Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podli dziadkowie

Polecane posty

Gość gość

kobietki, powiedzcie obiektywnie, co myślicie: mam dziecko, które jest 3 wnukiem rodziców męża. Najmłodszym. zawsze jednak było na szarym końcu jeśli chodzi o uwagę, poświęcany czas, prezenty, słowem-wszystko. Ale to, co przelało czarę mojej goryczy to tegoroczne wakacje: ponieważ NIKT z rodziny, z różnych powodów, nie może nam użyczyć nawet odrobiny wakacyjnej gościny spięliśmy się finansowo i zabraliśmy dziecko na wyjazd na tydzień. I wiecie co? Dowiedzieliśmy się, że teściowie postanowili zabrać wówczas na wakacje dzieci swojej córki, bo przecież one takie biedne i nigdzie nie jadą.... a nie jadą tylko dlatego, że szwagrostwo to leniwe i roszczeniowe trolle. I tak oto zafundowali im wakacje, podczas, gdy nasze dziecko nie dostało od nich nawet 10 zł na lody. Czy słusznie mam żal? bo teściowa udaje, że nie wie, o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 1 beznadziejne prowo , jakies 2/10 2 nie pasuje ci to urwij kontakty z tesciami i nie bedziesz miala klopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JojoTera
Oh te tesciowe one to zawsze musza czlowieka denerwować. Ja swojej to mam juz dosc !!! . Nie wiem co ci powiedziec też bym miala żal , bo to jednak nie jest fajne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama sobie urwij co tam chcesz. To jedyni dziadkowie, jakich ma moje dziecko i niemożliwie w*****a mnie, że są tacy bezmózdzy i stronniczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubus Muchatek
nie podli tylko niezainteresowani wnukiem maja prawo rowniez do niespotykania wlasnego wnuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za miesiąc rodzę a teść nikomu się nie przyznał, że będzie dziadkiem a jak go ktoś o to pyta, to zmienia temat. Nie wiem, co mu jest, wstydzi się chyba... Jak widzę jak mężowi jest przykro z tego powodu to mnie szlak trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym miała inną bliską rodzinę olałabym ich dawno z góry, boku i podskoku nawet, ale dziecko jest jedynakiem, mam je jeszcze izolować od - teoretycznie - najbliższej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tak samo tylko chodzi o moih rodziow. moja corka jest rok starsza niz corka siostry. i ona jest taka kohana grzeczna, rodzice z nia zostaja, dostaje super prezenty, moja corka nie zajeli sie nawet na pare godzin, na urodziny ostatnio dostala pluszowego misia, a jej kuzynka rower i jakies tam grajace zabawki... jak bylam w ciazy to tak samo, ze jak to wstyd bo przed slubem(zaszlam 2 miesiace przed data slubu), siostrzyczka wpadla z facetem ktorego nawet nie znala, nie miala pracy itp ale rodzie chwalili sie na prawo i lewo ze beda miec ukochana wnuczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty też jesteś roszczeniowa,bo czekasz aż ci ktoś dzieciaka na wakacje wezmie a jak nie weżmie to beeee,to twoje dziecko i zorganizuj mu wakacje sama a nie wymagasz od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od nikogo nie wymagam wakacji, ogarnij się kobieto! piszę gwoli wyjaśnienia, bo czasem udaje się nam zorganizować darmowe wczasy po znajomości np z zamianą mieszkania z kimś z dalszej rodziny. W tym roku się nie udało, więc zacisnęliśmy pięści i choć nie bardzo nas stać zabraliśmy dziecko na zasłużone wakacje. A teściowie pewnie myślą, że jesteśmy krezusami, bo nie p********y ciągle, że brakuje nam kasy jak szwagrostwo - choć mamy jej mniej od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to czasem z ludźmi bywa że mają swoje sympatie i antypatie. Szkoda tylko że odnosi się to dzieci. Skoro nie chcesz ograniczać kontaktów a dla teściów takie traktowanie twojego dziecka jest normalne i nie widzą problemu to pozostaje ci tylko zacisnąć zęby i przyjąć to jak jest. Z taką rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Dziecko ma przecież was a to wy jesteście dla niego najważniejsi a nie dziadkowie którzy mają go w nosie. Ale skoro uważasz że kontakty są ważne to cóż więcej możesz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wazne jakie sa relacje miedzy wami ale dzieci to dzieci i powinny byc traktowane równo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się zastanawiam autorko na co ty czekasz? Aż teściowa zbluzga twojego dzieciaka czy w jego obecności zachowa się nie fajnie. Jako matka powinnaś zdawać sobie sprawę co twoje dziecko będzie czuło w takiej sytuacji bo nie wierze, że teściowie w jego obecności zachowują się jak wzorowi dziadkowie. Rozumiem, że to jedyna wasza rodzina ale czy tego chcesz dla swojego dziecka żeby czuło się gorsze, odrzucone. Lepiej chyba nie mieć dziadków niż mieć takich. Zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie tylko o tę równość mi chodzi... muszę zebrać się na szczerą rozmowę z teściami, i powiedzieć jasno, o co mi chodzi. Bo czasem jestem przez to tak wściekła, że mam ochotę, zamiast tłumaczyć, dać im po prostu w pysk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale oni przy dziecku SĄ w porządku! Normalnie, pogadają itd... ja mu przecież nie opowiadam, że babcia jest wredna, bo X i Y zabrała na wakacje, więc tylko mnie to wkurza! nie dziecko - jest za małe, by widzieć różnicę w traktowaniu. Ale co będzie, jak ją zobaczy? Ono nawet nie wie, że dziadek czy babcia mogliby dać pieniądze na lody czy cokolwiek. Bo nigdy nie dali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda dorosła kobieta powiedziałaby o tym co jej przeszkadza,ale ty zachowujesz się tak jak to twoje dziecko ,jesteś matką więc zadbaj o nie jak matka a nie jak dziewczynka,która potem innym się żali jak to jest niesprawiedliwe,dorośnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A swoje dzieci jak traktowali? Równo czy też dzielili na lepsze i gorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie podobnie, syn siostry męża ma wszystko od dziadków, a moja córka traktowana jest dużo gorzej, raz nawet usłyszałam od prababci ze strony męża, że moja córka to ma już swoich dziadków (moich rodziców)... było mi wtedy bardzo przykro, ale przegryzłam to w sobie i cieszę się że ja sama mogę zapewnić swojemu dziecku to czego potrzebuje-czyli miłość-czasem nawet w nadmiarze :) cyt."mama już mnie nie całuj" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Twoi rodzice brali dziecko na wakacje albo fundowali mu je? W życiu nie przeszedłby mi przez gardło tekst "mogliby dziecku dać pieniądze na lody". I dziecko uczę że ma nie prosić o lody, cukierki, zabawki i cokolwiek innego, od tego ma rodziców a i od nas nie wszystko dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka jesteś niby honorowa i dumna, że nie jesteś "roszczeniowym trollem" i nie żalisz się na brak kasy, ale jednak masz ból doopy, że ktoś inny dostaje coś za darmo. jak cię tak boli, to idź żebrać do teściów i kwękać, że was nie stać na wakacje- skąd oni mają wiedzieć, że klepiecie biedę i tygodniowy wyjazd z dzieciakiem jest powyżej waszych możliwości? twój dzieciak był na wakacjach, więc dziadkowie zabrali na wakacje wnuczki, które nie mają za co w ich mniemaniu pojechać i tyle. zresztą każdy ma prawo do swoich preferencji, a w życiu już tak jest, że dzieci córki są zwykle bardziej drogie sercu niż dzieci, jakby nie było- obcej baby. w dodatku antypatycznej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietakajedna
I po co ta agresja i żaluzje o jakis ból poopy;)? Podejrzewam,że autorkę nie boli az tak mocno brak lodów czy wakacji dla dziecka, ale o to,ze traktują je jako gorsze. Mówisz, ze maja prawo mniej kochać wnuka czy wnuczkę, bo jest dzieckiem syna, a nie córki?! Rety, z jakiej Ty sie choinki urwałaś? Jedno pewne - na bank wysokiej:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziadkowie powinni traktowac wnuki tak samo. jak sa jeszcze male to nie rozumieja, ale jak zaczna to bedzie problem. jesli rodzie tego nie rozumieja to co z nich za rodzice(dziadkowie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym się tam cieszyła jakby mi się teściowie w życie nie mieszali a przede wszystkim życie moich dzieci ... daj spokój szkoda nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pamietam jak byłam jeszcze młodsza jak dziadkowie nie raz nie dwa kupowali coś dla kuzynostwa albo dawali kasę, ale miałam to gdzieś, my jako dzieci to się właśnie śmieliśmy z takich pupilków dziadków. poza tym w życiu sama nie poprosiłam dziadków nawet o lizaka... rodzice też mówili żeby o nic nie prosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj oni są normalni przy dziecku ale jak się kuzyn niechcący wygada, że był z babcią tam i tam i babcia kupiła to i to to jak myślisz jak się twoje dziecko poczuje. Dziadkowie od strony mojego ojca tak robili. Inni dostawali na święta prezenty wypasione a jak ja przyszłam z mamą to dostałam sztucznego pomarańcza ot co. I niby było ok w towarzystwie potrafili się zachować ale widziałam kuzynów jak się bawili i opowiadali co dostali itp. to było mi zwyczajnie przykro jako dziecku, że mnie nie kochają. Mama szybko zerwała kontakty bo jak ma tak być to lepiej, żeby wcale nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie zrozum mnie źle nie namawiam do zrywania kontaktów całkowicie. Najpierw wraz z mężem z nimi porozmawiajcie zastrzeżcie, że jeśli nic się nie zmieni to będą was widywać tylko od święta. Bo po co chodzić tam gdzie was nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinni, powinni.. jasne. nie żyjemy w idealnym świecie, a życie jest takie, że ludzie w praktyce nie kochają wszystkich po równo- przecież, to absurd i zdarza się rzadko. niektórzy potrafią się wznieść ponad to i np traktować wszystkie dzieci/wnuki sprawiedliwie, mimo posiadania preferencji. do pani, która twierdzi, że spadłam z choinki- być może- ale pani chyba nadal na tej choince siedzi i buja w obłokach- ja jestem realistką i piszę jak życie wygląda, a nie jak powinno wyglądać. to że dziadkowie preferują dzieci córki, to zjawisko częste i raczej typowe. do tego rzadko się zdarza, żeby synowa i teściowie darzyli się wielką miłością, często te relacje nie są nawet poprawne tylko podszyte niechęcią- z jednej lub obu stron- i w tym wypadku też tak jest, a niechęć do synowej przelewa się też na dzieci. córka jest ukochaną córką, a autorka jest obcą nielubianą babą- jej mąż jako mężczyzna nie jest tak bardzo związany z rodzcami jak siostra, nie potrzebuje ich tak bardzo, jest bardziej samodzielny i związany z nową rodziną[tak to przynajmniej bywa]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poza tym co z rodzicami autorki? nie żyją czy nie są zainteresowani? bo gdyby miała z nimi takie typowe relacje, to nie raziłby ją na pewno tak bardzo jakiś tam brak symetrii w tych relacjach, bo wszystko by się zrównoważyło, gdyby jej rodzice rozpieszczali ją i wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze sie and tym zastanawialam nad tym jak naprawde jest, a Twoj wpis autorko potwierdza tylko teze, ktora glosi wielu ludzi, ze dziadkowie preferuja dzieci wlasnej corki a nie synowej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×