I co mam zrobic by było dobrze

albo nie doczytałam albo nie n apisałeś ale - po ile wy macie lat ? bo jesteście 3 lata razem , tak ?

Ja ma 26 a K. 22 lata. 4 lata juz się znamy. Ale nie od początku znajomości sie spotykaliśmy jako para. Nie wiedziałem jak do końca jest u niej w domu. Tyle co mi opowiadała a za dużo nie chciała mówić.Przez ostatnie 2 lata dowiedziałem sie,ze dobrze tam nie było.

i co taka cisza napisz coś

i te ogórki i inne przetwory robiły dla twojego dziecka tak? A ile tego wam zostawiły przez cały ten tydzień roboty? Chyba mamusi we wszystko wierzysz. Tak mama ci powiedziała? Ja mieszkanie z teściową wspominam jako traumę, krytykowała wszystko, od gotowania po ilość ustawionych w pralce obrotów, proszku itp. Znienawidziłam ją za to i do teraz nie trawię, choćby chciała mi dać kilogram złota to powiem jej: w doopę sobie włóż. Może tak jest też u was ale tego nie widzisz....... A tobie nie wolno podejmować decyzji pod wpływem rodziny! nie masz jaj żeby usiąść z dziewczyną i coś ustalić? Nie ulegaj jej płaczom, ona jest młoda siksa, musisz mieć rolę trochę wychowawczą- uzgodnij nowe zasady, mają być twarde ustalenia i koniec. Jeśli nie ma wykształcenia- niech idzie choćby w nocy wykładać towar. Można dostać depresji jeśli mieszka się w domu pełnym nieżyczliwych osób. Miała iść do twojej mamy, szwagierek czy tam sióstr jeśli np dają jej odczuć że jej nie lubią? Patrzą na ręce i śmieją sie z niej. Nie wiesz tego, kobiety potrafią sobie dopiec. Próbuj coś naprawiać przecież macie dziecko i to malutkie!!! Niech wie że są wymagania i każde z was ma się starać dla rodziny.