal to jak z gory przegrana walke, bo moj facet ma naprawde prace marzen, pieniadze, a ten drugi ma prace fizyczna i stary samochod. Tylko ze gow*o mnie to obchodzi bo jest kumaty, skonczyl studia i sobie znajdzie cos lepszego, pieniadze przyjda chociaz nie sa najwazniejsze w zyciu. Moze nawet nie miec rak i nog, a ja swoich uczuc nie zmienie :( Jak mam mu nagle teraz po takim czasie napisac wszystko w jakims glupim smsie? Albo dzwonic po takim czasie? Kurde, nie potrafie az tak konkretnie w sprawach damsko-meskich postepowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma ją w odwłoku a może nie. Skoro autorka czuła, że to mogło być to to warto jednak sprawdzić. Tym bardziej, że z obecnym i tak nie widzi przysżłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandalina
Autorko, a możesz konkretnie ująć w słowa, co Cię blokuje przed wyjawieniem mu tego co czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, twoja naiwnosc nie zna granic, widac ze nie znasz facetow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
To nie jest tak, że nie mam nic do stracenia więc sobie spróbuję. Nie chcę zaczynać związku wiedząc, że to potrwa dosłownie miesiąc czy dwa. Po prostu walczę z tym uczuciem już jakieś 8 miesięcy, bywały lepsze dni i gorsze, czasami myślałam, że wreszcie mi przeszło a później znowu to samo. Tylko że wtedy się widywaliśmy a teraz nie.... To już dwa miesiace :( i chyba wygłupiać się już dłużej nie będę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób wszystko żebyś kiedyś nie żałowała . Nic się nie stanie jak napiszesz mu wszystko szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość facet ktory lubi jak sie o niego zabiega za chwile bedzie mial pretensje ze zajmujesz sie dziecmi a nie nim... Owszem, jeżeli facet wymaga skupienia na nim przez cały czas 100% swojej uwagi. Czym innym jest pokazanie, że to nie była jedynie zabawką albo rękawem do wypłakania, a naprawdę jej na nim zależy. Ja bym zadzwoniła albo napisała maila, że wtedy i wtedy będę w PL i bardzo chciałabym się spotkać i porozmawiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
No włąśnie o to chodzi, że mój obecny facet różni się od innych, z nim mogłam normalnie po ludzku bez podchodów pogadać zawsze, jak się w sobie zakochaliśmy to obydwoje to okazywaliśmy a anie było jakiegoś idiotycznego klikania w internecie czy pisania smsów. Po prostu rozmawialiśmy. Z typowymi facetami nie potrafię się obchodzić :/ Podchody, gierki, wzbudzanie zazdrości - kurde, ludzie, to nie dla mnie. A czemu boję się mu coś wyjawić? Bo jak pisałam wrócę do Polski, tego obecnego prędzej czy później zostawię (albo on mnie) bo to już jest równia pochyła, a ten drugi? Nie wiem :/ Nie wiem co on myśli a jak pisałam 2 miesiące to dużo on jest młody (24) i nie wiem czy na pewno tak stały jak mój facet (30 lat)... Wiadomo czego się boję - ośmieszenia, odtrącenia i wstydu wśród naszych wspólnych znajomych, z którymi za jakiś czas się spotkamy w pełnym komplecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×