Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monikers

10 miesięczne dziecko nie potrafi samo zasnąć

Polecane posty

Gość monikers

Witam. Moim problemem jest to, że 10-miesięczna córka nie potrafi sama zasnąć. W ciągu dnia ma dwie drzemki po ok. 1-1,5 h, a po 19 kąpiel, kolacja i spanie. Zasypia na rękach, bujana, albo w wózku, podczas spaceru. Budzi się zazwyczaj między 6 a 7, śniadanie je ok. 8 (kaszka), ok. 10 ma pierwszą drzemkę, o 13 obiad (słoiczek, albo gotowany przeze mnie obiadek) ok. 15 ma drugą drzemkę, później o 17 dostaje owoca i chrupki kukurydziane, albo biszkopta, albo mleko, po 19 kolacja (mleko modyfikowane z kleikiem). W nocy dostaje jeszcze butelkę z mlekiem ok. północy. Jeśli zasypia ok. 20 to budzi się bardzo różnie. Czasami ma dni, że budzi się co 2 h, a czasami najpierw budzi się co pół godziny, a później w nocy co 2 godziny. W sumie już się do tego przyzwyczaiłam, ale na dłuższą metę jest to męczące i dla mnie i dla niej. Chciałabym wyeliminować jej posiłek nocny i chciałabym, żeby się tak często nie budziła. Słyszałam o metodzie 3-5-7, ale wydaje mi się ona drastyczna, ponieważ moja córcia od samego początku przy byle jakiej okazji darła się w niebogłosy, zamiast normalnie płakać. Próbowałam zwiększyć jej ilość posiłków w ciągu dnia, ale nie odpowiada jej to i wraca do swojego rytmu. Wiem, że kłopoty ze spaniem mogła mieć dlatego, że późno ząbkowała. Dopiero niecały miesiąc temu wyszła jej pierwsza jedynka, a po tygodniu druga. Bardzo proszę o porady. Mam nadzieję, że post nie jest zbyt zakręcony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem że masz córkę z października 2012? :). Zapraszam na topik mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :) A kładziesz ją w łóżeczku do spania, od zawsze tak ma? My nie tyle mamy problem z zasypianiem...co z budzeniem się w nocy, nadal raz je pierś ok. 22, 23. Myślę że to już przyzwyczajanie, od miesiąc je też mm zamiast kp w dzień, więc już wiem ile je, dużo, takie dziecko nawet jak zgłodnieje, to jest już w stanie wytrzymać do rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikers
Do tej pory usypiam ją na rękach. Zazwyczaj, kiedy próbuję ją odłożyć do łóżeczka, rozbudza się i od nowa ją lulam na rękach. Czasami muszę tak robić kilka razy. Tak było od urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, czy coś pomogę, ale mój synek zawsze zasypiał sam w łóżeczku, często siadałam przy łóżeczku, puszczałam muzykę (poważną, dla dzieci) i dawałam mu butle, od ok miesiąca płakał. Biorę go teraz do łóżka, zasypia przy butli lub niekoniecznie (zależy czy zje przed kąpielą, czy przed spaniem) i zasypia wtulony we mnie, od początku przesypia całe noce, ale co ciekawsze-"budzi się" 2-3 razy w nocy, ma zamknięte oczy i tak naprawdę śpi-po prostu przeszkadza mu pampers i jest głodny, Jak jestem zmęczona-śpię z nim w dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam ten sam problem,moja corka za tydzien skonczy 9 miesiecy,juz nie bujam na rekach na stojaco od ok miesiaca,ale na siedzaco....wysiadal mi kregoslup,od zawsze darla sie przy zasypianiu, wygina sie i placze jak sie tylko probuje ja uspic,tak bylo od poczatku. nie jestem zwolennikiem metody wspomnianej przez autorke,bo czytalam,ze szkodzi na rozwoj emocjonalny mozgu dziecka i nie wiem jak ja nauczyc,zeby zasypiala sama w lozeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPazdziernikowa
Tez jestem mama 10 miesiecznego dziecka i tez mam ten sam problem co Ty autorko. Chetnie poslucham rad doswiadczonych mam. I rowniez zapraszam na topik podany przez Inke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobuj sac mleko z kleikiem, a probowalas usypiac ja na kanapuw lezac kolo niej? moj synek sam zasypial do 7 mc w lozeczku, pozniej byl etap ze nie chcial, kladlam go wtedy w pokoju gdzie ogladalismy z mezem telewizor ja sie przytulalam i zasypial, a teraz ja ide z nim do sypialni i usypia na naszym lozku a pozniej odkladam do lozeczka, jesli chodzi o budzenie w nocy to jak mial ok. 15 mc, to przestal wstawac na jedzenie, mleko je okolo 21.00 a rano okolo 6.00, pisze okolo bo zdazaja sie dni kiedy obudzi sie w nocy i krzyczy w nieboglosy ze chce jesc, to sa wyjatki ale sie zdazaja jak zje mniej z dzien,obecnie ma 20 mc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh_____
hmm dlaczego dajesz kaszę rano, zamiast na kolację? daj dziecku wieczorem kaszkę np. smaczna kolacja bananowa bez cukru z bobovity (robię synkowi na 150ml wody, wychodzi ok 190-200g kaszki) łyżeczką. To nie będziesz musiała karmic po północy, to raz, A na śniadanie daj mleko zagęszczone kaszką.. i tak potem ma obiad. Mój synek spał ładnie, do czasu ;D miał smoczek, więc ładnie zasypiał, ale jak go wypluł, to czasem spał, a czasem trzeba było wstawac, zeby mu podać.. potem w wieku ok 5-6 miesięcy już nie zasypiał tak ładnie, płakał więcej, wiercił się. Na przełomie lipca i sierpnia zabrałam smoczek, więc jest trudniej.. ale w końcu zasypia. Jeśli chodzi o zasypianie np. w wózku jak gdzies wyjdę probolemu nie ma.. zasypia ładnie i szybko. Ale w łóżeczku, to niestety trwa :( Mały ma teraz 7 miesięcy i tydzień. wierci się, przekłąda na brzuch, staje na czworakach i się kiwa, płacze.. ale uparcie kładę go na boku (bo jak poleci na plecy to wyje), za jego plecami kładę taką grubą poduszkę (jak zasnie, to wyciągam), kładę rękę na plecy i troszkę nim kiwam.. na oczy rzucam pieluszkę (jak zaśnie zdejmuję). czasem sam poleży, pobawi się maskotką i zaśnie,, gorzej w nocy.. ostatnio ciągle się budzi między 4-5.. i zasypia mi dopiero o 6 :( mam dość!! wtedy próbuję na rękach, w łóżeczku, zabieram do siebie do łóżka.. po prostu się budzi i nie wiem, nie chce spać.. o ile ni epłacze to jeszcze jakoś ujdzie to godzinne usypianie, ale było kilka nocy ciążkuch... z tym, że w sobotrę dopiero przebił mu się pierwszy ząb.. może to dlatego (miał przez kilka dni czereone poliki i przez 2 dni gorączkę). Kaszkę daj na noc, to raz.. a dwa.. próbuj w dzień zasypiania w łóżku dużym, albo u niej, nie na rękach.. moze jakąś pozycję dziecko musi miec (synek w łóżeczku zaśnie tylko na boku lub na brzuchu, a w jak zasnie na boku to i tak w ciągu godzinu przerzuci się na brzuch i tak śpi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np. probowalam usypiac na kanapie,ale to dziala tylko w nocy jak sie mala przebudza to maz ja wtedy kladzie kolo siebie i usypia,w dzien nie ma szans,takie wyczynia akrobacje i mosci sie po calym lozku,ale nie zasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOja skończyła dziś 8 m-cy ;) ja po konsultacji z lekarzem (choć mała śpi mi super od noworodka) robię tak: na noc daję jej Sinlac, wiem, że mamy zaraz mnie zjadą, ze słodki, ze niezdrowy, ale tak mi polecono: Sinlac na gęsto bo jest bardziej sycący niż inne kaszki. Kładę malutką w łózeczku, daję butlę i zasypia. śpi od 20 do 5 rano, wtedy pierś i śpi do ok. 7 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikers
Witam, dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Z tą moją córcią jest jak z większością dzieciaków. Wszystko zależy, jaki ma dzień. Dzisiaj po kąpieli zjadła kolację (mleko z kleikiem z butelki) i zasnęła mi na rękach w ciągu 10 minut. Wczoraj jak tylko próbowałam ją odłożyć do łóżeczka zaczynała płakać. W końcu postanowiłam ją wziąć na przeczekanie. Wsadziłam ją do łóżeczka, dałam buziaka, powiedziałam że już idzie spać. Przez godzinę płakała, marudziła, uspokajała się chwilowo i ryczała na całego. Siedziałam przy niej, brałam na ręce tylko, kiedy płakała na maxa, podawałam smoczek, kiedy jej wypadł i gryzłam się w rękę, żeby się nie rozpłakać. Efekt był taki, że później drugą godzinę ją usypiałam na rękach, a ona co chwilę zrywała się ze szlochem, jakbym miała ja zaraz opuścić na zawsze. Po wczorajszym wieczorze szybko tego nie powtórzę, o ile w ogóle kiedykolwiek spróbuję. Czasami usypiam ją kładąc się z nią na łóżku, jak wspominało kilka z Was, ale zazwyczaj dla niej jest to sygnał do zabawy. Może miała kilka gorszych dni. Pocieszam się, że to może przez zęby i niedługo się uspokoi. Kiedyś w końcu musi spać normalnie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×