czy kupilibyscie mieszkanie 48 m majac 2 malych dzieci

czy to za male?sa tam 3 pokoje.

Mieszkałam dokładnie na 48m z jednym dzieckiem 3pokoje. Szczerze to mało miejsca ale bez przesady tragedii nie ma, jeżeli to finansowo korzystny zakup to czemu nie.

jak 3 pokoje to spoko :) no i zawsze własne

Jak bym nie miała wyjścia ,nie miała kasy na większe ,wynajmowałabym to pewnie że tak z czasem można zamienić na większe .

Jeśli mieszkałabym np. z rodzicami i chodziłoby o to, żeby się wreszcie wyprowadzić, to jak najbardziej tak. Ale jeśli mieszkacie sami lepiej dozbierać na jeszcze jeden pokój, żeby dzieci mogły mieć oddzielne i wy sypialnię.

wlasnie o to chodzi mieszkamy z rodzicami i tylko nerwicy mozna sie nabawic za miesiac urodzi sie nasze drugie dziecko , tutaj mamy warunki ale niemamy spokoju zawsze chcialam miec wieksze mieszkanie ale teraz jest okazja w dobrej cenie a boje sie ze jak bede zwlekac i zwlekac to skoncze w dziekance.

Jakbym nie miala innego wyjścia to pewnie tak. Ale wolałabym większe. W takim metrażu 3 pokoje kuchnia, łazienka to muszą być malutkie pomieszczenia

Moja mama ma taki metraż 3 pokoje i nie są klity ciasne .Kupujcie pewnie nie ma co mieszkać z rodzicami ,to najgorsze co może być dla małżeństwa .

Jakbym wyjscia nie miala to 3 pokoje tak. Ja mam 4m wieksze ale 2 pokoje i nam w 3 ciezko

u nas jest 51 metrow , takze nie wiele wieksze, lazienka jest malutka, kuchnia tez, ale w ksztalcie litery U, waski korytarz, taki ze nawet szafka na buty sie nie miesci, pokoj malej , to 3.5 na 3.5 nasza sypialnia, to kolo 4 na 3.4 i pokoj dzienny, prawie 5 na kolo 3 cos, ( wszystkie figury w pzyblizeniu), jest ciasnowato, ale w naszej sypialni zrobilismy wielka zbudowana szafe z przesuwanymi dzwiami , taka az do sufitu, lozko z wielka skrzynia- schowkiem, u malej, jest szafa dziecieca i szuflady z Ikei, i jest sporo miejsca, niedlugo bedzie nastepne dziecko, planuje dokupic dostawke do tej szafy corki, i tyle, najgorsze sa rowerki itp. z tym nie ma co zrobic, wszystko w samochodzie, w bagazniku, wozek, hulajnoga, a rowerek w ogrodzie ( mamy komunalny, ogrodzony) lepiej 48m i 3 pokoje, niz 2, kazdy bedzie mial swoj kacik,

ja mam taki metraż i 2 pokoje. Pewnie że fajniej było by mieć 3 no ale są 2, za to oba duże. Dziecko na razie jest 1 ale planujemy dwójkę, na początku będa mieć wspolny pokój a potem pewnie zmienimy mieszkanie. Niedawno wyprowadziliśmy się od rodziców i to jest to :D Nie ma to jak na swoim.

Ja mam dwójkę na 66 metrach i może jestem dziwna, ale ilość ubrań, zabawek i fakt, że chcemy, aby salon był nadal salonem, a nie np. naszą sypialnią to jest ciasno. Budujemy dom i mam nadzieję, ze będzie przestronniej.

ale oczywiście jeśli chodzi o to, żeby zamieszkać samodzielnie to jak najbardziej ok.

Ja mieszkam na 48 m z mężem i spodziewamy się za miesiąc dziecka. Myślę , że damy rade.

nigdy, moi rodzice maja takie i to klitka, jak ja i brat sie wypowadzilismy to wlasnie na starosc tylko dla siebie takie kupili:D masakra dla 4 osob:D

na dzisiejsze standardy 48 m to może jest mało, ale kiedyś na takim metrażu to trzypokoleniowa rodzina mieszkała...

ile kosztuje to mieszkanie i jakie miasto? Napisz proszę to Ci powiem czy warto.

nie pisz, bo laska po ip cie namierzy a potem was okradną:D

nic jej nie namierzę,nie mam takiego zamiaru nawet ,żeby sprawdzać ckolowiek. poza tym mieszkam w innym kraju,więc...?

Tak, w waszej sytuacji to dobry pomysł, szczególnie że są tam 3 pokoje.

jasneee. mieszkasz w innym kraju i jej powiesz czy to dobra cena:D chyba naiwnych szukasz na forum

No właśnie mieszkasz w innym kraju i jesteś obeznana w cenach mieszkań w Polsce w poszczególnych miastach ,nie ośmieszaj się .

Dla mnie zdecydowanie za małe.Ale gdybym miała mieszkać z rodzicami lub teściami to lepiej własne a ciasne.

mam dwoje dzieci i mamy 2pokoje i właśnie 48m,nie ukrywam,że jeden pokój więcej,nawet przy tym metrażu byłby cudowny:-) zatem bierzcie i cieszcie się wolnością.chętnie bym na jakieś 3pokoje się wyprowadziła.i tak do 60 kilku metrów.bo trzeba przyznać,że nie bardzo mamy gdzie trzymać rowerki,wózki i takie dzieciece rzeczy.ale nie narzekam,bo mieszkanie własne.sama wychowałam się z 3 rodzeństwa na 4pokojach i 56m.i było super:-)

Tak samo mysle jak potwor wyzej ;-)

ja mam takie. Jedno dziecko 1,5 roku, drugie w planach. Hm. Mały duży pokój, reszta ok:D

no jak czytam was, to same bogate, a mieszkam w blokowisku i widzę jak mieszkają rodziny, na 48 metrach po 5 - 7 osób i to co ok. trzecia rodzina tak mieszka. Także przestańcie przynudzać o swoim bogadztwie

dokladnie ate klity co kupuja na 40 lat salon z aneksem i mowia ze to dwa pokojeahhahahah same bogaczki raptem jak ktos ma 60m to jest ok w pl i zyja tam 3 pokolenia i nie pibndolcie inaczej

bo jest za male na 4 osoby wedlug mnie. W ogole to mieszkajac u rodzicow nie robilabym sobie dzieci:O ale to juz odrebny temat. na miejscu autorki wzielabym pozyczke i dolozyla do wiekszego mieszkania. Nie roumiem jak mozna sie kisic na tylu metrach, ale wiem tez ze niektorzy wyjscia nie maja.

Mój mąż mieszkał z rodzicami i siostrą na 40 metrach wiele lat. Dzielił pokój z siostrą i ani on, ani ona nie narzekali. Pewnie, że lepsze większe mieszkanie ale najważniejsze to iść na swoje. 48 metrów to wcale nie mało.