Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj ukochany pies umiera

Polecane posty

Gość gość

Moj ukochany piesek teraz umiera, a ja jestem na drugim koncu swiata. Nie wydaruje sobie tego, ze nie pojechalam do domu w te wakacje... Nie moge przestac plakac... Mysle, ze odejscie zwierzecia jest byc moze trudniejsze niz czlowieka, bo z ludzmi spotkamy sie po drugiej stronie, a zwierzeta obroca sie tylko w proch :( Kocham Cie, Krecik i zawsze bede...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alfa_ralfa_romeo
Moj piesek moze nie umiera, ale się strasznie męczy, bo owczarki po 10 latach mają problemy z tylnymi stawami. Zal mi na niego patrzeć, a weterynarz rozkłada ręce.... uśpić go też nie chce. To jest masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rodzina i ja tez nie chcemy go uspic. Chodza z nim do weterynarza na zastrzyki przeciwbolowe i przeciwzapalne. Nic wiecej nie da sie zrobic. Mysle, ze zaden pies nie chce umierac. Najwazniejsze jest trwa przy nim do konca, zeby wiedzial, ze jest kochany i zawsze bedzie. Mysle, ze psy wyczuwaja, kiedy sie je chce uspic. To tak jak z ludzmi. Najwazniejsze to trwac przy nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogole to dziekuje za odzew. To straszne, jak bardzo przywiazujemy sie do psow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Alfa_ralfa_romeo
są specjalne karmy dla starszych psów z glukozaminą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Alfa_ralfa_romeo
Wiem co czujecie, w tym roku musiałam uśpić dwa koty, jednego którego miałam 17 lat.....a drugiego niespełna rocznego :-( czasami tylko tak można pomóc zwierzeciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×